PRAGA – śladami św. Jana Nepomucena
Nowa Ruda spowita mgłami, uśpiona, wyciszona – jest godz. 3.00, sobota 22.10.2017 r. – wyruszamy do Pragi. Na pielgrzymkowy szlak śladami świętego Jana Nepomucena, którego figury znajdują się w wielu kościołach, ale również w przydrożnych kapliczkach, na mostach i w bliskości przepraw wodnych. Postać praskiego duchownego obrosła w liczne legendy, chętnie rozpowszechnianie przez gorliwych kaznodziejów.
Z samego rana słupiecka grupa rozpoczęła zwiedzanie stolicy Czech. Plac Wacława ze słynną rzeźbą świętego księcia, tuż obok – w Pałacu Lucerna znajduje się jej parodia wykonana przez współczesnego artystę Davida Černego. Sam plac był miejscem wielu historycznych wydarzeń. Przewodnik opowiadał, że w 1918 roku proklamowano tutaj wolne państwo, 51 lat później tutaj stłumiono „praską wiosnę”, rok po tych wydarzeniach samospalenia dokonali tu Jan Palach i Jan Zajic.
Pod opieką przewodnika – Jana Barańskiego, grupa udała się do Kościoła M.B. Śnieżnej, obsługiwanego przez ojców Franciszkanów. Na trasie przejścia można było podziwiać piękne kamienice z różnych okresów i podejrzeć, co jest modne u naszych braci. Po dojściu do kościoła pan Jan przedstawił historię życia św. Nepomucena. To było wprowadzenie do Mszy św. wotywnej o św. Janie. Msza Święta była okazją, by prosić, aby czas pielgrzymki przyniósł dobre owoce. Eucharystię celebrował ks. Marcin. W kazaniu nawiązał do fragmentu Ewangelii św. Łukasza: „Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych”, podkreślając, że dziś Jezus nie wymaga od swoich uczniów śmierci męczeńskiej, jak to miało miejsce w przypadku św. Jana Nepomucena. Dziś Jezus oczekuje innego dowodu miłości – autentyczności. A jak ona ma wyglądać? Ano tak, że gdy przechodzisz koło kościoła – to się przeżegnasz, a gdy idzie ulicą kapłan z Najświętszym Sakramentem – przyklękniesz, gdy ktoś w twoim towarzystwie rzuca kalumnie na Kościół to stajesz w jego w obronie. Takiego świadectwa oczekuje Jezus i do tego przyzywa nas św. Jan Nepomucen.
Kolejnym zwiedzanym miejscem był Rynek – można było tam obejrzeć monumentalny pomnik Jana Husa i gotycki ratusz z przepięknym zegarem astronomicznym. O określonych godzinach nad tarczą zegara poruszają się figury przedstawiające np. Śmierć i Chciwość. Dalej zwiedzaliśmy Josefov – dawną dzielnicę żydowskiej biedoty, gdzie po wyburzeniach na przełomie XIX i XX wieku mieści się wiele ekskluzywnych sklepów. Przetrwało jednak trochę pamiątek po dawnych mieszkańcach tej części Pragi: kilka synagog, w tym Synagoga Staronowa, gdzie miał żyć legendarny Golem, Ratusz Żydowski i kirkut. Przewodnik zwrócił uwagę grupy na kilka wartych zobaczenia chrześcijańskich kościołów: Kościół Najświętszej Marii Panny przed Tynem, Kościół Świętego Jakuba, Kościół Świętego Idziego i zespół klasztorny Świętej Agnieszki Czeskiej (Muzeum Sztuki Średniowiecznej) oraz dwie sławne praskie uczelnie: Carolinum (Uniwersytet Karola IV) i Clementinum (dawne Kolegium Jezuickie, obecnie Biblioteka Narodowa).
Po zwiedzeniu Josefova pielgrzymi wyruszyli w stronę Zamku na Hradczanach, w kierunku Mostu Karola. Idąc, co rusz natrafiali na kolejne zabytki, a wśród nich – na przepiękny Pałac Wallensteina, którego ogrody udostępnione są dla zwiedzających. Pielgrzymi odwiedzili też Kościół Panny Marii Zwycięskiej, z cudowną figurą Dzieciątka Jezus (tzw. Jezulatko). Tam, u Dzieciątka Jezus, grupa zawierzyła Bogu swoje rodziny i ruszyła przez ogrody Senatu do autokaru. Jeszcze ostanie spojrzenia na Pragę i wyruszamy do Słupca. W autokarze siostra Magdalena poprowadziła śpiewany Różaniec, a po nim nie brakowało piosenek religijnych i biesiadnych. Po bardzo owocnym i pracowitym dniu około godz. 21.00 pielgrzymi wrócili do Słupca, który przywitał ich deszczem.
ks.Marcin Zawada