Czy święty Mikołaj istniał naprawdę? Dla wielu z nas wspomnienie dzieciństwa nierozerwalnie wiąże się z postacią Świętego Mikołaja. Wierzyliśmy w niego, z wypiekami na twarzy czekaliśmy na jego przybycie, a 6 grudnia znajdowaliśmy prezenty ukryte pod poduszką, w butach czy pod choinką. Święty Mikołaj był dla nas symbolem radości, dobroci i tajemnicy. Choć z wiekiem dowiadujemy się, że prezenty podrzucali rodzice lub bliscy, Mikołaj nigdy nas tak naprawdę nie opuścił. Jego wizerunek nadal żyje i ma się doskonale – choć przybrał formę wykreowaną przez współczesną popkulturę i marketing.
Święty Mikołaj- celebryta czy prawdziwy święty Kościoła katolickiego?
Święty Mikołaj w kulturze masowej. Od biskupa do celebryty
Postać Świętego Mikołaja, jaką znamy dziś, z czerwonym płaszczem, czapką z pomponem i workiem pełnym prezentów, nie ma wiele wspólnego z historycznym biskupem z Myry. Ta wersja powstała w dużej mierze dzięki skutecznym kampaniom reklamowym. Święty Mikołaj stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli świąt Bożego Narodzenia.
Marketingowcy na całym świecie dostrzegli w tej postaci olbrzymi potencjał. Święty Mikołaj stał się nie tylko bohaterem reklam, ale i ambasadorem wszelkiego rodzaju produktów – od zabawek, przez słodycze, po elektronikę. Jego wizerunek wzbudza ciepłe emocje i poczucie nostalgii, co sprawia, że konsumenci chętniej sięgają po produkty reklamowane z jego udziałem. W centrach handlowych, na plakatach, w telewizji i internecie – wszędzie towarzyszy nam Mikołaj, przypominając o magii świąt (i zachęcając do zakupów).
Święty Mikołaj- celebryta czy prawdziwy święty Kościoła katolickiego?
Prawdziwy święty Mikołaj – biskup z Myry
Wszystko to nie zmienia faktu, że Święty Mikołaj istniał naprawdę. Był biskupem z Myry (dzisiejsze Demre w Turcji), żyjącym na przełomie III i IV wieku. Znany był z niezwykłej dobroci i hojności wobec potrzebujących.
Około 270 roku w Licji zamożne chrześcijańskie małżeństwo nie mogło doczekać się potomka. Wznosili modlitwy w tej intencji i zostali wysłuchani. Doczekali się syna imieniem Mikołaj. Okazał się on wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem wiary. Niestety rodzice Mikołaja osierocili go przez zarazę, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zostawili synowi pokaźny majątek. Młodzieniec nie wybrał beztroskiego życia w dostatku. Był wrażliwy na ludzką biedę i chciał dzielić się tym, co miał.
Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Starał się, by jego uczynki miłosierdzia pozostawały tajemnicą, dlatego też często po kryjomu podrzucał ubogim podarki i cieszył się radością innych. Mikołaj pragnął jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga, więc po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras, ale wewnętrzny głos kazał mu wrócić do ludzi. Udał się więc do dużego miasta Myry.
W owym czasie chrześcijanie w Myrze przeżywali żałobę po stracie biskupa. Ciężko było wybrać godnego następcę. Jednemu z obradujących dostojników kościelnych Bóg polecił we śnie, by wybrać na biskupa pierwszego człowieka, który przyjdzie rano do kościoła. Tym człowiekiem okazał się być Mikołaj. Niektórzy bardzo się zdziwili, ale uszanowano wolę Bożą.
Sam Mikołaj, gdy mu o wszystkim powiedziano, wzbraniał się przed objęciem wysokiej funkcji, nie czuł się na siłach przyjąć biskupich obowiązków. Po namowach wyraził zgodę. Uznał, że dzieje się to z woli Bożej. Słowo Boże niósł nie tylko chrześcijanom, ale także poganom. Jego pracę przerwały na pewien czas edykty cesarza rzymskiego Dioklecjana wymierzone przeciw chrześcijanom. Uznawano ich za obywateli drugiej kategorii, zabroniono sprawowania obrzędów religijnych i rozpoczęły się prześladowania. Biskup Mikołaj wiele lat spędził w lochu.
Dożył on sędziwego wieku, zmarł w wieku 70 lat (w tamtych czasach ludzie żyli krócej). Szacuje się, że zmarł pomiędzy 345 a 352 rokiem. Tradycja dokładnie zachowała jedynie dzień i miesiąc tego zdarzenia- 6 grudnia. Podobno w chwili śmierci Świętego ukazały się anioły i rozbrzmiały chóry anielskie. Mikołaj został uroczyście pochowany w Myrze. Kilka wieków później miasto uległo zagładzie, gdy w 1087 r. opanowali je Turcy. Relikwie Świętego zdołano jednak w porę wywieźć do włoskiego miasta Bari, które jest dzisiaj światowym ośrodkiem kultu św. Mikołaja.
Od czasów życia św. Mikołaja dzieli nas wiele wieków, przez ten czas jego historia stała się mieszanką faktów i legend, jego historia wywiera wrażenie, że tkwi w niej ziarno prawdy! Jednakże święty biskup z Myry przekazuje nam ważną prawdę- musimy pamiętać o ofiarności wobec drugiego człowieka, wobec potrzebujących. Święty Jan Paweł II określił św. Mikołaja „patronem daru człowieka dla człowieka”, co pięknie obrazuje tego świętego.
Święty Mikołaj- celebryta czy prawdziwy święty Kościoła katolickiego?
Baśń i historia – dwie twarze Świętego Mikołaja
Dzisiejszy Święty Mikołaj to postać z pogranicza baśni i popkultury, ale nie można zapominać o jego historycznych korzeniach. Chociaż marketing nadał mu nowoczesny, komercyjny charakter, to wciąż jest symbolem dobroci, nadziei i radości. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza w czasie świąt, kiedy za zakupowym szaleństwem łatwo zgubić ich prawdziwe znaczenie. Święty Mikołaj – zarówno jako historyczny biskup, jak i współczesny bohater reklam – pozostaje postacią, która inspiruje do dzielenia się, pomagania i okazywania miłości.
![Cmentarze parafialne – upaństwowienie czy konsolidacja? [w-AKCJI]](https://wakcji24.pl/wp-content/uploads/2024/12/o1MLEG_Zp0S9K3DxQYz3dXiA-150x150.webp)
![Nowe statystyki Kościoła katolickiego wskazują w którą stronę trzeba iść [ANALIZA I KOMENTARZ]](https://wakcji24.pl/wp-content/uploads/2024/12/01itIeCdpZTr24XepQNAzTHA-150x150.webp)
