Muzyka, która wywołuje emocje
Co rozumiemy przez muzykę chrześcijańską?
Czy Jezus inspiruje artystów? Co rozumiemy przez muzykę chrześcijańską? Czy artyści, którzy eksploatują motywy chrześcijańskie, robią to ze względu na swoje przekonania?
Artystyczna Ekspresja
Duchowe Poszukiwania
Kontrowersje i Debaty
Kultura i Wiara
Jezus i artyści. Kontrowersje w Muzyce
Granice ekspresji artystycznej
Nie chodzi jednak tylko o wizualia. Podczas gdy duża część utworów nie jest piosenkami, tytuły utworów i albumów często podpowiadają czym autorzy się inspirowali. Pierwszy singel Justice został nazwany “Waters of Nazareth” (z ang. wody Nazaretu). Tytuł utworu “Let there be light” (z ang. Niech będzie światło) jest w istocie wypowiedzią Boga ze słynnego fragmentu z Biblii: „Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość.” – Ks Rdz 1:3.
Pytanie czy Justice możemy zaliczyć do kategorii muzyka chrześcijańska? Ostatni album Justice „Hyperdrama”, który ukazał się w kwietniu, zdaje się podtrzymywać taką tezę. Schody zaczynają się, kiedy zamiast posłuchać utworów, wejdziemy w teledyski.
W teledysku do utworu „Love S.O.S” z albumu „Woman” stworzono teledysk z (prawie) nagim mężczyzną tańczącym na rurze. Teledysk ten może być dowodem na to, że Gaspard Augé i Xavier de Rosnay są zwolennikami raczej nowoczesnego progresywnego chrześcijaństwa. Christianforums.com podaje że w wywiadzie Xavier miał powiedzieć:
“We are not trying to say we are Christian because we are open and appeal to fans of all races and religions. We just understood the power of the symbol of the cross and how it works. Music can, and does have the same power over people that religion does.”
Nie chcemy mówić, że jesteśmy chrześcijańscy, ponieważ jesteśmy otwarci i chcemy przyciągać fanów wszelkich ras i religii. Po prostu rozumieliśmy siłę symbolu krzyża i jak on działa. Muzyka może i ma taką samą siłę by oddziaływać na ludzi jak religia.
Jezus i przemysł muzyczny
Jesus Christ Superstar?
Podobną sytuację mamy z wieloma artystami. Kanye West w momencie wydania albumu „Donda” wydawał się być jedynym tak popularnym raperem, który tyle śpiewa o Jezusie Chrystusie. Z drugiej strony ekstrawagancki styl życia (nie wspominając o kontrowersyjnych antysemickich wypowiedziach) nie zdaje się mówić ‘typowy amerykański wyznawca protestantyzmu’.
Mamy wielu popularnych artystów na zachodzie, którzy podają się za wyznawców Jezusa Chrystusa lub ich twórczość wydaje się chrześcijańska. Sytuacja jest jednak nieoczywista, gdy dowiadujemy się więcej o poglądach tych artystów i ich stylu życia. Można by pomyśleć ‘jestem oszukiwany/oszukiwana’. Czy jesteśmy rzeczywiście oszukiwani? Pytanie na ile kiedykolwiek zwracamy uwagę, jakich treści słuchamy i kto jest ich autorem.
To pytanie bardzo ważne. Zadając je sobie, możemy mieć podobne przeżycie, jak gdy przypominamy sobie, że oddychamy. Tak oddychamy, ale podświadomie. To czynność w trybie „samolotowym”.
Jezus i Kontrowersje w Muzyce
Teledyski mogą obnażyć artystę
Odpowiedź może zaskoczyć, choć nie jest nieoczywista. Po pierwsze trzeba zwrócić uwagę na to, że piosenki z gatunku pop, czy w ogóle piosenki o miłości, rzadko jednoznacznie mówią o miłości pomiędzy mężczyzną a kobietą. Dzieje się tak, chociażby dlatego, że te piosenki często są pisane w pierwszej osobie i zwracają się do kochanka czy kochanki w pierwszej osobie. Dodatkowo często z treści utworu nie da się określić płci podmiotu lirycznego. Ta niejednoznaczność może być wygodna w pozytywnym znaczeniu jak i negatywnym…
Teledyski także mogą szybko ‘obnażyć’ artystów. Tu możemy się przekonać jak często do niewinnej piosenki o miłości, tworzy się teledysk przepełniony obscenicznością i perwersją.
‘Obnażyć’ także w znaczeniu dosłownym. W szczególności artystki robią się coraz bardziej nagie, a tańce coraz bardziej erotyczne. Zresztą nie tylko na teledyskach, ale i na koncertach. Jednym z największych hitów roku 2020 było „WAP” piosenkarki Cardi B. „WAP” jest utworem o stosunku seksualnym i kobiecych genitaliach. Brutalnie jednoznacznym i bezpośrednim utworem. Kim jest Cardi B? Warto o tym wiedzieć: to jedna z najbardziej popularnych artystek na świecie. Przed karierą w rapie pracowała jako striptizerka. Łatwo sobie wyobrazić bez pomocy Internetu jak wyglądają koncerty i teledyski Cardi B.
Chrześcijańscy Artyści
Jezus albo pop?
Wyróżnić można dwa następujące nurty satanizmu:
– satanizm teistyczny, będący kultem chrześcijańskiego diabła,
– satanizm ateistyczny, nie związany z czcią jakiegokolwiek bóstwa, tylko powiązany z kultem między innymi władzy, zmysłowości, sił natury.
(Za Wikipedią, definicje satanizmu.)
Co w takim razie z trzecią stroną; artystami w pełni chrześcijańskimi, z w pełni chrześcijańskimi treściami? Istnieje taka nisza. Trzeba sobie przy tym przyznać, że jest to właśnie nisza. Cicha nisza w świecie muzyki. Muzyka popularna z definicji ma być popularna. Ma dochodzić do jak najszerszego grona odbiorców. Każdy artysta, który chce zdobyć szeroką sławę i uznanie będzie się kierować tym, czym duet Justice: „chcemy przyciągać fanów wszelkich ras i religii”. Dlatego nawet bardzo chrześcijańscy muzycy będą raczej unikać jednoznacznego rozpowiadania dobrej nowiny przez swoją twórczość, by się nie narażać na wejście w cichą niszę.