Adwent wg nauczania Benedykta XVI
3 grudnia 2017 r. rozpoczęliśmy nowy rok liturgiczny. Tak samo, jak nasze życie porządkuje rok kalendarzowy, tak samo istnieje rok liturgiczny, który porządkuje nasze życie duchowe. Każdy nowy rok liturgiczny rozpoczynamy pierwszą niedzielą Adwentu, a kończymy uroczystością Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.
W tym artykule chciałbym wyjaśnić czym jest Adwent, w nauczaniu Benedykta XVI, który jest największym z żyjących teologów. Mam świadomość, że wielu mogłoby mi zarzucić to, dlaczego nie powołuję się na nauczanie obecnego Papieża. Na samym wstępie, chciałbym zaznaczyć, że zgadzam się z tym, że obecnie w Kościele jest jeden Następca św. Piotra i jest Nim – Franciszek, Papież. Natomiast Benedykt XVI jest obecnie Emerytowanym Biskupem Rzymu. Takie sytuacje nie zdarzają się często, że obecnie sprawujący urząd św. Piotra – w tym wypadku Franciszek i Papież senior żyją obok siebie, że spotykają się ze sobą, rozmawiają i doradzają. Ponadto myślę, że warto powracać do nauczania Benedykta XVI, tak samo jak warto powracać do nauczania, już dzisiaj świętego Jana Pawła II. Dlaczego akurat nauczanie Benedykta XVI? Ponieważ, jak to stwierdził osobisty sekretarz emerytowanego Papieża – arcybiskup Georg Genswein, że świat nie docenił Pontyfikatu Benedykta XVI, ale zrobi to historia. I myślę, że ten czas nadszedł, aby docenić tego wielkiego, a zarazem skromnego Pracownika Winnicy Pańskiej – największego z żyjących teologów.
W ogólnym pojęciu Adwent, jest czasem radosnego oczekiwania na święta Narodzenia Pańskiego. I chociaż w tym szczególnym czasie kolor ornatu jest fioletowy, to powinniśmy radośnie oczekiwać przyjścia Zbawiciela, na ziemię.
Benedykt XVI w swoich wypowiedziach mocno zaznacza, że Adwent to czas oczekiwania. Zaznacza, że to oczekiwanie jest wymiarem, który przekracza całe nasze istnienie osobiste, rodzinne i społeczne. Słusznie zauważa, że z oczekiwaniem spotykamy się w tysiącu sytuacjach naszego życia. Od tego banalnego, najbardziej prostego czekania, aż po najważniejsze oczekiwanie, które angażuje człowieka całkowicie, do głębi. To najprostsze oczekiwanie to np. oczekiwanie w kolejce do kasy sklepowej, a to głębokie, to np. oczekiwanie na narodziny dziecka, przez rodziców. W stosunkach uczuciowych to oczekiwanie oznacza, oczekiwanie na ukochaną osobę, na odpowiedź na list, na przyjęcie przebaczenia. Papież Benedykt XVI wypowiedział takie proste słowa: „człowiek żyje, dopóki czeka, dopóki w jego sercu żyje nadzieja”. Dodał także, że po tym w jaki sposób człowiek oczekuje, poznaje się człowieka, a konkretnie jego postawę moralną i duchową. I my także według tej myśli Papieża seniora możemy ocenić samych siebie, naszą własną postawę moralną i duchową, a możemy to zmierzyć tym, na co czekamy oraz w czym pokładamy swoją nadzieję.
Benedykt XVI proponuje wiernym, aby w tym szczególnym czasie radosnego oczekiwania na Narodzenie Pańskie, każdy zadał sam sobie pytanie: a na co ja czekam? Na co w tym, okresie swojego życia, czeka moje serce? Dodaje także, że na te pytania można sobie odpowiedzieć na szczeblu rodziny, wspólnoty, czy narodu. Na co czekamy razem?
W nauczaniu Papieża Benedykta XVI nie zabrakło takich słów: „Adwent zachęca nas do zatrzymania się w ciszy, byśmy zrozumieli pewną obecność. Jest zaproszeniem, do uzmysłowienia sobie, że poszczególne wydarzenia dnia są znakami, jakie daje nam Bóg”. Obserwując nasze intensywne życie, naszą codzienną bieganinę, a szczególnie w okresie przedświątecznym, Papież zachęca nas do zatrzymania się! Co więcej zachęca wiernych, do ciszy! Zachęca nas do tego, abyśmy przestali w końcu zagłuszać swoje sumienia, abyśmy przestali biec, w pogoni za tym, co nieistotne! Dzisiaj człowiekowi trudno znosić ciszę! A cisza jest bardzo potrzebna do tego, abyśmy w końcu usłyszeli sami siebie, własne serce i być może głos drugiego człowieka, z którym może mieszkamy, pracujemy, spotykamy się. Ta cisza jest potrzebna przede wszystkim po to, abyśmy zrozumieli, że Bóg jest z nami, że On pragnie przychodzić do nas, do naszych serc, z których pragnie uczynić sobie mieszkanie. Powinniśmy kontemplować Boga, który jest obecny w naszym życiu. Powinniśmy w to uwierzyć, że Pan Bóg jest z nami, i ta pewność powinna nam dopomóc w spoglądaniu innymi oczami na świat, jak również na nasze życie.
Fundamentalnym elementem Adwentu jest oczekiwanie, które jest także nadzieją! Papież zauważa, że ten okres liturgiczny Kościoła, pobudza nas do tego, abyśmy zrozumieli sens czasu i dziejów, jako „kairós”, czyli jako na czas, który sprzyja naszemu zbawieniu. Benedykt XVI powiedział: „Pan jest obecny w biegu naszego życia, towarzyszy nam i pewnego dnia otrze także nasze łzy. Pewnego dnia, niezbyt odległego, wszystko znajdzie swoje wypełnienie w Królestwie Bożym, Królestwie sprawiedliwości i pokoju”.
Według Ojca Świętego to nasze oczekiwanie powinno być wypełnione sensem. Może się to stać wtedy, kiedy umieścimy w centrum naszej wiary Jezusa Chrystusa, który pragnie obdarzać nas swoją miłością i zbawieniem. Może się to realizować poprzez czytanie słów Pisma Świętego, poprzez czytanie żywotów świętych, a także poprzez wydarzenia dnia codziennego. Papież Benedykt XVI zachęca nas także do tego, abyśmy więcej się modlili, abyśmy zwracali się do Chrystusa i kierowali do Niego nasze słowa, abyśmy wskazywali Mu na nasze cierpienie, naszą niecierpliwość, a także abyśmy mówili Mu o rodzących się w naszych sercach pytaniach, na które nie znamy odpowiedzi. Mówił: „Bądźmy pewni, że zawsze nas słucha! A jeśli Jezus jest obecny, nie ma już czasu pustego, pozbawionego sensu. Jeśli jest On obecny, możemy nadal żyć nadzieją, nawet wówczas, gdy inni nam nie mogą pomóc, czy wtedy, gdy chwila obecna staje się uciążliwa”.
Podsumowując nauczanie Benedykta XVI, w kwestii Adwentu, chciałbym zaznaczyć, że Papież przypomniał nam, że ten czas jest zarówno okresem obecności i oczekiwania na wieczność. I to właśnie z tego powodu jest okresem wewnętrznej radości, której nie może przekreślić żadne cierpienie, bo jak mówił: „Jest to radość płynąca z faktu, że Bóg stał się dzieckiem. Owa radość, niewidzialnie w nas obecna, zachęca nas byśmy kroczyli z ufnością”.
Na koniec życzę sobie i parafianom, abyśmy potrafili dobrze przeżyć ten wyjątkowy czas Adwentu, w radosnym usposobieniu. Abyśmy potrafili się zatrzymać w ciągłej bieganinie, abyśmy się wyciszyli pomimo hałasu, który dokucza nam z każdej strony. Abyśmy potrafili się wsłuchać w Pana Boga, Który jest obecny i nas słucha.
ks. Artur Merholc