Tajemnica Triduum Paschalnego

  • Napisany przez:

„Zbliżają się dni Jego zbawczej Męki i chwalebnego Zmartwychwstania, dni, w
których czcimy zwycięstwo Chrystusa nad złym duchem i wspominamy misterium naszego Odkupienia” – takimi słowami Kościół modli się podczas Wielkiego Tygodnia, w dni poprzedzające Święte Triduum Paschalne.

Warto zawrócić uwagę, na brzmienie tej części modlitwy (II Prefacja o Męce Pańskiej). Znajdują się tam słowa „zbliżają się dni” co bardzo wyraźnie sugeruje nam, że wydarzenia Triduum Paschalnego nie są tylko pamiątką zamierzchłych zdarzeń, mimo, że dokonanych przez Chrystusa, ale, co bardzo ważne, one na nowo się wydarzą, tu i teraz. Dzięki wierze Kościoła i celebracji liturgicznej wydarzenia opisane z Ewangelii uobecniają się dla nas i przy naszym udziale.

Warto zatem zadać sobie pytanie czym jest owo Święte Triduum Paschalne? Czy są to
tylko trzy najważniejsze w roku dni? Przyjmując taki tok myślenia nie zrozumiemy czym jest ten czas. To czas w którym nasze życie stanie się „areną” na której rozgrywać się będą największe tajemnice ludzkiego odkupienia (Kongregacja Kultu Bożego. List okólny o
przygotowaniu i obchodzeniu Świąt Paschalnych). Co to znaczy dla nas?

To znaczy, że na naszych oczach oświeconych wiarą Pan Jezus dokona raz jeszcze tego czego dokonał w Jerozolimie. Warto zadać kolejne pytanie: dlaczego Kościół zaprasza nas co roku do przeżywania tego czasu? Odpowiedz daje nam dużo do myślenia. Ponieważ zmienne koleje naszej codzienności, naznaczone lękiem, brakiem nadziei, umierająca miłością, egoistycznym pędem przed siebie mimo wszystko, potrzebują nowej nadziei. Siły do przełamania spirali zła, wiary w przyszłość pełną światła. To może nam dać tylko Chrystus. Dlatego co roku, na nowo zaprasza nas do wędrówki z Nim, żebyśmy uwierzyli i doświadczyli, że On może pokonać każde zło, że na śmierć jest lekarstwoJego zmartwychwstanie.

Celem owocnego i aktywnego przeżycia Triduum Paschalnego przypomnijmy sobie znaczenie poszczególnych dni (wydarzeń).

Tegoroczne przeżywanie Świąt Paschalnych będzie różniło się od tego, co każdy z nas zna. W tym roku nie pójdziemy do kościoła, a ołtarz który orientuje kierunek naszego wzroku, zastąpi ekran telewizora albo komputera. Nie wolno nam jednak twierdzić, że ten czas będzie dla nas bezowocny. Owszem będzie trudniej, ale pamiętajmy, że Triduum Paschalne się dokona, a to, czy my będziemy w nim mieli swój udział, czy pójdziemy za Chrystusem, czy staniemy pod Jego Krzyżem, czy spotkamy się z Nim przed pustym grobie i w końcu, czy staniemy się świadkami Zmartwychwstania wobec innych, zależy nie od naszej obecności w kościelnej ławce, ale bardziej od zaangażowania naszego ducha. Chrystus przyjdzie z miłości do nas. My nie zwieszajmy nosa na kwintę, że
nie możemy być w kościele, ale pozwólmy Mu przyjść do naszych domów.

Święte Triduum Paschalne rozpoczyna się liturgią Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek wieczorem. Należy zauważyć, że jest to obchód bardzo radosny. Kapłani ubierają
uroczyste, białe szaty liturgiczne a ołtarz jest przystrojony. Powodem tego jest znaczenie tego dnia. Jest to celebracja uobecniająca ustanowienie Eucharystii oraz sakramentu kapłaństwa.
Dokonał tego Chrystus składając dla nas totalną ofiarę z siebie i pozostając z nami (obrazuje nam to drugie czytanie z Pierwszego Listy św. Pawła Apostoła do Koryntian). Znaczenie tej celebracji to także nowe przykazanie – mandatum – bezwzględnej miłości do braci wyrażone w geście umycia nóg uczniom (opisane w Ewangelii dnia). Nie wolno nam rozdzielać tych dwóch znaczeń owej celebracji. Pamiętajmy, że Chrystus umywając nogi nie tylko nas powinien zachwycić swoja pokorą, ale nadto daje nam zadanie – bycia jak On. Zakończeniem celebracji Wielkiego Czwartku jest adoracja eucharystyczna, która przenosi nas razem z Chrystusem do ogrodu Getsemani na czas agonii i przyjęcia woli Ojca. Stamtąd dobiegają nas słowa Pana Jezusa: „Zostańcie tu i czuwajcie razem ze Mną” (Mt 26, 38).

Kolejnym dniem Triduum Paschalnego jest Wielki Piątek. Tego dnia Kościół trwa w
zadumie. Nie sprawuje się tego dnia Eucharystii, ale modlitwa Kościoła jest towarzyszeniem Chrystusowi podczas Jego sądu, biczowania, wyszydzenia, drogi na Golgotę, aby w końcu stanąć pod krzyżem Zbawiciela i doświadczyć Jego zbawczej śmierci. Liturgia tego dnia mimo, że rozpoczyna się cichym wejściem do świątyni i modlitwą kapłana w postawie leżącej, przemawia do nas bardziej niż niejedno słowo. Cisza tej chwili to czas w którym Bóg czyni dla nas najwięcej – „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). Jest to miłość Boga wyrażona w formie najbardziej radykalnej (Deus caritas est, 12). Odpowiedzą na miłość Boga do nas, jest adoracja krzyża Chrystusa, która dokonuje się po wysłuchaniu opisu Męki Pańskiej wg św. Jana. Myślę, że warto przypomnieć, że wsłuchiwanie się w opis męki
Pana Jezusa, nie może być tylko biernym przysłuchiwaniem się temu co, ktoś odczytuje.
Liturgia zaprasza nas, żebyśmy przez ducha, stali się uczestnikami tego wydarzenia. Nie
może nas zabraknąć przy Chrystusie! Kolejnym bardzo ważnym elementem celebracji
Wielkiego Piątku jest modlitwa powszechna. Jest ona kolejnym aktem odpowiedzi na dzieło zbawcze Chrystusa. Tak jak Jezus dał nam siebie, tak i my w modlitwie ofiarujemy
potrzebującym naszą pomoc. Zakończeniem celebracji jest adoracja Najświętszego
Sakramentu przy ołtarzu Grobu Pańskiego. Warto przypomnieć sobie postać Józefa z
Arymatei, który postarał się o ciało Jezusa i złożył je w swoim grobie. Niech ta postać, nas
przekona, żeby się postarać o czas i miejsce na adoracje Jezusa w naszym życiu.

Kolejnym dniem jest Wielka Sobota. To dzień kiedy Kościół trwa przy grobie Jezusa i
wspomina tajemnicę Jego zstąpienia do Otchłani, żeby ogłosić radosną wieść o zwycięstwie nad śmiercią. Rzeczywistość tego dnia powinna być wypełniona modlitwą pełną nadziei i oczekiwania na światło pośród mroków, czyli Zmartwychwstanie, gdyż nie będzie ono zaskoczeniem. Mamy oczekiwać, tej chwili, mamy nieść sobą nadzieję na zwycięstwo Chrystusa, a więc i nasze. Tego dnia tradycyjnie odbywa się poświęcenie pokarmów na stół wielkanocny. Tego roku ze względu na stan epidemii będzie inaczej. To nasze domy staną się miejscem gdzie dokona się poświęcenie pokarmów według obrzędu przedstawionego przez Kościół.
Kiedy dzień się zakończy i nadejdzie zmrok, rozpocznie się celebracja Wigilii
Paschalnej. To ona stanowi centrum Triduum Paschalnego, a także centrum celebracji całego roku liturgicznego. Bardzo bogata liturgia Wigilii Paschalnej pozwala nam doświadczyć przejścia z mroku śmierci do światła życia. Wzruszające Orędzie Paschalne otworzy nasze serca na uwielbienie Boga za zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Rozbudowana liturgia słowa poprowadzi nas drogą wielkich dzieł jakie Bóg uczynił dla człowieka. Radośnie zaśpiewane „Alleluja” ogłosi całemu światu, że Pan Zmartwychwstał, a liturgia eucharystyczna pozwoli nam się spotkać z Chrystusem Zmartwychwstałym.
Kończąc trzeba podkreślić, że na drogę Triduum Paschalnego Chrystus zaprasza nas,
żebyśmy przez wiarę Mu towarzyszyli, ale nie można zapomnieć, że wiara bez uczynków jest martwa, zatem moje życie ma być przedłużeniem misterium zbawczego Chrystusa.
Podsumowaniem niech będą słowa papieża Benedykta XVI: „Jego zmartwychwstanie daje nam tę pewność: pomimo wszelkich ciemności, jakie są w świecie, zło nie ma ostatniego słowa. Umocnieni tą pewnością, możemy z większą odwagą i entuzjazmem zaangażować się, żeby narodził się świat bardziej sprawiedliwy” (Audiencja generalna, 12.04.2006 r.).

ks. Paweł Kilimnik

zdj.– facebook.com

Nasi partnerzy