Prześladowania chrześcijan są coraz częstszym zjawiskiem. Niepokojące doniesienia z Indii wskazują, że przemoc wobec chrześcijan nasila się. Według indyjskiej dziennikarki Nirmali Carvalho, za ostatnimi brutalnymi atakami na duchownych katolickich kryje się nie tylko chęć rabunku, ale również zamiar zastraszenia chrześcijańskiej społeczności, która – co warto podkreślić – często niesie pomoc także osobom innych wyznań.
Narasta prześladowanie chrześcijan w najludniejszym kraju świata
Prześladowanie chrześcijan. Brutalny atak na księży
Carvalho, mieszkająca w Bombaju korespondentka AsiaNews, od 2004 roku relacjonuje wydarzenia dotyczące Kościoła i mniejszości religijnych w Indiach. W 2006 roku została wyróżniona przez Katolicką Konferencję Biskupów Indii nagrodą Komunikacyjną za „wyjątkową wrażliwość na kwestie związane z Kościołem i mniejszościami”.
Jak podaje dziennikarka, w środę, we wczesnych godzinach porannych, doszło do porwania i pobicia dwóch księży katolickich w zachodnich Indiach. Trwa prześladowanie chrześcijan, atak na księży to kolejny przykład tego strasznego procederu.
Z lokalnych źródeł wynika, że około godziny 2:30 w nocy 1 października grupa 12 uzbrojonych w kije napastników wtargnęła do kościoła św. Józefa w Tumdegi – niewielkiej wiosce w stanie Jharkhand, na wschodzie Indii. Po splądrowaniu świątyni agresorzy zaatakowali dwóch obecnych tam duchownych – proboszcza Deana Thomasa Sorenga oraz jego współpracownika, księdza Emmanuela Baghwara.
Obaj księża zostali poważnie ranni i natychmiast przewiezieni do pobliskiego ośrodka zdrowia, gdzie otrzymali niezbędną pomoc medyczną. Po kilku godzinach mogli wrócić na plebanię.
Początkowo sugerowano, że motywem napaści mogła być kradzież – z parafii zniknęło bowiem około 3400 dolarów w gotówce. Jednak, jak podkreślają lokalni liderzy Kościoła, taka wersja wydarzeń nie wyjaśnia brutalności napadu.
„Mamy poważne wątpliwości, czy rabunek był jedynym motywem. Za rabunkami i atakami na księży kryje się ukryty motyw. Księża zostali związani i bezlitośnie pobici, a jeśli ich zamiarem była tylko kradzież, to dlaczego nasi księża zostali tak dotkliwie pobici pałkami?” – powiedział ks. Ignatius Tete, wikariusz generalny diecezji Simdega, w której znajduje się parafia.
Chrześcijaństwo i polityka. Niezbędna synergia czy niebezpieczne połączenie?
Narasta prześladowanie chrześcijan w najludniejszym kraju świata
Prześladowanie chrześcijan w Indiach. Atak za działalność społeczną katolików?
Duchowny zasugerował, że atak mógł być formą odwetu za działalność społeczną Kościoła katolickiego.
„To odległa parafia, w której znajduje się tylko prywatna szkoła” – wyjaśnił. „Apostolat edukacyjny i społeczny Kościoła katolickiego spotyka się z oporem tych, którzy chcą utrzymać ludzi w ucisku, zniewoleniu i dominacji” – dodał.
Jak przypomina ks. Tete, katolickie szkoły, szpitale i ośrodki pomocy społecznej w Indiach służą nie tylko chrześcijanom. W rzeczywistości większość ich beneficjentów stanowią wyznawcy hinduizmu. „To powoduje, że jesteśmy postrzegani z wrogością, ponieważ dla Kościoła katolickiego wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, równymi w godności, i zapewniamy wszystkim równe szanse, bez dyskryminacji ze względu na kastę lub wyznanie” – powiedział duchowny. Dodał, że właśnie ta równościowa postawa Kościoła budzi niechęć wśród tradycjonalistów, pragnących zachować system kastowy.
Z Indii coraz częściej napływają niepokojące doniesienia o nasilających się prześladowaniach chrześcijan. Niemal co tydzień pojawiają się informacje o nowych aktach przemocy wobec przedstawicieli tej mniejszości religijnej w kraju, który dumnie określa się mianem największej demokracji świata. Trudno jednak mówić o prawdziwej demokracji, gdy władze nie są w stanie zagwarantować swoim obywatelom podstawowego prawa – wolności wyznania.
Dane statystyczne pokazują skalę problemu. Już w 2006 roku odnotowano aż 215 przypadków przemocy wobec chrześcijan – od profanacji świątyń i cmentarzy, po brutalne pobicia, a nawet zabójstwa liderów wspólnot kościelnych. Najwięcej takich incydentów miało miejsce w stanach, którymi rządzą partie hinduistycznych nacjonalistów. Warto przypomnieć, że Indie to państwo związkowe, składające się z 25 stanów i 7 terytoriów związkowych – a w niektórych z nich fundamentalistyczne grupy mają szczególnie silne wpływy.
Prześladowania te są częścią szerszej strategii politycznej, którą hinduscy fundamentaliści określają mianem „powrotu do korzeni”. W jej ramach dążą oni do ponownego „nawrócenia” przedstawicieli mniejszości religijnych na hinduizm, nie wahając się przy tym sięgać po przemoc fizyczną, zastraszanie czy społeczną presję.
Narasta prześladowanie chrześcijan w najludniejszym kraju świata
Coraz większe problemy dla chrześcijan i muzułmanów
Nirmala Carvalho zauważa, że sytuacja mniejszości religijnych w Indiach – zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów – znacząco pogorszyła się po dojściu do władzy w 2014 roku rządu Narendry Modiego, reprezentującego hinduski, nacjonalistyczny obóz polityczny. Od tego czasu obserwuje się rosnącą presję na wprowadzanie hinduskich wartości i tożsamości do życia publicznego. Proces ten, określany mianem „szafranizacji” (od koloru szat hinduskich mędrców), budzi obawy obrońców praw człowieka, stąd też może brać się prześladowanie chrześcijan i muzułmanów.
Według organizacji monitorujących wolność religijną, w Indiach średnio co drugi dzień dochodzi do co najmniej jednego przypadku napaści lub nękania chrześcijan. Czyni to kraj jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc dla wyznawców Chrystusa. „Chociaż początkowym motywem zdaje się być kradzież, celowe atakowanie instytucji religijnej budzi obawy o harmonię społeczną i zamiar wzbudzenia strachu wśród wspólnoty wyznaniowej. Incydent ten wymaga pilnego zbadania i podjęcia odpowiednich działań” – powiedział lokalny rzecznik chrześcijan, komentując wydarzenia z 1 października.
wAkcji24.pl | Wiara| Maria Nicińska | obraz: Dżami Masdżid w Delhi Wikipedia | 06.10.2025
