Zacznijmy od próby zdefiniowania wątpienia. Najogólniej można powiedzieć, że wątpienie jest brakiem pewności u kogoś, kto się zastanawia, czy jakiś fakt rzeczywiście zaistniał, czy nadal istnieje, czy jakieś zdanie jest prawdziwe, czy fałszywe, czy ktoś mnie nadal kocha czy nie?. Pożyteczne będzie, gdy na początku wskażemy na rodzaje wątpienia.
Biskup Senior Ignacy Dec - Uczynki miłosierne
Biskup Ignacy Dec: Różne odmiany wątpienia
Wątpienie jest postawą człowieka, wiążącą się z jego poznawaniem. Wyróżniamy zwykle wątpienie w dziedzinie poznania, w dziedzinie filozofii i w dziedzinie wiary. W procesie poznania wątpienie polega na zawieszenia sądu co do zachodzenia (niezachodzenia) jakiegoś faktu, brak asercji w kwestii prawdziwości lub fałszywości zdania, a także słuszności (niesłuszności) decyzji lub działania. Wyróżnia się tu wątpienie refleksyjne, będące rezultatem namysłu, oraz wątpienie spontaniczne, wyrażające się w poddawaniu w wątpliwość czegoś, co nam pod jakimś względem nie odpowiada, co intuicyjnie wydaje się nieprawdziwe czy niesłuszne.
W filozofii wątpienie uznawane jest jako punkt wyjścia do uzyskania wiedzy pewnej. Taką metodę zastosował Kartezjusz, poddając w wątpliwość dotychczasową wiedzę, budując swoją filozofię na tym, co niepowątpiewalne, a tym, według niego, jest nasze myślenie, wskazujące na nasze istnienie („Cogito, ergo sum” – „Myślę, więc jestem”).
W dziedzinie wiary natomiast wyróżnia się wątpienie dobrowolne i niedobrowolne. Wątpienie dobrowolne – to lekceważenie tego wszystkiego, co objawione zostało przez Boga w Piśmie Świętym lub to, co podaje Kościół do wierzenia, zaś wątpienie niedobrowolne – to zastanawianie się nad tym, w kogo wierzyć i dlaczego ma się wierzyć, bez podejmowania wysiłków w celu wyjaśnienia wątpliwości. (zob. Encyklopedia Katolicka Tom XX, Lublin 2014, s. 312-313).
213 dni w areszcie. Przypomnienie o misji Kościoła w świecie pełnym prób [KOMENTARZ]
Biskup Senior Ignacy Dec - Uczynki miłosierne
Biskup Ignacy Dec: Najczęstsze przyczyny wątpienia we wierze
W czasie swojej publicznej działalności, Jezus doświadczał niekiedy wątpienia u swoich uczniów. Najczęściej świadczyło ono o słabej wierze wśród niektórych uczniów. Jaskrawo ujawniło się to na Jeziorze Galilejskim, gdy uczniowie na polecenie Jezusa przeprawiali się na drugi brzeg jeziora. Jezus zaś udał się na górę, aby się modlić. Gdy nocą wzmogła się na jeziorze burza, Jezus przyszedł do uczniów, krocząc po powierzchni jeziora. Gdy płynący przestraszyli się, Jezus odezwał się: „Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!”. Na te słowa zareagował Piotr, mówiąc: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie”. Jezus odpowiedział: „Przyjdź”. Idący po powierzchni wody Piotr nagle zwątpił w moc Jezusa, gdy doświadczył silnego wiatru i zaczął tonąć. Jezus podał mu rękę i powiedział: „Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?”. Wówczas pozostali uczniowie wyznali wiarę w Mistrza w słowach: „Prawdziwie jesteś Synem Bożym” (zob. Mt 14,22-33).
Coś podobnego zdarza się i w naszym życiu. Bywa tak, że pełni wiary, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1,37), prosimy Pana Boga w modlitwie o pomoc, albo nawet o cud, np. w jakiejś nieuleczalnej chorobie. Gdy nie ma natychmiastowej reakcji Pana Boga, wtedy pojawia się jakieś zwątpienie. Kwestionujemy wtedy cicho czy głośno, że Bóg nas nie wysłuchuje i nie ma sensu dalej się modlić. Jeśli tak myślimy, to jest znak, że nasza wiara jest słaba, niedojrzała, gdyż uważamy, że to Bóg ma nam służyć, a nie my Jemu, że Bóg powinien realizować nasze plany, gdyż my wiemy, co dla nas jest najlepsze.
Gdy Jezus miał być wydany przez Judasza i zniewolony przez oprawców, powiedział do uczniów: „Oto nadchodzi godzina, a nawet już jest, ze się rozproszycie każdy w swoją stronę, a mnie zostawicie samego” (J 16,32), Piotr odpowiedział spontanicznie: „Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię” (Mt 26,33). Najbliższy czas pokazał, że się Jezusa zaparł.
Inną przyczyną zwątpienia u niektórych ludzi jest doświadczenie potęgi zła, które na przestrzeni całej historii atakuje uczniów Chrystusa. Dzisiaj także przeraża nas ogrom zła, które rozlewa się po świecie i wydaje się być nie do przezwyciężenia. Stąd też niektórzy nawet pytają, „gdzie jest Bóg?, dlaczego milczy?
Jeszcze inną przyczyną wątpliwości dla niektórych ludzi może być to, iż prawdy wiary są nie do przeniknięcia naszym rozumem i nie można ich prawdziwości zweryfikować doświadczeniem. Dojrzała wiara, to nie tyle roztrząsanie nieprzenikniętej tajemnicy ile osobista relacja do Pana Boga, wiara nie tyle w coś, ale zawierzenie Komuś – Panu Bogu.
Bp Ignacy Dec: Droga prawdy i rozumu została zastąpiona drogą politycznej poprawności i fizycznej siły
Biskup Senior Ignacy Dec - Uczynki miłosierne
Biskup Ignacy Dec: Dawanie dobrych rad
W uczynku miłosierdzia „Wątpiącym dobrze radzić” chodzi przede wszystkim o to, aby umocnić i pogłębić ich wiarę, by to była wiara nie tyle w Kogoś, ale wiara Komuś. Środkiem do tego może być świadectwo swojej wiary, wprowadzenie w modlitwę, w rozważanie słowa Bożego, wskazanie dobrej lektury, skierowanie do charyzmatycznego kapłana. Dobrze radzić wątpiącym, to uczyć ich wierzyć w Jezusa nie potajemnie, w skrytości serca, ale także publicznie przyznawać się do Niego. Warto też przy okazji wskazywać, że wątpienie jest czymś wpisanym w ludzką naturę, ale po to, aby je przezwyciężać i ten sposób wydeptywać sobie drogę ku świętości.
I na końcu dodajmy, że spełnianie uczynków miłosierdzia okazuje się skuteczne, gdy czynimy coś dobrego drugim z wielką pokorą, bez wywyższania się, ale ze szczerą braterską i siostrzaną miłością. Tak dzieje się także w udzielaniu wątpiącym dobrych rad. Pokora jest zawsze dobrą drogą do serca Bożego i ludzkiego.
Biskup Marek Mendyk - WIDEO
Biskup Senior Ignacy Dec - wideo
wAkcji24.pl | Opinie Wiara | Biskup Ignacy Dec | Ilustracja: DALL-E |25.10.2024