Posłuszny Chrystusowi – zarzucił sieci

  • Napisany przez:

Mogliśmy go poznać w czasie praktyk w katedrze. Diakon Kamil Ożóg – urodzony i wychowany w Kowarach, gdzie uczył się w szkole podstawowej i liceum, wieloletni ministrant parafii prowadzonej przez ojców franciszkanów. Z wykształcenia zdobytego przed seminarium – rzecznik prasowy, z zamiłowania- muzyk. Chętnie zgodził się odpowiedzieć na moje pytania.

  1. Jak ksiądz diakon wspomina pierwsze chwile po usłyszeniu głosu Pana: Pójdź za mną?

Tego Pańskiego wołania to trochę było, ale jakoś siebie nie widziałem w tej (kapłańskiej) roli. Dlatego miałem inne pomysły na swoją przyszłość i zagłuszałem głos Pański swoimi planami.

Pierwsze chwile były pełne strachu. Uważałem, że z tego połowu ryb nie będzie, ale w końcu zarzuciłem sieci. 

  1. Jak przebiegała praktyka w naszej parafii? Co było największą radością?

Praktyka, którą odbywa się w pierwszym kościele diecezji jest swego rodzaju pewnym wyróżnieniem i niemałym zaszczytem. Jako praktykant mogłem doskonalić warsztat katechetyczny pod okiem ks. Marcina Januszkiewicza, współpracując z ks. Julianem Nastałkiem miałem okazje przygotowywać uroczyste, katedralne liturgie. Istotnym elementem duszpasterskiego posługiwania jest praca w parafialnej kancelarii, której uczyć mogłem się od proboszcza ks. Prałata Piotra Śliwki, były to ciekawe, inspirujące lekcje, ukazujące ten rodzaj duszpasterskiej działalności nie tylko jako pracę biurowo-urzędniczą, ale również jako sposobność do duszpasterskiej rozmowy.

  1. Jak przebiegają kolejne miesiące przygotowujące do przyjęcia święceń prezbiteratu?

Jest to czas, który diakoni spędzają po części w parafii, gdzie odbywają praktykę, jak również w seminarium, gdzie uczestniczą, tak jak młodsi alumni, w cyklu formacyjnym. Obok aktywności duchowej i naukowej czyni się również przygotowania do samej uroczystości święceń i Mszy Świętej prymicyjnej. Istotnym duchowym przygotowaniem są rekolekcje odbywane przez diakonów kilka dni przed święceniami.

  1. Jaki powinien być współczesny kapłan?

Odpowiedź zawarta jest w pytaniu. Mysię, że przede wszystkim kapłan, powinien być. Ważne, aby był obecny, aby był w różnych przestrzeniach życia codziennego tych, do których został posłany. Ta obecność jest ważna tym bardziej w czasach, w których znaki naszej wiary stają się znakami sprzeciwu.

  1. Trwamy w Wielkim Poście. O czym powinniśmy pamiętać w tym czasie?

Myślę, że w tym czasie nawracania trzeba by nam mniej skupiać się na sobie, a zacząć dostrzegać Chrystusa, który jest obecny w drugim człowieku, w potrzebującym.

Dziękuję za rozmowę. Szczęść Boże.

Małgorzata Wawszczyk

 

Nasi partnerzy