Co dalej? [FELIETON]

  • Napisany przez:

Codzienny przegląd wiadomości dotyczący wydarzeń na świecie, w Polsce, w Kościele, może budzić niekiedy poczucie niepokoju i braku pewności związanej z przyszłością.

Wydaje się, na podstawie świadomie przyjmowanych i analizowanych doniesień, że na naszych oczach dokonuje się swoista transformacja, w pewnym sensie zamykająca dotychczasowy rozdział historii i wprowadzająca nas w nową fazę dziejów. Często ta wyczuwana, nadciągająca, czy już zaistniała zmiana jest odbierana na niekorzyść, ze stratą zarówno dla szeroko pojmowanego ogółu jak również dla jednostki. Oczywiście, wszyscy mamy raczej świadomość, że przecież nie jesteśmy pierwszymi, jeśli idzie o doświadczenie przełomu epok.

Wydaje się, że obecnie jesteśmy bardziej zorientowani w zachodzących zmianach, toczących się globalnie jak i lokalnie procesach, i możemy stawiać sobie bardziej przemyślane pytanie: co dalej? Jaki świat, jaka Polska, jaki Kościół wyłoni się po pokonaniu tego dziejowego zakrętu? Odpowiedź na to pytanie, ma zawsze dla nas ludzi wierzących w Bożą Opatrzność, bezpieczne podłoże, które przypomina nam, że Panem historii, ludzkich losów w każdym, dużym i małym wymiarze jest Bóg. Mimo to, diagnozując aktualny stan rzeczy, zdajemy sobie sprawę, że obecna kondycja w jakiej się znajduje świat a dokładnie –  ludzkość a precyzyjnie –  pojedynczy człowiek jest następstwem daleko posuniętej w realizacji sekularyzacji. Jednocześnie wraz nie tylko z zakwestionowaniem, ale wręcz odrzuceniem tego co stanowiło o stabilności cywilizacyjnej, pojawiło się zjawisko niebezpiecznej próżni aksjologicznej, w której rozwija się w najlepsze absolutyzacja wolności skutkującej wielowymiarowym relatywizmem i indywidualizmem. Wydaje się, że chrześcijanie nie popadając w jakiś rozgoryczenie, nie ulegając nostalgii za dobrze znaną, i co by nie powiedzieć wygodną aczkolwiek przemijającą wizją świata, mają do spełnienie ważne i pilne zadanie wobec tego pokolenia i tych, które nadejdą.

Uczniowie Chrystusa mają w każdym położeniu w historii wciąż tę samą misję, a może staje się ona nawet tym bardziej paląca, kiedy wydaje się jakby znikał z horyzontu człowieka Bóg. Naszą misją jest aktywne, czyli potwierdzone osobistym stylem życia, wskazywanie na wynikające z wiary w Chrystusa i płynących z Ewangelii zasad, które stanowią bezpieczny fundament, punkt odniesienia wśród nawet najtrudniejszych życiowych przepraw. Powrót do Chrystusa, do tych wartości, które przez wieki kształtowały życie społeczne, rodzinne, osobiste nie dokona się wyłącznie na poziomie głoszonych postulatów.

Chrześcijaństwo, Dobra Nowina, którą głosi Chrystus i posłany przez Niego Kościół zawsze było, jest i nadal będzie pełnym programem dla człowieka poszukującego życiowego sensu, szczęścia, spełnienia. Ufam, że nastąpi odrodzenie chrześcijaństwa, Kościoła wtedy gdy zaczniemy po prostu żyć Ewangelią, godząc się nawet odrzucenie a jednocześnie stale rozpoznając zasadzki, które zastawia współczesność po to by człowieka osłabić i wystawić na niebezpieczeństwo. W tym czasie próby, kiedy przechodzimy także przez doświadczenie epidemii, kiedy trwa zamęt, kiedy zostały ochlapane błotem bądź nawet złamały się znaki wskazujące drogę, trzymajmy się wytrwale Chrystusa i zdrowej nauki Ewangelii.

ks. Krzysztof Ora

zdj.– red.

Nasi partnerzy