Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Program przygotowany z okazji XXV Dnia Papieskiego przez Rodzinę Sygnału Miłosierdzia Bożego miał ważne przesłanie- św. Jan Paweł II to uosobienie chrześcijańskiej nadziei.Koncert uwielbieniowy pod hasłem „Jan Paweł II – prorok nadziei” stał się okazją do wspólnej modlitwy i refleksji nad dziedzictwem Papieża Polaka, którego pontyfikat wciąż inspiruje kolejne pokolenia wiernych. 12 października 2025 roku w całym Kościele w Polsce, w tym również w Diecezji Świdnickiej, obchodzony był kolejny Dzień Papieski, poprzedzający rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
W ramach tych obchodów, 16 października 2025 roku, podczas uroczystej Mszy św. w Niemczy, Biskup Świdnicki Marek Mendyk wygłosił homilię z okazji 47. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża, millenium koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego Króla Polski, roku jubileuszowego w Kościele Rzymskokatolickim, a także jubileuszu 10-lecia Centrum Spotkań „Polskie Gniazdo” im. św. Jana Pawła II oraz 20-lecia Fundacji Polskie Gniazdo. Poniżej publikujemy pełną treść kazania Biskupa Świdnickiego.
Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Jan Paweł II – prorok nadziei
Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Jan Paweł II uczył, że „miara wielkości człowieka” nie polega na tym, co posiada, ale na tym, kim jest i czym dzieli się z innymi.
Obchodzimy 47. rocznicę wyboru Jana Pawła II. W minioną niedzielę przeżywaliśmy Dzień Papieski, który w tym roku obchodzony jest pod nawiązującym do Roku Jubileuszowego hasłem „Jan Paweł II – prorok nadziei”. Papież wielokrotnie podkreślał, że nadzieja jest głęboką postawą serca, siostrą wiary i miłości, zakorzenioną w Chrystusie. W dniu inauguracji pontyfikatu św. Jan Paweł II wołał: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”, ukazując Go jako źródło nadziei, która jest silniejsza niż śmierć. W encyklice „Redemptor hominis” oraz w jubileuszowym orędziu Urbi et Orbi wskazywał, że Chrystus wczoraj, dziś i na wieki pozostaje jedyną drogą do prawdziwego szczęścia i zbawienia.
Przeżywany przez nas dzień to radość i pamięć z myślą o papieżu Polaku. W łączności z obecnym Ojcem Świętym wspominamy pontyfikat Karola Wojtyły. Przywołujemy dziedzictwo duchowe i intelektualne, które po sobie pozostawił. Jednak to nie jedyny wymiar świętowania. Towarzyszą mu liczne inicjatywy. Jedną z nich jest też dzisiejsze wydarzenie, które pięknie wpisuje się w inne ważne rocznice i jubileusze: 1000-lecie korony polskiej, Rok Jubileuszowy w Kościele, 20-lecie powstania Fundacji Polskie Gniazdo w Niemczy. One wszystkie są okazją do przekazywania młodzieży wiedzy historycznej o naszej 1000-letniej historii oraz do podjęcia działań, które wzmocniłyby poczucie dumy z bycia Polakami i pomogły zarazem budować wspólnotę narodową na solidnym fundamencie wiedzy i wartości.
Nie przesadzę, jeśli powiem, że zwornikiem wspomnianych idei jest osoba św. Jana Pawła II, który stale przypominał, że podstawą trwałego pokoju musi być poszanowanie niezbywalnych praw każdej osoby. Apelował o budowanie pokoju opartego na solidarności i godności człowieka, a także o pokonanie strachu przed przyszłością w obliczu globalnych wyzwań.
Chciałbym, abyśmy spojrzeli na osobę Jana Pawła II tak, jak postrzega się kogoś wielkiej miary człowieczeństwa. Jan Paweł II uczył, że „miara wielkości człowieka” nie polega na tym, co posiada, ale na tym, kim jest i czym dzieli się z innymi. Jego nauczanie i postawa ukazywały, że prawdziwa wielkość człowieka wynika z wewnętrznego bogactwa, dobroci, dzielenia się z innymi. Tak też rozumiał „świętość jako wysoką miarę życia zwyczajnego”.
Chrześcijaństwo i polityka. Niezbędna synergia czy niebezpieczne połączenie?
Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Jan Paweł II – prorok nadziei
Biskup Marek Mendyk: Jan Paweł II był głęboko zakorzeniony w ziemi, na której się urodził. Jego ojczyzna pozostała w jego sercu ciągle żywa. Był dumny z tego, że jest Polakiem, był dumny z tego, że urodził się w 1920 roku, roku „cudu nad Wisłą”.
Jeszcze podczas studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim młody Karol Wojtyła pełnił funkcję wiceprezesa tzw. Bratniej Pomocy studentów katolickich. Na drzwiach pokoju, w którym uczył się Karol Wojtyła pojawiła się mała karteczka przyklejona do tych drzwi: „Przyszły święty”.
Patrząc na życie Karola Wojtyły, można powiedzieć, że ten proroczy napis w całej rozciągłości wypełnia się w jego życiu. Opinia, którą ukształtowała opinia publiczna o nim, okazała się uzasadniona. Sympatia, gorliwa modlitwa, spontaniczne wypowiedzi, łatwość nawiązywania kontaktów nie były atrybutami wytworzonymi przez media, ale jego autentycznymi cechami. Chrześcijaństwo, które często mamy tendencję odczłowieczać, jakby życie wiary było czymś eterycznym i prywatnym, było dla papieża Jana Pawła II konkretnym, żywym doświadczeniem spotkania z Jezusem.
Jan Paweł II był głęboko zakorzeniony w ziemi, na której się urodził. Jego ojczyzna pozostała w jego sercu ciągle żywa. Był dumny z tego, że jest Polakiem, był dumny z tego, że urodził się w 1920 roku, roku „cudu nad Wisłą”.
Jan Paweł II podczas przemówienia wygłoszonego 2 czerwca 1980 roku w siedzibie UNESCO powiedział: „Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, który wielokrotnie był przez sąsiadów skazywany na śmierć – a on pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród – nie w oparciu o jakiekolwiek inne środki fizycznej potęgi, ale tylko w oparciu o własną kulturę, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg. I dlatego też to, co tutaj mówię na temat praw narodu u podstaw kultury i jej przyszłości, nie jest echem żadnego „nacjonalizmu”, ale pozostaje trwałym elementem ludzkiego doświadczenia i humanistycznych perspektyw człowieka.
Istnieje podstawowa suwerenność społeczeństwa, która wyraża się w kulturze narodu. Jest to ta zarazem suwerenność, przez którą równocześnie najbardziej suwerenny jest człowiek. A kiedy to mówię, myślę równocześnie ze wzruszeniem o kulturze tych ludów starych, które nie ustąpiły w zetknięciu z przeważającymi siłami cywilizacji najeźdźców – i do dzisiaj pozostają dla człowieka źródłem „bycia” człowiekiem w wewnętrznej prawdzie jego człowieczeństwa”.
Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Jan Paweł II – prorok nadziei
Biskup Marek Mendyk: Ponoć dajemy ludziom nie to i nie tyle, ile chcemy dać, ale ile mamy w sobie Boga. I do takich ludzi garną się inni, często nie wiedząc, dlaczego.
Pewnego dnia podczas śniadania w Castel Gandolfo, odnosząc się do samego siebie, powiedział: „Nie wiem, czy historia zapamięta tego papieża; Jeśli tak się stanie, to chciałbym, aby został zapamiętany jako papież rodziny”.Rzeczywiście, bogactwo treści wypowiadanych podczas pontyfikatu poświęconych małżeństwu i rodzinie jest imponujące. To niezwykle ciekawe, że ktoś, kto wychował się prawie bez matki, doświadczył wojennej traumy, nie założył rodziny, mógł prawie jak nikt rozumieć małżeństwo i rodzicielstwo, stać się ojcem dla wielu, a z milionów tworzyć rodzinę?
Psychologia pewnie by temu zaprzeczyła, ale Jan Paweł II stał się uosobieniem takiej możliwości… Ponoć dajemy ludziom nie to i nie tyle, ile chcemy dać, ale ile mamy w sobie Boga. I do takich ludzi garną się inni, często nie wiedząc, dlaczego.
Trudno więc ogarnąć, ilu ludzi znajdowało przy księdzu, biskupie, kardynale Wojtyle, później papieżu Janie Pawle II domowe ciepło, ojcowską moc i mądrość, przyjacielską bliskość i rodzinność najpiękniej pojętą. Nie miał on bynajmniej kompleksu sieroty, nie bał się w sobie ludzkich odruchów, czułości, przywiązania. I jego nie bali się zakochani, narzeczeni, małżonkowie, którym błogosławił, rodzice, ich dzieci, rodziny, w które wrastał, i z których czerpał swoją mądrość oraz wiedzę.
Gdy pisał o rodzinie, bronił jej i ją uświęcał. Nieprzypadkowo nazwano go Wujkiem, a on to przyjął do czasu, gdy został już Ojcem Świętym. Z bardzo ciepłych wspomnień wielu rodzin o nim dałoby się złożyć księgę, ale tutaj można tylko dać znać w paru punktach, jak mu na rodzinach – tych konkretnych oraz tych w Kościele i w świecie – zależało.
Zachęcam, aby osobę i dzieło św. Jana Pawła uczynić swoim „zadaniem domowym”, choćby nikt tego od Was nie wymagał. Zapraszam do czytania, a może też i słuchania lub oglądania jego przemówień, katechez, homilii. Dzisiaj już nie ma problemu z dotarciem do papieskich wystąpień. Odkrywajmy przy tym aktualność podejmowanych przez papieża Polaka tematów.
Dziękuję wszystkim za trud przyjazdu na to dzisiejsze wydarzenie i udział w nim. Dziękuję Organizatorom i życzę, aby podejmowane działania pozwoliły cieszyć się owocami tych wysiłków. One – wracając do nas – bardzo motywują do nowych zadań i pozwalają doświadczać takiej ludzkiej satysfakcji.
Ks. biskup Marek Mendyk
Homilia podczas Mszy św. z okazji 47. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża, millenium koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego Króla Polski, roku jubileuszowego w Kościele Rzymsko-Katolickim oraz 10-lecia ustanowienia Centrum Spotkań „Polskie Gniazdo” im. Świętego Jana Pawła II w Niemczy i 20-lecia powstania Fundacji Polskie Gniazdo, Niemcza, 16 października 2025 r. Pełna relacja z wydarzenia dostępna na portalu DAI24.pl.
wAkcji24.pl | Wiara| Biskup Świdnicki Marek Mendyk Homilia podczas Mszy św. z okazji 47. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża, millenium koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego Króla Polski, roku jubileuszowego w Kościele Rzymsko-Katolickim oraz 10-lecia ustanowienia Centrum Spotkań „Polskie Gniazdo” im. Świętego Jana Pawła II w Niemczy i 20-lecia powstania Fundacji Polskie Gniazdo, Niemcza, 16 października 2025 r.
| Foto: DAI24.pl| 18.10.2025
