Dziecko,gdzie jesteś? cz.I

  • Napisany przez:

Każdego roku w styczniu duszpasterze odwiedzają swoich parafian. Jest to okazja do wspólnej modlitwy, rozmowy, podzielenia się radością, ale także i troską, jaka jest obecna w życiu zarówno mieszkańców parafii jak i duszpasterza. Po raz kolejny miałem okazję „kolędować” w jednej z parafii naszej diecezji. W tym czasie rozmawiałem także z kilkoma księżmi, którzy opowiadali o swoich tegorocznych spotkaniach duszpasterskich.

Okazuje się w naszych rozmowach pojawiało się nowe spostrzeżenie. Otóż coraz częściej pojawia się w szczerych wyznaniach odwiedzanych parafian informacja dotycząca braku jakiejkolwiek kontaktu z np.: własnym  dzieckiem czy  wnukiem, którzy to przed laty wyemigrowali poza Polskę. Jeszcze jakiś czas temu mówiono podczas „kolędy”:  proszę księdza wyjechał/a bo tutaj nie ma szans by się dorobić,  nie ma pracy.   O ile takie powody emigracji wydawały się być jakoś zrozumiałe o tyle obecne informacje, że po latach pobytu za granicą brak jakiekolwiek kontaktu z rodzicami, najczęściej posuniętymi w latach i zmagającymi z chorobami są okropnie smutne i wręcz tragiczne.

Kiedy słyszałem kilkakrotnie takie nie wydumane przykłady to widziałem na twarzy opowiadających ból, w oczach łzę i poczucie bezradności. Po latach być może tworzenia pozorów, że komuś się powiodło za granicą, okazuje się, że prawdopodobna poprawa statusu ekonomicznego przełożyła się niestety na rodzinny dramat i jest, co to kryć, wręcz znakiem jakiegoś ogromnego kryzysu człowieczeństwa.

ks. Krzysztof Ora

Nasi partnerzy