Ślady, które trzeba pielęgnować…

Dzień 8 czerwca 2021 roku – to dzień bardzo ważny w życiu kościoła w Kotlinie Kłodzkiej. W tym dniu przypada 80 rocznica niezwykłej pielgrzymki, którą dnia 8 VI 1941 roku zorganizował do Wambierzyc ks. GERHARD HIRSCHFELDER, dziś błogosławiony Kościoła Katolickiego.
W tym dniu odbyła się ostatnia wielka pielgrzymka do Wambierzyc, w której pomimo odbywających się równocześnie młodzieżowych ćwiczeń militarnych i czasu wojny, udział wzięło aż 2 300 dziewcząt i chłopców. Ks. Gerhard celebrował Eucharystię i wygłosił kazanie.
W liście do diecezjan przed beatyfikacją Sługi Bożego ks. Gerharda Hirschfeldera Biskup Świdnicki określił go: Obrońcą wiary i Bożego Prawa (Świdnica, dnia 6 września 2010 r.). I pisał o nim: Ksiądz Hirschfelder został wyświęcony na kapłana dla Hrabstwa Kłodzkiego, które stanowiło wówczas pruską część archidiecezji praskiej. Dlatego też został posłany na pierwszą placówkę duszpasterską do parafii w Kudowie-Zdroju-Czermnej, znanej ze słynnej Kaplicy Czaszek. Tu od razu dał się poznać jako utalentowany i gorliwy kapłan. Swoją działalnością charyzmatyczną objął przede wszystkim młodzież, wskutek czego Czermna stała się niebawem nieformalnym centrum młodzieżowym. Stąd też wyruszały liczne pielgrzymki do Wambierzyc i na Górę Igliczną. Klarowny i nieugięty w katolickich poglądach i zasadach moralnych, młody Kapłan, stawał się solą w oku potężnego ruchu nazistowskiego. Z ogromną determinacją bronił młodych przed hitlerowskimi formacjami młodzieżowymi. Nietrudno było przewidzieć dalszy scenariusz losów oddanego Ewangelii i ludziom młodego kapłana. Szybko nastąpiła reakcja ze strony lokalnych przywódców partii nazistowskiej. Ksiądz Hirschfelder był inwigilowany, wielokrotnie przesłuchiwany, zastraszany, a nawet kilkakrotnie padał ofiarą pobicia przez faszystowskich bojówkarzy.
Skąd brał siły do miłości Chrystusa – myślę, że tego uczył się od Maryi, szczególnie podczas pielgrzymek. Bo ile trzeba było mieć „bożego zaparcia”, żeby w czasie wojny zorganizować pielgrzymkę, w której uczestniczyło 2 300 młodzieży – i jakże wspaniały przykład dla kapłanów współczesnych. Młodzież w każdych czasach: trudnych i łatwych – potrzebuje autentycznych „przewodników” – o czym często nam przypominał św. Jan Paweł II. Ks. Gerhard wychowywał młodzież w duchu chrześcijańskim, z powodu swoich antynazistowskich poglądów i postaw był ustawicznie śledzony, podsłuchiwany, oskarżany jako wróg narodu i jej wodza, wielokrotnie przesłuchiwany przez Gestapo. Przywódcy partii nazistowskiej zarzucali mu, że odciąga młodzież od organizacji partyjnych „Hitler Jugend” i „Bund Deutscher Mädchen”; ostrzegano go, grożono mu, a nawet zamieniano groźby w czyn; zastosowano wobec niego taktykę podsłuchiwania kazań i przekazywania ich treści odpowiednim władzom. Na polecenie nazistowskich władz bojówkarze „Hitler Jugend” dokonali kilku aktów profanacji architektury sakralnej (m.in. krzyża przy drodze do wsi Wyszki; 5 km na płd. od miasta i kapliczki Maryi ukoronowanej), które do głębi duszy poruszyły katolicką społeczność Bystrzycy Kłodzkiej. W kazaniu wygłoszonym w niedzielę, pięć dni po tych gorszących wydarzeniach, ks. Gerhard Hirschfelder powiedział: „Kto z serc młodzieży wyrywa wiarę w Chrystusa – jest przestępcą”.
W jego więziennych zapiskach odkrywamy istotne wyznanie, które stało się m.in. modlitwą wprowadzającą do medytacyjnych tekstów autorskiej Drogi Krzyżowej. Czytamy tam: „Także Ja zostałem przez Ciebie wybrany do cierpienia. Panie, dziękuję Ci za to. Ponieważ jest to Twą wolą, chcę trwać na miejscu cierpienia jak długo zechcesz. Chcę czuwać Jak wierny strażnik z wielką odwagą, chcę modlić się wraz z Tobą: «Panie, odsuń ode mnie ten kielich, jednak niech się dzieje nie moja, lecz Twoja wola!». Do tego zadania czuwania chcę brać siłę z Twojej drogi krzyżowej. Panie, umocnij swą odwagą mnie i wszystkich dźwigających krzyż”.
Przy tej rocznicy jest moją radością przypomnieć postać tego niezwykłego kapłana: zamordowanego „przez swoich”, a może nie w pełni docenianego przez nas Polaków – ale przecież to ponadnarodowy przykład kapłana, który przede wszystkim kochał Pana Jezusa i tego uczył tych, którzy zostali powierzeni jego kapłańskiej posłudze.
Serdecznie dziękuję ks. profesorowi Tadeuszowi Fitychowi za przybliżanie postaci tego niezwykłego kapłana, z którego opracowań korzystałem.
o. Zdzisław Świniarski SSCC (Sercanin Biały)
fot.- niedziela.pl