Maria Magdalena. Posłana do dwunastu

  • Napisany przez:

Wierna uczennica Chrystusa. Apostołka Apostołów i patronka dobrej przemiany. 22 lipca w Kościele katolickim przypada święto Marii Magdaleny.

Magdalena była pierwszą osobą, która spotkała Pana po jego zmartwychwstaniu. Początkowo wzięła Go za ogrodnika. Zapłakana, przybita smutkiem nie rozumie, co się dzieje. Moment przebudzenia następuje dopiero wtedy, gdy słyszy Jezusa mówiącego do niej po imieniu: „Mario!”. „Rabbuni!” – odpowiada. To słowo oznacza „nauczyciela”, ale ma ono silne zabarwienie emocjonalne. Brzmi jak „mój kochany nauczycielu”. Czyż nie o to właśnie chodzi w naszej relacji do Boga – o miłość i o uznanie Go za nauczyciela życia? Łzy Marii znikają, jest eksplozja miłości.

Jezus wypowiada tajemnicze słowa: „Nie zatrzymuj mnie”. Tak, niemożliwe jest, by chwile ekstazy trwały w nieskończoność, nie da się żyć na najwyższych emocjach. „Idź do moich braci” – trzeba wrócić do wspólnoty, nawet jeśli ona nie zawsze nas rozumie i nieraz lekceważy nasze łzy. Piotr i Jan zostawili przecież płaczącą Marię samą przy pustym grobie.

„Widziałam Pana i to mi powiedział”(J 20, 16-18)

Wcześniej niż oni była naocznym świadkiem Chrystusa zmartwychwstałego i pierwsza dała o nim świadectwo. Posłana przez Jezusa do Dwunastu staje się Apostołką Apostołów. Wydarzenie to wieńczy wszystko, co wcześniej zostało powiedziane na temat prawd Bożych przez Chrystusa kobietom, na równi z mężczyznami.

„…a synowie wasi i córki prorokować będą” (J 3,1)

Maria jest tam, gdzie być powinien każdy uczeń Jezusa: u stóp krzyża i w porannym świetle zmartwychwstania. Jej postać przypomina jak wielka jest siła Bożej miłości i jak piękny jest ten, kto tej miłości się poddaje. Mniejsza o biograficzne detale. Liczy się miłość.

 

ks. Tomasz Jaklewicz

źródło – wiara.pl

oprac. – red.

zdj. – pixabay

Nasi partnerzy