Nieplanowana promocja. Czy zaowocuje w przyszłości?

  • Napisany przez:

Media prawie każdego dnia informują o siostrach zakonnych zaangażowanych w pomoc osobom dotkniętym epidemią. Podobne wiadomości dotyczą zakonników czy nawet kleryków seminariów diecezjalnych.

Wydaje się, że kiedy uwaga społeczna skupiona jest w głównej mierze na radzeniu sobie z bieżącą sytuacją,  ta informacja o Kościele, który nie pozostał wyizolowany, ale angażuje się w konkretne dzieła zawiązane z bezpieczeństwem ludzi, dociera zatarta, jakby mimochodem do odbiorców. Myślę, że poza oczywiście godną podziwu postawą włączenia się w służbę na rzecz osób zmagających się z Covid-19 osób życia konsekrowanego, duchowieństwa, to przez ich zaangażowanie realizuje się wielka promocja powołaniowa.

Właśnie teraz, w Tygodniu Modlitw o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, trwa chyba najbardziej trafiona tzw. akcja służąca dziełu powołań. Poza modlitwą, która ma zawsze priorytet, obecne świadectwo powołanych, jestem przekonany, dociera z wyjątkową siłą do wielu młodych serc. Ich odwaga, poświęcenie, słowo płynące z wnętrza uformowanego przez Eucharystię, osobistą modlitwę przemawia do wielu zdecydowanie bardziej niż jakieś opowiadanie, czy drukowanie nawet najbardziej kolorowych plakatów.

No bo kiedy następował wzrost ilościowy kandydatów do seminariów diecezjalnych, czy do zakonnych postulatów? Np.: pod wpływem kolejnej pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny, czy po jakimś ważnym międzynarodowym spotkaniu młodzieży, itp.

Powierzamy Chrystusowi, Dobremu Pasterzowi, sprawę powołań i ufamy, że tegoroczny, nieplanowany przez nikogo wcześniej w takiej formie Tydzień Modlitw o powołania, przyniesie swój plon. A młodzieży, która nosi w sobie ewangeliczne ideały, która słyszy wewnętrzny głos, to łagodne, choć nie ustępujące przynaglenie „Pójdź za Mną”, upraszamy łaskę właściwej decyzji za przyczyną Matki Bożej Dobrej Rady i Mądrości Serca.

ks. Krzysztof Ora

zdj. -Pixabay

Nasi partnerzy