James Kalb, Catholic Word Report: Katolicyzm, szczególnie w obliczu rosnącego chaosu światopoglądu świeckiego, staje się coraz bardziej atrakcyjny dzięki swojej strukturze doktryny, autorytetowi i dyscyplinie, które przez dwa tysiące lat wspierały sposób życia, który miliony ludzi uznały za głęboko satysfakcjonujący. Katolicyzm wywarł pozytywny wpływ na relacje społeczne, a także stanowił podłoże dla aktywnego i różnorodnego życia intelektualnego oraz artystycznego.
JAMES KALB: KATOLICYZM - KIERUNEK
James Kalb: Nowe wyzwania dla Kościoła
James Kalb, prawnik, niezależny uczony i konwertyta na katolicyzm, zastanawia nad przyszłością katolicyzmu w Ameryce, choć jego refleksje dotyczą także sytuacji Kościoła i katolików w innych częściach świata. James Kalb, mieszkający w Nowym Jorku, znany z książek takich jak The Tyranny of Liberalism (2008), Against Inclusiveness (2013) i najnowszej The Decomposition of Man: Identity, Technocracy, and the Church (2023), podejmuje próbę analizy obecnych wyzwań społecznych, kulturowych i politycznych, które wpływają na życie Kościoła w demokratycznym i konsumpcyjnym społeczeństwie USA. Przytaczamy obszerne fragmenty jego artykułu z Catholic Word Report.
James Kalb rozpoczyna artykuł od diagnozy współczesnych problemów. Mimo pozorów dobrobytu i bezpieczeństwa, Ameryka zmaga się z głębokimi kryzysami ekonomicznymi, społecznymi i duchowymi. Jak pisze:
„Wydajemy się zamożni, ale ceny przewyższają dochody, młodzi ludzie nie mogą znaleźć pracy ani założyć rodziny, a amerykański deficyt federalny w ubiegłym roku wyniósł 7,5% krajowej produkcji gospodarczej.”
Problemy te wykraczają poza ekonomię – obejmują również wzrost przestępczości, poczucie zagrożenia wywołane przez globalne konflikty i pogłębiające się podziały polityczne. James Kalb zwraca także uwagę na mnożące się „katastrofy medialne”, takie jak pandemie, zmiany klimatyczne czy obawy związane z rozwojem sztucznej inteligencji.
„Jednak świat jest ogromny i skomplikowany, a rzetelna analiza jest trudna do znalezienia, dlatego trudno jest ocenić te zjawiska. Czy te zagrożenia są tak realne, jak się je przedstawia, czy może są to jedynie paniki wywołane mediami społecznościowymi, straszne historie propagowane z powodów politycznych lub iluzje wywołane dezinformacją i nierealistycznymi oczekiwaniami? A jeśli problemy są realne, jak wiarygodne są proponowane rozwiązania, które najwyraźniej przynoszą korzyści ich autorom?”
Akcja Katolicka: Protest przeciwko likwidacji przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie” i obowiązkowej edukacji seksualnej [+KOMENTARZ]
JAMES KALB: KATOLICYZM - KIERUNEK
James Kalb: Technologia, utopia i alienacja
Jednym z kluczowych tematów artykułu jest wpływ technologii i globalizacji na życie społeczne. Kalb krytykuje ideologię technologicznego utopizmu, która zastąpiła religię w umysłach wielu ludzi i przekonuje ich, że „wolność, równość, bezpieczeństwo i komfort są naturalnym stanem ludzkiego życia.” „Głęboko zakorzeniony technologiczny utopizm przekonuje ludzi, że polityka i technologia mogą osiągnąć wszystko, a wolność, równość, bezpieczeństwo i komfort są naturalnym stanem ludzkiego życia.
To przekonanie zastąpiło religię dla wielu osób, ale jest ono oczywiście fałszywe. Życie przynosi nieprzyjemne niespodzianki, a coś tak złożonego i subtelnego jak życie społeczne nie może być zarządzane. Z tego powodu ludzie nieustannie czują się zagrożeni przez niezrozumiałe siły, ponieważ nic nie działa tak, jak tego oczekują.
To poczucie dotyczy również naszych rządzących. Boją się, że ich spojrzenie na świat może nie być tak dobrze uzasadnione, jak myślą, ale nie widzą żadnej alternatywy. Gdy wydarzy się coś niespodziewanego, myślą, że świat się wali. Jeśli wygrywa wybory ekstrawagancki miliarder związany z nieruchomościami lub jeśli bogaty przedsiębiorca technologiczny kupuje Twittera, inteligentni ludzie na odpowiedzialnych stanowiskach zaczynają wierzyć, że przejmują władzę naziści.”
Transpłciowość? Tranzycja? Mamy oficjalne stanowisko KEP [ANALIZA I KOMENTARZ]
JAMES KALB: KATOLICYZM - KIERUNEK
James Kalb: Kościół i rodzinę dzisiaj uważa się za opresyjne
Jak zauważa:
„Globalne rynki i biurokracja przejmują coraz więcej funkcji społecznych. Elektroniczne połączenia zastępują fizyczną obecność innych ludzi. Ludzie żyją w wirtualnych światach złożonych z przelotnych obrazów i krótkich komunikatów, które można tak zmontować, aby wszystko wydawało się prawdziwe.”
Tego rodzaju alienacja prowadzi do osłabienia tradycyjnych więzi międzyludzkich – rodziny, wspólnoty i Kościoła – które James Kalb uważa za fundament zdrowego społeczeństwa.
W rezultacie ludzie tracą kontakt z rzeczywistością, podczas gdy rodzina, Kościół, tradycja kulturowa i inne nierynkowe i niebiurokratyczne układy tracą na znaczeniu. Te ostatnie uważa się za opresyjne, ponieważ nie opierają się na indywidualnym wyborze jak rynki ani na neutralnych zasadach, które rząd liberalny twierdzi, że wspiera (…)
Poniższenie poszczególnych powiązań międzyludzkich i ogólna nierzeczywistość oznaczają utratę wspólnych standardów radzenia sobie ze sobą. Niektórzy nadal wierzą, że relacje międzyludzkie powinny być regulowane przez prawo moralne oparte na ludzkiej naturze. Inni twierdzą, że ludzka natura nie istnieje, moralność jest ludzką kreacją, każdy tworzy swoją własną tożsamość, a twierdzenie inaczej jest bigoterne i tyraniczne.
Rezultatem jest to, że niektórzy uważają, że pornografia w bibliotekach szkolnych, drag queens i operacje zmiany przypisania seksualnego dla młodych ludzi, są kwestią podstawowego szacunku dla członków mniejszości seksualnych. Inni mówią, że są rażącym wykorzystywaniem dzieci (…)
Postępowa strona sporu jest zgodna z preferencją naszych władców dla łatwego w zarządzaniu i przejrzystego administracyjnie systemu. Wolą pozbyć się więzi międzyludzkich i rozróżnień, które nie mają znaczenia dla ich obaw, aby cała populacja mogła stać się agregatem stopniowanych wymiennych zasobów.
Dlatego polityka publiczna próbuje je stłumić. Transpłciowość daje jeden przykład. Masowa imigracja zewsząd zapewnia kolejną. Jest to nieuchronnie destrukcyjne, ale za problemy obwinia się rasizm i ksenofobię: istniejąca ludność wyklucza nowoprzybyszów i uniemożliwia im spokojne i produktywne życie.
Tak więc oficjalną odpowiedzią jest pozbycie się wykluczenia, które obejmuje każdą przewagę miejscowej ludności nad nowo przybyłymi. Oznacza to dalsze niszczenie standardów społecznych i kulturowych oraz sieci relacji, które je niosą. Nie możesz powiedzieć „Wesołych Świąt” ani powiewać flagą narodową, ponieważ to sprawiłoby, że niektórzy ludzie czuliby się pominięci.
Abp. Marek Jędraszewski: Państwo, które legalizuje związki partnerskie, uchybia obowiązkowi ochrony małżeństwa jako dobra wspólnego [TYLKO U NAS]
JAMES KALB: KATOLICYZM - KIERUNEK
James Kalb: Katolicyzm jako alternatywa
James Kalb pisze:
Efektem tego wszystkiego jest to, że zagubimy się w świecie, ponieważ nie ma miejsca, do którego należymy. Nie możemy działać skutecznie, ponieważ nie jesteśmy połączeni z innymi w sposób, który umożliwia zaufanie i wspólny wysiłek. Stąd karieryzm, konformizm ideologiczny oraz obsesja na punkcie pieniędzy i popkultury. Są to sposoby, w jakie ludzie nadal mogą łączyć się ze światem i ze sobą nawzajem.
Ludzie reagują na tę sytuację niepokojem, paranoją, depresją, różnymi formami uzależnienia, populistycznymi wybuchami, które niezmiennie się rozpadają, i naleganiem, aby rząd sprawiał, że czują się bezpiecznie i pożądani. (…)
Pytaniem, które stawia James Kalb jest kwestia roli Kościoła katolickiego. Czy ma on iść z prądem zmian czy przeciwko niemu.
„Jedną z reakcji było uwzględnienie dominujących obecnie tendencji. Jeśli oficjalnie szanowane myślenie sprzeciwia się tradycyjnym dyscyplinom i rozróżnieniom i chce, aby wszystko było indywidualnym wyborem w ramach uniwersalnego systemu administracji społecznej, Kościół powinien postąpić podobnie. Powinien uczynić inkluzyjność, towarzyszenie i postępową sprawiedliwość społeczną swoimi priorytetami.
Ale czy takie podejście da się pogodzić z nauką i tradycją katolicką? Czy może działać zgodnie z planem i oferować styl życia, który ktoś uzna za satysfakcjonujący? Czy ludzie widzą jakikolwiek powód, aby interesować się Kościołem, który je przyjmuje?”
James Kalb drzuca podejście polegające na dostosowywaniu się do dominujących trendów kulturowych, takich jak inkluzywność rozumiana w sposób sprzeczny z katolicką doktryną. Kalb opowiada się za powrotem do tradycyjnych wartości wiary katolickiej i oferowaniem społeczeństwu alternatywy. Katolicyzm, według niego, może być odpowiedzią na współczesny chaos, ponieważ:
„Katolicyzm, szczególnie w obliczu rosnącego chaosu światopoglądu świeckiego, staje się coraz bardziej atrakcyjny dzięki swojej strukturze doktryny, autorytetowi i dyscyplinie, które przez dwa tysiące lat wspierały sposób życia, który miliony ludzi uznały za głęboko satysfakcjonujący. Katolicyzm wywarł pozytywny wpływ na relacje społeczne, a także stanowił podłoże dla aktywnego i różnorodnego życia intelektualnego oraz artystycznego.
Z drugiej strony, warunki, które osłabiają i zakłócają tradycyjne ustalenia, wpływają również na katolicyzm. Jesteśmy nieustannie zalani obrazami, fragmentami dźwiękowymi i antykatolickimi wiadomościami, żyjąc w hiperzorganizowanym społeczeństwie, które chce, abyśmy stali się obojętnymi jednostkami produkcji i konsumpcji.
Co gorsza, życie intelektualne, artystyczne i polityczne w większości zwróciło się przeciwko Kościołowi, pozbawiając go jednych z najlepszych mechanizmów obronnych i ozdób. Ale główne życie intelektualne, artystyczne i polityczne również zostało zakłócone i zdegradowane. Dlaczego powinniśmy zaakceptować jego stały autorytet – autorytet Uniwersytetu Harvarda, The New York Times i Rady Nagrody Pulitzera? – pyta publicysta.
wAkcji24.pl |Opinie | AAW, James Kalb źrodło: Catholic Word Report | Ilustracja: CWR | 23.11.2024