Pielgrzymowanie po świętokrzyskiej ziemi, cz.III
Święty Jan w dzisiejszej Ewangelii pisał ”To jest Pan! Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora”. Ksiądz Marcin zachęcał, aby czyniąc jak ukochany apostoł, codziennie biec na spotkanie Zmartwychwstałego Jezusa, a zanurzając się w „morzu” naszych niepowodzeń, problemów, krzyży ciągle być wpatrzonym w Pana, bo jedynie On jest światłem na naszej drodze i Siłą naszej Duszy. Msza Święta umocniła nas duchowo a smaczne śniadanie oraz aromatyczna kawa pokrzepiły ciało. Z Panem Pawłem – przewodnikiem ponownie ruszamy na pielgrzymkowy szlak. Dzisiaj w ten piękny, słoneczny dzień czekało nas zwiedzanie urokliwego Sandomierza. Po drodze odmawiamy Litanię do Krzyża Świętego i już wsłuchujemy się w niezwykle ciekawe historie o Karczówce, okolicach Kielc i całym świętokrzyskim oraz o ludziach, którzy tu żyli i pracowali przez wieki. W Sandomierzu oglądamy Bramę Opatowską – jedną z najlepiej zachowanych bram miejskich w Polsce. Z wysokości 30 metrów z tarasu widokowego chłoniemy fascynujący widok na miasto i okolice. Od południa podziwiamy Wisłę, która w tym miejscu płynie w kształcie litery „S”. Ponadto chętnie spacerujemy po sandomierskim rynku, mijając gotycki ratusz przy którym stoją figura Matki Boskiej i studnia miejska. Pijemy kawę, jemy lody w licznych kawiarenkach mieszczących się na rynku. Turystów zapraszają w swoje progi liczne restauracje, sklepy z pamiątkami i galerie sztuki. Ciekawostką jest też „zakotwiczenie nieba” do sandomierskiego Rynku. W górnej pierzei, w rogu rynku ustawiono bowiem ogromną kotwicę z łańcuchem stojącym ku górze, symbolicznie sięgającym ku niebu. Obowiązkowo wstępujemy do Bazyliki katedralnej Narodzenia NMP z 1360 roku, która swoją dostojnością zapiera dech w piersiach. Ogrom jej wnętrza i nagromadzonych w nim detali zachwyca. Bazylika katedralna w Sandomierzu w swoich murach gościła Władysława Jagiełło, królową Jadwigę, Jana Pawła II, pierwszego prymasa Polski Mikołaja Trąbę, historyka Jana Długosza. Przed godziną 15.00 czas wracać do miejsca naszego zakwaterowania – witaj piękna Karczówko! W autokarze odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, poprzedzoną odczytaniem fragmentów „Dzienniczka” Świętej Siostry Faustyny o mocy i potrzebie odmawiania tej modlitwy. Zmęczeni, opaleni i nasyceni pięknymi sandomierskimi krajobrazami jesteśmy gotowi po obiadokolacji do spotkania z księdzem Danielem Wojciechowskim, który opowiadał o proteście włoszczowskiej młodzieży z roku 1984 . Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych 3 grudnia, rozpoczęli trwający dwa tygodnie strajk okupacyjny, w którym domagali się ponownego zawieszenia w salach lekcyjnych, krzyży usuniętych na polecenie dyrekcji. Bardzo serdecznie dziękujemy księdzu Krzysztofowi Gibasowi za zorganizowanie tak ciekawego spotkania. Punktem kulminacyjnym naszego piątkowego wieczoru była w ślad za hasłem z dnia dzisiejszego -„ Nie zdejmę krzyża z mego serca” – Adoracja Najświętszego Sakramentu oraz Adoracja Krzyża Świętego z ucałowaniem krzyża. Aby ten czas wzajemnego rozmodlenia przetrwał, każdy z nas wylosował krzyż z imieniem osoby, za którą będzie się modlił przez kolejny miesiąc. Przed snem jeszcze mieliśmy możliwość skorzystania z groty solnej. Cały dzisiejszy dzień naszego pielgrzymowania, nasze życie i nasze krzyże oddajemy Ci Panie, byś to pobłogosławił i „dał nam łaskę, aby odkryć i przeżyć to, co Ty dla nas wymarzyłeś.”
Beata
[ngg src=”galleries” ids=”429″ display=”basic_thumbnail”]