Dane statyczne i duchowość? Można się oburzać, że chrześcijaństwa nie da się wyrazić suchymi liczbami a księża to nie księgowi. Jednak warto zejść na ziemię i przyjrzeć się danym statystycznym, które prezentuje Konferencja Episkopatu Polski, ponieważ kryją się w nich nie tylko nasze obawy przed kryzysem, ale także sposoby na jego przezwyciężenie.
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Analiza i komentarz
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego: Prawda jest wartością
Nowe dane statystyczne Kościoła Katolickiego w Polsce przedstawiają ciekawy obraz społecznych i duchowych przemian w kraju. Choć niektóre z nich mogą budzić niepokój, inne stanowią powód do optymizmu i refleksji nad przyszłością Kościoła w Polsce. Kluczowym pytaniem jest, jak te zmiany interpretować i jakie działania podjąć, by Kościół skutecznie odpowiadał na potrzeby wiernych w XXI wieku. Pełna informacja o statystykach opublikowanych przez Konferencję Episkopatu Polski jest TUTAJ
Przede wszystkim warto docenić fakt, że takie badania są prowadzone, choć zderzenie z nimi może być nieprzyjmne dla samego Kościoła. Od lat pokazują one wiele negatywnych zjawisk z którymi Kościoł ciągle nie potrafił nie uporać. Nie zmienia to faktu, że Kościół powinien opierać zawsze na prawdzie, także o prawdzie o samym sobie. Dlatego analizujmy dane statystyczne, bo są one również podpowiedzią jak naszą wspólnotę rozwijać.
Nowe dane Kościoła katolickiego. 78 proc. uczniów uczęszcza na religię, w niedzielę w kościele jest ponad 29 proc. wiernych
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Analiza i komentarz
Spadek uczestnictwa w niedzielnych Mszach. Potrzebne narządzie do komunikacji i e-nawrócenia 71 proc. nieobecnych
Spadek wskaźnika dominicantes do 29,02% może być postrzegany jako oznaka sekularyzacji. Jednak należy zwrócić uwagę, że Polska wciąż pozostaje jednym z najbardziej religijnych krajów w Europie. Nawet przy spadku frekwencji, wyniki w takich diecezjach jak tarnowska (60,5%) wskazują na mocne fundamenty lokalnych wspólnot. Warto zauważyć, że społeczności bardziej zakorzenione w tradycyjnych wartościach, często na terenach wiejskich, wykazują większą stabilność w praktykach religijnych.
To wyzwanie może być również szansą dla Kościoła, by wypracować nowe formy ewangelizacji. Tradycyjne podejście nie zawsze odpowiada potrzebom młodszego pokolenia, które żyje w świecie zdominowanym przez technologie i dynamiczne zmiany kulturowe. Jak zauważa prof. Krzysztof Koseła, wydarzenia takie jak pandemia i globalizacja wpłynęły na kondycję wspólnoty, co wymaga głębszej analizy.
– Należy się liczyć z tym, że msza święta będzie formą uczestnictwa w życiu Kościoła „dla zaawansowanych” – uważa Andrzej Wierny. – Skoro już dzisiaj wiadomo, że mniej niż 30 proc. wiernych przychodzi na mszę w niedzielę, to możemy się na pozostałych obrazić, albo potraktować ich jako wyzwanie. Przy czym celem nie może być samo „zaciągnięcie na niedzielną mszę” bo uczestnictwo fizyczne oderwane od zaangażowania niczego dobrego nie wniesie.
– Odpowiedzią jest komunikacja medialna – dzisiaj wszyscy spędzamy bardzo dużo czasu przed komputerami i smartfonami. I tam musi być obecny Kościół, tworzący nowe narzędzia medialne i komunikacyjne, za pomocą których będzie budować i pielęgnować relację z tymi, którym dzisiaj na mszę mają za daleko. Świątynie stawiano w centrach miast i miejscowości – tak by wszystkim było blisko, ale jednocześnie, żeby nie mogły zostać niezauważone. Tak samo Kościół powinien być widoczny i bliski w mediach tradycyjnych i elektronicznych. Oczywiście, że nic nie zastąpi pełnego, osobiste uczestnictwa we mszy. Ale w przypadku 70 proc. wiernych-nieobecnych trzeba stworzyć ofertę komunikacyjno-medialną, żeby nie utracić z nimi łączności Trzeba do katolickiej duchowości te osoby przekonać i pokazać im wszystko co najlepsze. Samo uczestnictwo we mszy przyjdzie wówczas w sposób naturalny u osób, które dokonają tego „e-nawrócenia” – uważa Wierny.
Komu się naprawdę opłaca Fundusz Kościelny? Kościołowi czy państwu? [TYLKO U NAS]
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Analiza i komentarz
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Czy mamy kompletną ofertę duchową i medialno-czytelniczą dla 29 proc. najbardziej zaangażowanych wiernych?
Wzrost odsetka osób przystępujących do Komunii świętej (communicantes) do 14,02% jest budującym trendem. Pokazuje on, że mimo niższej liczby uczestników Mszy, ci, którzy decydują się na obecność, coraz częściej w pełni angażują się w życie sakramentalne.
Jak wskazuje ks. Leszek Gęsiak SJ, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, może to oznaczać przesunięcie w kierunku bardziej świadomego przeżywania wiary. To także wyzwanie dla duchowieństwa, by wzmocnić katechezę i pogłębiać duchowość wśród wiernych.
– To potwierdzenie faktu, że msza jest dzisiaj „dla zaawansowanych” – uważa Andrzej Wierny. – Wierni którzy już są w Kościele będą coraz bardziej wymagający i oni również potrzebują łączności z Kościołem nie tylko w niedzielę. To znów jest istotne przekaz dla Kościoła, że obok mediów dla wiernych-nieobecnych jest potrzeba rozwoju szeroko pojętej oferty medialnej dla tych 29 proc. uczestniczących we mszy. I nie powtarzajmy sobie, że taka oferta już dzisiaj istnieje, bo ani czytelnictwo ani badania audytorium na to nie wskazują. Nie mamy mediów, które są w stanie dotrzeć do tych 29 proc. Nie wydajemy książek katolickich, które te 29 proc. będzie chciało przeczytać. Możemy oczywiście uznać to za słabość i porażkę, ale wolałbym widzieć w tym ogromną szansę. Mówimy o milionach widzów, czytelników, słuchaczy dla których można stworzyć nowe, bardzo atrakcyjne możliwości spędzania wolnego czasu w łączności z duchowością katolicką – mówi Andrzej Wierny.
Kto chce kupić kościół?
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Analiza i komentarz
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Blisko 80 proc. uczniów na religii w szkole
Spadek liczby uczniów uczestniczących w lekcjach religii do 78,6% może budzić obawy, zwłaszcza w kontekście coraz większego wpływu liberalnych i sekularnych narracji w edukacji. W diecezjach takich jak warszawska (58,3%) te liczby wskazują na konieczność przemyślenia, jak zachęcić rodziców i młodzież do kontynuowania nauki religii. Jednocześnie, wyniki diecezji przemyskiej czy tarnowskiej (powyżej 95%) pokazują, że edukacja religijna może pozostać skutecznym narzędziem w budowaniu wspólnoty wiernych.
– Przede wszystkim jednak warto zauważyć, że działania Ministerstwa Edukacji Narodowej ograniczające prowadzenie lekcji religii w szkołach nie tyle odpowiadają trendowi rezygnacji z tych lekcji, co mają ten trend wytworzyć – uważa Judyta Światłowska. – Jeśli blisko 80 proc. uczniów chodzi na religię, to widać ogromny społeczny konsensus wokół religii, który minister Barbara Nowacka próbuje storpedować wykorzystując bierność większości rodziców. Katecheza w parafii to świetna idea, ale nieodwracalnie łączy się z tym, że cześć uczniów na nią nie dotrze. Z wielu powodów, także takich, że będą mieć inne zajęcia dodatkowe czy korepetycje, które są w realiach obecnej szkoły normą i koniecznością. Dlatego trzeba bronić dwóch lekcji religii w szkole. Oczywiście nadal należy patrzeć jako na wyzwanie pozyskanie tych uczniów nieobecnych – mówi Światłowska.
– Warto zestawić te dwie liczby – blisko 80 proc. uczniów w szkole na lekcjach i religii i jedynie 29 proc. osób w Kościele na mszy – zwraca uwagę Andrzej Wierny. – Powiedziałbym, że to systemowy błąd. Katecheza w szkole w Polsce jest obecna od wielu lat i wcześniej była nawet bardziej powszechna. Widzimy więc, że katecheza szkolna nie jest w obecnej formie dostatecznym bodźcem, żeby związać silniej z Kościołem jej uczestników. To na pewno powinno dać do myślenia tworzącym program naczania. Pamiętajmy też, że katecheza w ostatniej klasie liceum może być dla bardzo wielu osób ostatnim spotkaniem z katolicką duchowością. Dobrze jeśli w niedalekiej przyszłości będą chcieli wziąć ślub kościelny. A co jeśli nie? Liczba ślubów wyznaniowych również spada. To kolejny argument za bardzo mocną obecnością Kościoła w mediach i świecie wirtualnym, czyli tam, gdzie młodzi ludzie po prostu są niemal cały czas – podkreśla Wierny.
Katoliku do akcji! Czas opuścić strefę komfortu [OPINIA]
Prądem w Kościół. Jak niesprawiedliwe taryfy dla kościoła pogrążają parafie w długach
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Analiza i komentarz
Nowe statystyki Kościoła Katolickiego. Jakie wnioski?
Znaczące spadki liczby udzielanych sakramentów, takich jak chrzest (-11,6%) czy małżeństwo (-12,1%), są sygnałem, że tradycyjne wartości rodzinne stoją dziś przed poważnymi wyzwaniami. Mniejsza liczba księży i alumnów (-10,8%) to kolejny obszar wymagający szczególnej uwagi. Kościół może zyskać na aktywnej promocji powołań oraz wsparciu młodych ludzi w odkrywaniu sensu życia w służbie Bogu i wspólnocie.
Nowe dane pokazują, że Kościół Katolicki w Polsce stoi na rozdrożu. Jednym z kluczowych kierunków działania powinno być umocnienie lokalnych wspólnot i wyjście naprzeciw potrzebom młodych ludzi. Wzrost communicantes to sygnał, że wierni pragną głębszego doświadczenia wiary, co otwiera przestrzeń dla duchowieństwa na rozwijanie nowych form duszpasterstwa.
– Ludzie spędzają więcej niż kiedykolwiek czasu w mediach społecznościowych i tradycyjnych. To są godziny cyfrowego życia codziennie – przypomina Andrzej Wierny. – W tej przestrzeni potrzeba im wartości katolickich i dobrych treści – w tym niezafałszowanej przez polityczną poprawność wiedzy o świecie. Obecna oferta jest zbyt mała, zbyt mało różnorodna, nie jest dopasowana do potrzeb różnych pokoleń, zwłaszcza młodego. Katolicki nie oznacza, że jest o kościele, katolicki powinien oznaczać światopogląd, spojrzenie na świat – mówi Wierny.
– Pewnym problemem są duże regionalne różnice między diecezjami – zwraca uwagę Judyta Światłowska. – Stare porzekadło mówi, że „syty głodnego nie zrozumie”. Tam gdzie kościoły są pełne a wszystkie dzieci chodzą na katechetę potrzeba zmian wydaje się mniej nagląca. Może powinien powstać „sztab kryzysowy” w którym uczestniczyć będą diecezje, które maja największe problemy z frekwnencją? Taka współpraca byłby zapewne bardzo kreatywna i potrzebna – uważa Światłowska.
Polska religijność ewoluuje, ale fundament wiary pozostaje silny. Jak mawiał Jan Paweł II: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!” – te słowa są dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Kluczowe pytanie brzmi: czy Kościół w Polsce będzie w stanie wykorzystać ten fundament jako okazję do odnowy i wzmocnienia wspólnoty? Statystyki to jedynie liczby, ale za nimi kryje się żywa wiara milionów ludzi. To od duchowieństwa, wiernych i liderów społecznych zależy, jak te wyzwania zostaną przekształcone w szansę na duchowe odrodzenie.
wAkcji24.pl | Wiara | AWN | Ilustracja: Ideogram | 9.12.2024