II wojna światowa: Tło polityczne i militarne
Przyczyny wybuchu wojny sięgają daleko poza granice Polski. W latach 30. XX wieku Niemcy, pod wodzą Adolfa Hitlera, intensywnie dążyły do rewizji postanowień traktatu wersalskiego, który kończył I wojnę światową i nakładał na Niemcy liczne ograniczenia. Hitler otwarcie mówił o potrzebie zdobycia „przestrzeni życiowej” dla narodu niemieckiego, co oznaczało ekspansję na wschód, kosztem krajów takich jak Polska. W tym samym czasie, państwa zachodnie, zwłaszcza Francja i Wielka Brytania, prowadziły politykę appeasementu, starając się unikać konfrontacji z Niemcami za wszelką cenę.
Atak na Polskę
Rankiem 1 września 1939 roku niemiecka armia, wspierana przez lotnictwo, uderzyła na Polskę z trzech stron: od zachodu, północy i południa. Atak ten był poprzedzony sfabrykowanymi przez Niemców prowokacjami, które miały usprawiedliwić agresję. Jednym z najsłynniejszych incydentów była tzw. prowokacja gliwicka, gdzie nazistowscy agenci przebrani za Polaków zaatakowali niemiecką radiostację w Gliwicach.
1 września 1939 roku, na Westerplatte, rozpoczęła się II wojna światowa, kiedy to pancernik Schleswig-Holstein oddał pierwsze salwy w kierunku Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Wczesnym rankiem tego dnia, jeszcze przed wschodem słońca, o godzinie 4:47, dowódca okrętu, komandor Gustav Kleikamp, wydał rozkaz otwarcia ognia z dział pancernika, które zaczęły ostrzeliwać składnicę. Pierwsze pociski uderzyły w południowo-wschodnią część półwyspu, a do ostrzału wkrótce dołączyły również karabiny maszynowe i działka przeciwlotnicze, zadając poważne zniszczenia i otwierając drogę do ataku przez Kompanię Szturmową Kriegsmarine pod dowództwem porucznika Wilhelma Henningsena.
Polska, mimo że była przygotowana do obrony, nie mogła stawić czoła znacznie lepiej uzbrojonym i liczniejszym siłom niemieckim. Naziści zastosowali nową taktykę wojenną, tzw. Blitzkrieg, polegającą na szybkich, zmasowanych atakach, które miały za zadanie sparaliżować dowództwo i uniemożliwić skuteczną obronę. Już w pierwszych dniach wojny niemieckie jednostki pancerne wdarły się głęboko na terytorium Polski, a lotnictwo Luftwaffe niszczyło polskie miasta, infrastrukturę i jednostki wojskowe.
Początek II wojny światowej: Reakcja świata
Atak na Polskę spotkał się z natychmiastową reakcją Wielkiej Brytanii i Francji, które 3 września 1939 roku wypowiedziały wojnę Niemcom. Jednakże, mimo formalnego wypowiedzenia wojny, zachodni alianci nie podjęli znaczących działań militarnych, co historycy nazywają „dziwną wojną” (Phoney War). Wojna ta charakteryzowała się brakiem większych działań zbrojnych na froncie zachodnim, co dawało Niemcom czas na dokończenie kampanii w Polsce i przygotowanie się do dalszych ofensyw.
Kampania wrześniowa i nazistowskie zbrodnie
Podczas kampanii wrześniowej w 1939 roku niemieckie siły zbrojne wielokrotnie naruszały prawo międzynarodowe i wojenne, zwłaszcza konwencje haskie. Przygotowania do totalnej wojny, której celem było zniszczenie nie tylko polskich sił zbrojnych, ale również ludności cywilnej, rozpoczęły się w III Rzeszy już kilka lat przed inwazją na Polskę.
Już 22 sierpnia 1939 roku, na spotkaniu z dowódcami Wehrmachtu, Adolf Hitler zapowiedział użycie paramilitarnych oddziałów do bezwzględnych mordów na polskiej ludności. Pomimo oficjalnych zapewnień niemieckiego dowództwa, że nie widzą w cywilach wroga, od pierwszych godzin wojny niemieckie lotnictwo i artyleria atakowały cywilne cele, takie jak szpitale, kościoły, oraz kolumny uchodźców. Bombardowano miasta i wsie, które nie miały strategicznego znaczenia, co doprowadziło do śmierci tysięcy ludzi.
Działania te były częścią szerszej operacji Tannenberg, w ramach której, według różnych szacunków, zamordowano około 20 tysięcy obywateli polskich w okresie od 1 września do 25 października 1939 roku. W większości egzekucji uczestniczyli żołnierze Wehrmachtu, a 75% ofiar straciło życie już we wrześniu 1939 roku.
Polska kampania wrześniowa trwała niewiele ponad miesiąc. Mimo heroicznej obrony Polska została zmuszona do kapitulacji. Ostatecznym ciosem było wkroczenie 17 września 1939 roku wojsk radzieckich na wschodnie tereny Polski, co było konsekwencją tajnego porozumienia między III Rzeszą a Związkiem Radzieckim, znanego jako pakt Ribbentrop-Mołotow. Zgodnie z ustaleniami tego paktu, Polska miała zostać podzielona między dwóch agresorów.
Po zakończeniu kampanii wrześniowej Polska znalazła się pod okupacją niemiecką i radziecką. Rozpoczął się okres brutalnej okupacji, który miał na celu wyniszczenie polskiego społeczeństwa, eliminację inteligencji oraz eksterminację ludności żydowskiej.
Ucieczka ludności cywilnej
Już przed wybuchem wojny polscy Żydzi zaczęli otrzymywać informacje o nasilających się represjach wobec ich społeczności w hitlerowskich Niemczech. Po 1 września 1939 roku, w obliczu nadciągającego zagrożenia, wielu z nich postanowiło uciekać, widząc w tym jedyną szansę na przeżycie. Decyzję o ucieczce dodatkowo wspierała intensywna sowiecka propaganda, która przedstawiała Związek Radziecki jako kraj przyjazny i wolny od podziałów społecznych. Już na początku września pierwsi uchodźcy zaczęli opuszczać tereny zajmowane przez Niemców, kierując się na wschód. Pomimo trwających działań wojennych, była to wciąż możliwa, choć niełatwa, droga ucieczki.
Sytuacja uległa dramatycznej zmianie 17 września, gdy od wschodu na Polskę wkroczyła Armia Czerwona. Zaledwie kilka dni później, ZSRS i III Rzesza podpisały traktat o granicach i przyjaźni, wyznaczając linię demarkacyjną, która dzieliła Polskę na strefy okupacyjne – niemiecką i sowiecką.
II Wojna Światowa: brutalne ataki na ludność cywilną i “czyste ręce” Wermachtu
2 września 1939 roku, zaledwie dzień po niszczycielskich nalotach Luftwaffe, nazistowscy żołnierze wkroczyli do Wielunia, miasta oddalonego o około 20 kilometrów od granicy z III Rzeszą. Miasto, które już dzień wcześniej doznało ogromnych zniszczeń, zostało dodatkowo zdewastowane przez niemieckich żołnierzy. Palili oni budynki i strzelali do bezbronnych mieszkańców, dopełniając tym samym dzieła zniszczenia rozpoczętego przez Luftwaffe, które zburzyło około 75% zabudowy miasta i spowodowało śmierć około 1200 osób, w tym 32 pacjentów i personel szpitala. Najwięcej ofiar nalotów stanowili mieszkańcy śródmieścia, którzy zostali zaskoczeni we śnie i zginęli pod gruzami swoich domów.
Niemiecki Wehrmacht, po zajęciu miasta, nie przestawał terroryzować ludności cywilnej. Żołnierze wyłapywali ocalałych cywilów i bezwzględnie ich rozstrzeliwali. Na przykład, 12 osób zatrzymanych na ulicy Królewskiej zostało brutalnie rozstrzelanych, a w pobliżu gruzów kościoła farnego zginęło kolejne kilkanaście osób.
Podobna sytuacja miała miejsce w Złoczewie, położonym około 50 kilometrów od ówczesnej granicy z III Rzeszą. 3 września 1939 roku, niemieckie wojska zajęły miasto, rozpoczynając systematyczne niszczenie budynków i mordowanie ludności cywilnej. Żołnierze niszczyli domy, podpalali je, wrzucali granaty do wnętrz i strzelali do uciekających ludzi. W wyniku tych działań Złoczew został zniszczony w trzech czwartych, a wiele osób, w tym starcy, chorzy i dzieci, zginęło, nie mając szans na ucieczkę. Łącznie zginęło około 200 mieszkańców miasta, chociaż zidentyfikowano jedynie 72 ofiary ze względu na znaczne zwęglenie ciał.
Ataki na ludność cywilną nie ograniczały się jedynie do Wielunia i Złoczewa. 4 i 5 września niemieckie oddziały kontynuowały swoje działania na terenie gmin Zapolice i Widawa, mimo że nie napotkały żadnego oporu. Ludzie próbowali uciekać, ale często byli bezlitośnie rozstrzeliwani przez nazistowskich żołnierzy. Jeden z tragicznych incydentów miał miejsce w Zapolicach, gdzie niemiecki żołnierz zastrzelił młodą dziewczynę Marię Rojek, gdy ta nie rozumiała jego polecenia, ponieważ nie znała niemieckiego.
Bezwzględność żołnierzy Wehrmachtu była widoczna także w przypadku osób starszych, które ze względu na wiek i stan zdrowia nie mogły uciekać. Przykładem jest Marianna Król, 82-letnia mieszkanka Strońska, która ukryła się w ziemiance. Niemieccy żołnierze wrzucili do jej schronienia granat, zabijając ją na miejscu.
Zbrodnie te były częścią szerszego zjawiska, które obalało mit, jakoby Wehrmacht, w przeciwieństwie do hitlerowskiego SS, prowadził wojnę w sposób „czysty” i zgodny z zasadami prawa międzynarodowego, o czym zapewniał Adolf Hitler na początku wojny. W rzeczywistości, od pierwszych dni inwazji na Polskę, żołnierze Wehrmachtu dopuszczali się licznych brutalnych aktów przeciwko bezbronnym cywilom. Po wojnie te zbrodnie próbowano udokumentować i osądzić, m.in. dzięki działalności Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, która prowadziła śledztwa w sprawie zbrodni popełnionych przez niemieckie siły zbrojne w Polsce.
Początek II wojny światowej miał ogromne znaczenie nie tylko dla Polski, ale i dla całego świata. Wojna ta zapoczątkowała globalny konflikt, który doprowadził do śmierci milionów ludzi, zniszczenia państw i przesunięcia granic. Dla Polski był to początek pięciu lat okupacji, w trakcie których zginęły miliony Polaków, a kraj został doszczętnie zniszczony.
Dla wielu historyków początek II wojny światowej jest również symbolicznym końcem ery międzywojennej, okresu nadziei na stabilność i pokój, który okazał się złudny w obliczu rosnących ambicji totalitarnych reżimów. Konflikt ten pokazał, jak krucha jest międzynarodowa równowaga sił i jak łatwo może zostać zniszczona przez agresywną politykę i zaniedbania dyplomatyczne. Dzisiaj, patrząc na wydarzenia z września 1939 roku, możemy dostrzec, jak ważna jest pamięć o tych wydarzeniach. To przypomnienie o tym, jak szybko świat może pogrążyć się w chaosie, jeśli zapomni się o wartościach, które go jednoczą.
wAkcji24.pl | Kultura | Maria Nicińska |inf. Przystanek Historia|