Z dawna Polski Tyś Królową

Obchodzimy dziś uroczystość NMP Królowej Polski, królowej i patronki naszej parafii. Nasz naród szczególnie ukochał Maryję i obrał ją sobie – obok świętych Wojciecha i Stanisława – za patronkę.
Od wieków uciekamy się do niej w chwilach radości i trudnych doświadczeń. Zawierzmy Maryi na nowo naszą Ojczyznę, wszystkich Polaków w kraju i za granicą. Prośmy przez jej wstawiennictwo aby nasza ojczyzna cieszyła się wolnością i dobrobytem, a w narodzie panował duch służby i solidarności. Niech nas umacnia w pragnieniu wykorzeniania narodowych wad. Zawierzajmy naszej Pani i królowej polską młodzież, zwłaszcza maturzystów, którzy w najbliższych dniach będą zdawać egzaminy dojrzałości. Niech przygotowują się także do zdawania w ciągu całego życia innego, ważniejszego egzaminu – rozpoczął uroczystość ks. Janusz Krzeszowiec, proboszcz parafii pw. NMP Królowej Polski w Głuszycy.
Eucharystia rozpoczęła się o godz. 11.00, w dniu 3 maja br., pieśnią „Chwalcie łąki umajone” po której nastąpiło nabożeństwo adoracji Najświętszego Sakramentu.
– Panie Jezu Chryste obecny w tajemnicy Najświętszego Sakramentu, prosimy Cię w tym dniu czci wielkiej perły ewangelicznej, Niepokalanej Dziewicy Maryi, naszej Matki, królowej Polski, królowej naszej parafii, upadamy przed Tobą, uwielbiamy Cię i błogosławimy Ci, dziękujemy, prosimy aby modlitwa którą będziemy Ciebie sławili prze Maryję, będziemy sławili Ją w Twojej obecności była miła Tobie, niech rodzi owoce świętości i wielkiej wdzięczności za wspólnotę parafialna, za dar wiary, za ojczyznę miłą, za życie, za wszelkie dobro, za to co wczoraj, dzisiaj i jutro, za to co będzie piękne, wzniosłe i radosne ale i trudne i niepewne, tak, abyśmy mogli śpiewać podniosłe Te Deum.
Następnie cała wspólnota parafialna odmówiła Litanię loretańską oraz dokonała aktu zawierzenia NMP Królowej Polski i królowej parafii. A oto słowa zawierzenia:
Niepokalana Matko Jezusa i Matko moja, Maryjo
Biorąc za wzór św. Jana Pawła II
Mówię Tobie dziś
Cały jestem Twój
Twojemu Niepokalanemu sercu zawierzam całego siebie
Wszystko czym jestem
Swój umysł, serce, wolę, ciało, zmysły, emocje, pamięć, zranienia, słabości,
Swoją przeszłość od chwili poczęcia
Teraźniejszość i przyszłość wraz ze śmiercią cielesną
Każdy swój krok, czyn, słowo i myśl
Twojemu Niepokalanemu sercu zawierzam także moją rodzinę
I wszystko co posiadam
Tobie oddaje wszystkie moje prace, modlitwę i cierpienia
I każdy dzień mojej pracy i posługi
Oddaję ci tych którym obiecałem moją modlitwę
Jestem ją im winien
Im ją obiecałem, i oni mnie o nią proszą
Oddaję Ci wszystkich, których spotkałem na drodze swojego życia
Szczególnie tych, wobec których zawiniłem
I zawiodłem ich w pokładanej we mnie nadziei
Zawierzam Ci żyjących i zmarłych
Ty najlepsza Matko, chroń mnie i moich bliskich od złego
Upraszaj nam łaski potrzebne do przemiany i uzdrowienia
Prowadź nas po drogach życia i posługuj się nami
Do budowania królestwa Twojego Syna Jezusa Chrystusa
Jedynego zbawiciela świata
Od którego pochodzi wszelkie dobro
Prawda i życie
Amen
W homilii ks. proboszcz podziękował za liczną obecność wspólnoty parafialnej na Eucharystii. Zaznaczył, że obecność wiernych jest także owocem adoracji Najświętszego Sakramentu. Przypomniał, że dokładnie 2 lata temu podjął decyzję o całonocnej adoracja Najświętszego Sakramentu z piątku na sobotę. 24 h dla Pana..
– Dzisiaj nasze serca biegną na Jasną Górę zwycięstwa, do Częstochowy, przed cudowny obraz, chociaż kopia tego obrazu znajduje swoje właściwe miejsce w ołtarzu głównym naszej parafii. Biegniemy tam myślą ponieważ to miejsce to duchowa stolica Polski, to miejsce zupełnie wyjątkowe. Tyle potęgi, tyle działania, chwały przez wieki. Kiedy to Matka Najświętsza w przedziwny sposób prowadzi nasz naród.
Pokorna modlitwa ojców paulinów na Jasnej Górze i miejscowej ludności – kontynuował celebrans – sprawiła, że obraz zaczął słynąć cudami i łaskami. I w roku 1717 został ukoronowany koronami papieskimi. Kiedy to Maryja swoją potężną miłością, łaską i wstawiennictwu w tym jasnogórskim Domu Łaski wskrzeszała i wciąż wskrzesza i gdzie dokonuje się cud przemiany życia. Któż z nas będąc na Jasnej Górze zwycięstwa wyjechał stamtąd niepocieszony i nieobdarowany. To zatroskana Matka wie czego potrzeba jej dzieciom.
– Przez wszystkie lata naszej historii mieliśmy cudownych pasterzy, biskupów. Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego, który wszystko postawił na Maryję. Soli Deo…per Mariam. Pielgrzymował na Jasną Górę i tam na klęczkach, wpatrzony w obraz Matki Bożej, pokorny książe Kościoła słuchał jak bije serce matki – do tego jakże doświadczonego przez historię narodu.
Kościół, dziewica Maryja to szczególne miejsca, a Prymas, św. Jan Paweł II i wielu innych świętych Kościoła to wielkie postacie wychowane na Jasnej Górze.- kontynuował ks. proboszcz.
Odwołał się również do sumienia nas wszystkich i narodu o pamięć i znajomość historii. – Jeżeli nie kochamy kraju to jaka jest nasza miłość do Pana Boga, Maryi? – pytał. Prosił o szacunek dla tego, co jest dla nas święte i o naukę szacunku innych. – To jest moja ojczyzna, mój Kościół , to mamy pamiętać i tego się uczyć. Tu, w Kościele jest miejsce uzdrowienia, uwolnienia, kiedy przyjmuję Eucharystię. Trzeba zdać egzamin kiedy jest najtrudniej, kiedy trzeba wziąć krzyż i iść na Golgotę – głosił celebrans.
– Siostry i bracia kochajmy naszą ojczyznę, dodajmy do tej historii naszą własną cegiełkę. Trzeba umieć bronić tego co Boże, co święte…- zakończył uroczystość ks. proboszcz.
iz