Hej kolęda, kolęda…

  • Napisany przez:

…czyli jak przygotować się do wizyty duszpasterskiej…

TRADYCJA 

Po uroczystości Narodzenia Pańskiego w wielu polskich parafiach rozpoczyna się czas wizyty duszpasterskiej tzw. „kolędy”. Obowiązek wizyty duszpasterskiej nakłada na księży „Kodeks Prawa Kanonicznego”, w którym czytamy, że „proboszcz winien nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku oraz umacniając ich w Panu, jak również – jeśli w czymś nie domagają – roztropnie ich korygować”.

Kolęda daje piękną okazję, by porozmawiać ze swoim kapłanem czy zadać mu pytania dotyczące życia religijnego, modlitwy, ale także funkcjonowania parafii. Zwykle spotykamy się w niedzielę na Mszy św. Nie mamy jednak wtedy okazji, by ze sobą porozmawiać. W kościele jest nas bowiem wielu. Warto przed przybyciem księdza zastanowić się, o czym chciałbym porozmawiać ze swoim duszpasterzem.

Nie wolno jednak zapomnieć, że pierwszorzędnym celem kolędowego spotkania z duszpasterzem jest modlitwa i błogosławieństwo domu lub mieszkania. We wspólnej modlitwie powierzamy Panu Bogu cały rozpoczynający się rok życia, prosząc o potrzebne łaski dla rodziny i błogosławieństwo dla miejsca ich codziennego życia. Jednocześnie wizyta ta staje się okazją do uczynienia publicznego wyznania wiary i przyznania się do bycia członkiem parafialnej wspólnoty.

„Pukanie do drzwi” staje się okazją do przełamania anonimowości, do wyrażenia swoich uwag na temat życia parafialnego, do rozmowy o wątpliwościach. Dla kapłana to szansa nie tylko dotarcia do tzw. „trudnych rodzin”, ale również do poznania warunków życia parafian, kłopotów i radości powszedniego rodzinnego życia, w którym sam nie ma udziału.

PRZYGOTUJ SIĘ

Żeby dobrze przeżyć kolędę, trzeba się do niej odpowiednio przygotować. I wcale nie chodzi tylko o to, żeby nakryć stół białym obrusem, postawić na nim krzyż i świece oraz kropidło, wodę święconą i Pismo Święte. Nie pozwól uciec z domu dzieciom czy mężowi. Sprzątnij mieszkanie, kwiat na stole również będzie znakiem, że to ważne spotkanie. Zamień rozdeptane kapcie na buty, ubierz się odświętnie. Jeśli masz psa, zamknij go w innym pokoju: zarówno agresja, jak i nadmierna czułość obcego zwierzęcia mogą być męczące

Miej o czym rozmawiać. Wykaż zainteresowanie życiem parafii. Pomyśl, o co chciałbyś zapytać. Może coś zaproponować? Może podziękować za jakieś słowo czy wydarzenie? Może wyjaśnić jakieś wątpliwości? Jesteś gospodarzem: zadbaj, by nie zapadała krępująca cisza.

Bądź wyrozumiały. Nie obrażaj się, że ksiądz ma dla ciebie tylko chwilę. Pomódlcie się wspólnie. Jeśli potrzebujesz więcej czasu i dłuższej rozmowy, wykorzystaj kolędę, by umówić na spotkanie w spokojniejszym czasie.

Pamiętaj o ministrantach. To zwykle małe dzieci, które w czasie, gdy ksiądz rozmawia z tobą, marzną na korytarzu albo przed domem. Może warto podać im kubek gorącej herbaty?  

„Gość w dom – Bóg w dom”, jak głosi staropolskie przysłowie. Niech ksiądz chodzący po kolędzie nie będzie gościem gorszej kategorii, przyjętym mniej serdecznie, niż nasza rodzina czy przyjaciele. Zwłaszcza, że nie przychodzi z „kuratoryjną wizytacją”, nie przychodzi jeść ani pouczać, ale przynieść do naszego domu błogosławieństwo Boga.

Czytelnik

Nasi partnerzy