Mamy nominację! Oscary 2020 z filmem „Boże Ciało”
Chłopak z taką przeszłością nie może jednak wstąpić na drogę kapłańską. Kiedy Daniel zdaje sobie z tego sprawę, postanawia oszukać los.
Z poprawczaka na plebanię. Historia z filmu „Boże Ciało” Jana Komasy
Zamiast do zakładu stolarskiego, gdzie został skierowany z poprawczaka, jedzie na pobliską parafię. Zaprzyjaźnia się z proboszczem. Trochę „pomaga mu zbieg okoliczności”, ale odbicie sylwetki bohatera w szybie autokaru jest niczym jego alter ego. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i udając księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską.
Jego metody ewangelizacji budzą kontrowersje wśród mieszkańców, szczególnie w oczach surowej kościelnej Lidii. Z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem w miasteczku pojawia się dawny kolega Daniela z poprawczaka, a córka kościelnej, Marta, coraz mocniej zaczyna kwestionować duchowość młodego księdza. Wszystko to sprawia, że chłopakowi grunt zaczyna palić się pod nogami. Rozdarty pomiędzy sacrum i profanum, znajduje w swoim życiu nowy, ważny cel.
Postanawia go zrealizować, nawet jeśli jego tajemnica miałaby wyjść na jaw… Czyni to z takim zapałem, że wydaje się, że widz jest po jego stronie. Pojawia się jednak pytanie o prawdę sumienia, wątpliwości, których nie można uniknąć, na jednej szali stawiając własną duchowość, na drugiej potrzebę życia w prawdzie.
źródło – Aleitea.pl