Polska niedawno świętowała dożynki – był to czas radości, wdzięczności i dumy z plonów. Ale nad tym świętem zbiorów gromadzą się ciemne chmury. Planowana umowa handlowa z krajami Mercosur może podważyć sens tego, co od wieków budowało naszą tożsamość: rodzime rolnictwo oparte na pracy, szacunku do ziemi i zasadach ekologii. Czy wkrótce będziemy wspominać dożynki jako piękną, lecz utraconą tradycję?
Czy to ostatnie dożynki? Nadchodzi Mercosur
Dożynki - piękna polska tradycja
Dożynki, znane również jako obrzynki, wyżynki, czy święto plonów, to jedno z najstarszych świąt ludowych w Polsce, będące integralną częścią kalendarza liturgicznego. Obchodzone są na zakończenie żniw, gdy cały plon został już zebrany i zgromadzony.
Obchody dożynek przybierają różne formy: od lokalnych festynów po ogólnopolskie uroczystości z udziałem najwyższych władz państwowych. Tradycyjnym elementem jest wieniec dożynkowy, wykonany z ostatnich kłosów zboża i ozdobiony polnymi kwiatami oraz wstążkami. W wielu regionach zachował się także obrzęd ostatniej snopki, która symbolizuje koniec żniw i ma zapewnić urodzaj w przyszłym roku. Obowiązkową częścią dożynek są również msze dziękczynne, ale także tańce ludowe, wspólne posiłki i występy zespołów folklorystycznych.
Ukraina w UE vs. sytuacja gospodarcza Polski. Czy 0,17 % PKB to dla nas dobry interes?
Czy to ostatnie dożynki? Nadchodzi Mercosur
Preludium dożynek: Święto Matki Bożej Zielnej
Na szczególną uwagę zasługuje Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, znane w tradycji ludowej jako Święto Matki Bożej Zielnej, obchodzone 15 sierpnia. Jest to jedno z najważniejszych świąt maryjnych w Polsce, a jego symbolika łączy się bezpośrednio z cyklem rolniczym i dożynkami. Tego dnia wierni przynoszą do kościoła bukiety z kwiatów i ziół, które są następnie święcone.
Tradycja ta wyraża wdzięczność za plony i opiekę Matki Bożej nad ziemią uprawną. W wielu regionach Święto to traktowane jest jako duchowe preludium do dożynek, a czasem wręcz stanowi ich religijny początek.
Współczesna refleksja ekologiczna coraz częściej szuka głębszego uzasadnienia dla ochrony przyrody – nie tylko w naukach przyrodniczych, ale także w duchowości i religii. Biblijnym pierwowzorem dożynek jest święto Szawuot (Shavuot) w tradycji żydowskiej. Przypada ono 50 dni po Paschy i pierwotnie było świętem rolniczym, obchodzonym jako dzień ofiarowania pierwszych plonów zboża.
Święto Szawuot – upamiętniające nadanie Tory na Górze Synaj – było – podobnie jak dzisiejsze dożynki – wyjątkowym momentem, w którym duchowy przekaz splata się z ziemią, plonami i rytmem przyrody.
Czy to ostatnie dożynki? Nadchodzi Mercosur
Ziemia jest darem od Boga
Obowiązek przeniesienia w Szawuot plonów do Świątyni było duchowym uznaniem, że ziemia nie jest naszą własnością – jest darem od Boga, który powierzył nam ją w opiekę. Do dzisiaj rolnicy rozumieją to wręcz intuicyjnie, wierząc, że ani najlepsze maszyny, odmiany rośli ani nawozy nie są gwarancją powodzenia uprawy.
Już w Księdze Rodzaju (2:15) czytamy:
„I wziął Pan, Bóg, człowieka, i umieścił go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł.”
Ten wers jest kluczowy dla naszego podejścia do ekologii. Człowiek nie został postawiony ponad naturą, lecz w jej centrum jako opiekun, odpowiedzialny za jej zachowanie i rozwój. Uprawianie ogrodu to ogromny wysiłek, jednak jest on naszym obowiązkiem. To ważne w kontekście wielu fałszywych tez, że zwierzęta są lepsze od ludzi, że przyrodzie człowiek tylko przeszkadza. Nie jest naszym celem wycofać się ze świata i oddać go dzikim zwierzętom. My mamy obowiązek w nim gospodarzyć, a więc także budować potrzebne drogi, koleje czy uprawiać rolę. Ludzie wiele razy źle wywiązywali się ze swojego obowiązku dbania o nasz wspólny ogród. Zniszczenie środowiska, rabunkowa eksploatacja ziemi, traktowanie przyrody jako wyłącznie źródła zysku – to nie tylko grzech społeczny, ale duchowe zaburzenie równowagi między światem a Stwórcą. Ale własnie dożynki to czas celebracji, kiedy ta opieka, ta dbałość o nasz ogród przynosi dobre owoce.
Unia nie chce truć – Czy trutki na gryzonie zostaną niedługo zakazane?
Czy to ostatnie dożynki? Nadchodzi Mercosur
Dożynki elementem tożsamości narodowej
Na przestrzeni wieków dożynki przeszły wiele przemian. W czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej organizowano je na dworach ziemiańskich. W okresie zaborów były symbolem przywiązania do tradycji i tożsamości narodowej. Po odzyskaniu niepodległości, zwłaszcza w dwudziestoleciu międzywojennym, zyskały na znaczeniu jako święto jednoczące wieś i państwo. W czasach PRL stały się elementem propagandy sukcesu rolnictwa socjalistycznego, lecz mimo to wiele tradycyjnych elementów przetrwało.
Współcześnie dożynki są obchodzone zarówno jako święto religijne i kulturalne. Cechuje je bogactwo lokalnych tradycji i form wyrazu, a także coraz częstsze powiązanie z tematami ekologicznymi. Organizatorzy wykorzystują je jako okazję do promocji rolnictwa ekologicznego, lokalnych produktów i zrównoważonych praktyk uprawy, a towarzyszące imprezy promują bioróżnorodność i ochronę środowiska.
Dożynki są więc czymś więcej niż tylko świętem zakończenia żniw. To moment refleksji nad stanem rolnictwa, wspólnoty i środowiska naturalnego. Jednak coraz częściej podczas tych uroczystości pojawia się pytanie: czy to nie są przypadkiem jedne z ostatnich dożynek, jakie przyjdzie nam obchodzić w tej formie? Przed polskim rolnictwem rysuje się poważne zagrożenie w związku z planowaną umową handlową pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur. Porozumienie to otworzy europejski rynek na masowy import taniej żywności z Ameryki Południowej, która często powstaje przy użyciu metod produkcji niezgodnych z europejskimi normami.
W krajach takich jak Brazylia czy Argentyna stosowane są nawozy sztuczne i środki ochrony roślin, które w Polsce i Unii Europejskiej są niedopuszczalne ze względu na ich szkodliwość dla ludzi i środowiska. Produkcja rolna w Ameryce Południowej często odbywa się kosztem wycinki lasów deszczowych i intensywnego zużycia chemii rolniczej. W konfrontacji z takim rolnictwem polski rolnik, stosujący znacznie bardziej zrównoważone i ekologiczne metody uprawy, staje na przegranej pozycji.
Dlaczego rolnicy protestują? Wyjaśniamy główne postulaty polskich rolników
Czy to ostatnie dożynki? Nadchodzi Mercosur
Mercosour - piekło dla Ziemi?
Umowa UE Mercosur: co naprawdę oznacza dla polskiego rolnictwa i dobra wspólnego?
wAkcji24.pl | Ekonomia | AW | Źródł0: Miesięcznik Katolicki „w-Akcji” nr 10/2025 | Ilustracja: Ideogram | 23.10.2025
