Kim dla mnie jest Jan Paweł II ?

  • Napisany przez:

Podczas trwania Dni Papieskich czołówka polskich artystów spotkała się po to, by wspólnie wspominać Papieża Polaka – Jana Pawła II – patrona miasta Świdnica. Miasta, które jako jedno z pierwszych w Polsce przyjęło Jego imię. Przy tej okazji nie omieszkaliśmy zapytać artystów, kim dla nich jest Jan Paweł II.

Marcin Jajkiewicz

Marcin Jajkiewicz: Jak śpiewam, to modlę się razy wiele. Jan Paweł II jest opiekunem artystów, to mój opiekun, „wujek”. Od samego początku to On mnie prowadzi. To mój przewodnik przez życie duchowe i artystyczne. Moi rodzice byli na audiencji u Papieża, mi nie było to dane. Nagrałem mimo to wiele płyt o charakterze katolicko-chrześijańskim. Zawsze czułem Jego obecność obok siebie. Trzymał mnie nie raz za ramię i wspierał, pomagał dokonywać wyborów życiowych. Jestem Mu wdzięczny.

 

Wiktoria Węgrzyn i Tomasz Błasiak

Wiktoria Węgrzyn: Jest dla mnie i dla mojej rodziny niezwykle ważną istotą. Jego nauczanie, osoba i charyzma. Całość Jego pontyfikatu ukształtowała moje życie. Jeśli tylko potrzebuję, sięgam do Jego nauki i proszę o wstawiennictwo.

Tomasz Błasiak: Miałem tę przyjemność i przywilej żyć w czasach, kiedy Jan Paweł II odwiedzał nasz kraj. Jest dla mnie postacią żywą, krwistą. Jest częścią mojego dzieciństwa, a przez to też częścią mojego przyszłego życia. Zawsze będzie ze mną, jest częścią mnie – tak jak moi rodzice, którzy mnie wychowywali, szkoła, która mnie kształtowała, tak Jego majestat i mądrość zawsze będą mieć dla mnie znaczenie. Jest i będzie. Zawsze żywy.

Michał Gasz

Michał Gasz: To potężna księga wiedzy o tym, jak postępować z drugim człowiekiem. Uczy mnie miłości. On jest skarbnicą istoty trzymającej nas przy życiu, czyli bezgranicznej miłości i szacunku do drugiego człowieka. Jestem prostym człowiekiem, który wiele od życia nie wymaga. Potrzebuję spokoju i uśmiechu drugiej osoby. Cieszę się, gdy ktoś w moim towarzystwie, moi bliscy, rodzina, towarzysze czują się potrzebni, są sobą, prawdziwi. Podstawa to nie krzywdzić drugiego człowieka.

 

Marzena Ciuła

Marzena Ciuła: Jest to Ktoś przez duże „K”. Nadal nieodkryty. Czuliśmy Go, widzieliśmy, słyszeliśmy, ale nie do końca poznaliśmy. Pozostawił po sobie wiele dobrych czynów, słów, a jest jeszcze tyle jeszcze do odkrycia po Jego śmierci. Kiedy o Nim myślę czuję z jednej strony brak, brak Jego osoby, a z drugiej strony mam świadomość, że jest z nami. Możemy się do Niego zwracać, prosić o wstawiennictwo. To był człowiek niepowtarzalny, obdarzony olbrzymią łaską, wywierał na nas wszystkich wpływ.

 

Kim dla Ciebie jest Jan Paweł II?

Nasi partnerzy