Z ubiegłorocznych badań Instytutu Biznesu wynika, że tradycyjna rodzina w modelu 2+2 (dwoje rodziców i dwoje dzieci) wydała na święta około 2000 zł. Tymczasem rodziny patchworkowe – coraz częściej spotykane także w Polsce – mogą ponosić koszty większe nawet o 50 proc.. Dlaczego? Kluczowe okazują się kwestie związane z prezentami, organizacją świątecznych spotkań oraz presją społeczną.

Rodzina patchworkowa, w której dwoje rodziców łączy swoje dzieci z poprzednich związków oraz wspólnie wychowuje jedno nowe dziecko, w ubiegłym roku wydała średnio 3000 zł na organizację świąt (o 1000 zł więcej niż tradycyjna rodzina 2+2). Analitycy wskazują, że przyczyną tego aż 50 proc. wzrostu kosztów są m. in.:  

1. Większa liczba osób do obdarowania – Prezenty dla rodziców biologicznych, ojczymów, macoch czy dalszych członków rodziny generują dodatkowe wydatki.  
2. Podwójne obowiązki organizacyjne – Często dzieci z poprzednich związków starają się wspierać samotnych rodziców, organizując dla nich święta, co zwiększa całkowite koszty rodziny patchworkowej. 

Eksperci Instytutu Biznesu zauważyli, że rodziny patchworkowe często utrzymują te same standardy świąteczne, co wcześniej, np. liczba potraw czy choinek pozostaje niezmienna. Bywa, że dzieci z różnych związków wywierają presję zakupową na rodziców biologicznych, co może prowadzić do konfliktów i wzrostu kosztów. Dodatkowo, w rodzinach patchworkowych rywalizacja między członkami może powodować jeszcze większe wydatki. “Być może odpowiedź tkwi w przywództwie, czyli w tym, kto jest głową takiej rodziny, kto bierze za nią główną odpowiedzialność, a co za tym idzie, jest w stanie wyznaczyć granice wydatków: – wskazują analitycy Instytutu Biznesu.

Rodziny niepełne ponoszą najwyższe koszty per capita (na osobę)  

Badania Instytutu Biznesu wskazały również, że jednostkowe koszty w rodzinach niepełnych – w których brakuje jednego rodzica – mogą być jeszcze wyższe. Brak wsparcia finansowego jednego z rodziców sprawia, że wydatki na święta stają się szczególnie obciążające. W takich rodzinach często pojawia się konieczność oszczędności, co jednak nie niweluje wyzwań finansowych. Pozornym rozwiązaniem jest zaciąganie pożyczek na organizację Świąt Bożego Narodzenia. W praktyce jednak jest to przeniesienie kosztów na kolejny rok kalendarzowy.

Wyniki badania Instytutu Biznesu to kolejny dowód na to, że tradycyjny model rodziny nie tylko buduje stabilne fundamenty społeczne, ale również przynosi wymierne korzyści ekonomiczne. W czasach, gdy coraz częściej kwestionuje się wartość klasycznych więzi rodzinnych, dane te pokazują, jak ważna jest ich rola – także w kontekście codziennych wyzwań, takich jak organizacja świąt Bożego Narodzenia.

Rodziny patchworkowe, chociaż stają się symbolem współczesnych zmian społecznych, niosą ze sobą nie tylko skomplikowane relacje, ale również większe obciążenia finansowe. Wynika to z naturalnych problemów związanych z brakiem stabilności, konfliktami interesów czy presją, by nadrobić „braki” w relacjach.  

Te dane nie są jednak wyłącznie statystycznym ostrzeżeniem, lecz także przypomnieniem o sile i przewadze klasycznej rodziny. Kiedy wartości takie jak wierność, odpowiedzialność i trwałość małżeństwa są na pierwszym miejscu, zyskują wszyscy – rodzice, dzieci i całe społeczeństwo. Wspólne święta stają się wtedy nie obciążeniem, ale naturalną celebracją rodzinnych więzi, wolnych od zbędnych napięć czy rywalizacji.  

Rodzina klasyczna – wbrew modnym narracjom – to nie przeżytek, ale sprawdzony model, który przynosi harmonię i stabilność. Warto o tym przypominać w czasach, gdy duchowość Bożego Narodzenia często ustępuje miejsca konsumpcyjnym szaleństwom i eksperymentom społecznym. 

Zamiast szukać nowych rozwiązań dla problemów, które sami na siebie sprowadziliśmy, może warto powrócić do tych sprawdzonych? Rodzina to fundament, na którym budowano cywilizację przez wieki. Nie zapominajmy o tym, zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy te wartości nabierają szczególnego znaczenia.  

wAkcji24.pl | Ekonomia | WAN, JSW | Instytut Biznesu | 28.12.2024