Gdyby „wszystko” było „niczym”… – czy od rozumu można dojść do wiary?

Dla myślących z jednej strony, dla bezrefleksyjnych ze strony drugiej, świat zasługuje na prześwietlenie albo nie jest wart wysiłku innego niż zaspokojenie własnych potrzeb. Człowiek czymś się kieruje i jest gotów iść pod prąd, nawet cierpieć lub… poddaje się nurtowi, bo tak jest łatwiej i przyjemniej. Chociaż obie postawy co do istoty wykluczają się, to…
Czytaj więcej