Modlitwa Armii Krajowej
„Warszawiacy śpiewają (nie)Zakazane Piosenki” - ale już nie mogą się modlić
Telewizja Polska od lat organizuje koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, który gromadzi tysiące mieszkańców stolicy i osób, k†óre przyjeźdzają do niej 1 sierpinia. W tym roku obchody 80. rocznicy wybuchu powstania będa jednak szczególne. Po raz pierwszy koncertu nie poprowadzi znany prezenter Tomasz Wolny, który został odsunięty od projektu. Jak donoszą media (m. in. portal wPolityce.pl) fundamentalna zmiana nastąpiła też w repertuarze koncertu. Ze śpiewników przygotowanych na okoliczność koncertu wyrzucono słynną Modlitwę Armii Krajowej.
Modlitwa Armii Krajowej – czym jest?
„Modlitwa Armii Krajowej” jest prośbą do Boga o opiekę i powrót wolnego kraju.Utwór funkcjonuje również pod innymi tytułami, np „Modlitwa Cichociemnych” , „Modlitwa żołnierza tułacza”, „Modlitwa partyzancka”. Żołnierze z oddziałów partyzanckich Jana Piwnika „Ponurego”, walczący Górach Świętokrzyskich uznali tę pieśń za własny hymn.
Pierwsza wersja ”Modlitwy Armii Krajowej” powstała w październiku 1939 r. w obozie internowanych żołnierzy polskich w miejscowości Bals, na terenie Rumunii. Opracowanie utworu na głosy było dziełem Adama Harasowskiego. Chór obozowy, złożony z żołnierzy i oficerów, wykonał po raz pierwszy tę pieśń w drugą niedzielę października 1939 r. Autor pieśni Adam Kowalski przedarł się do tworzącej się Armii Polskiej we Francji, następnie do Wielkiej Brytanii. Modlitwa obozowa dotarła do okupowanej Polski za pośrednictwem „cichociemnych”, nieco zmieniona nosiła tytuły ”Modlitwa AK”, ”Modlitwa żołnierza tułacza” lub ”Modlitwa partyzancka”. Zyskała szeroki rozgłos, śpiewały ją wszystkie formacje Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Bp Marek Mendyk: Żyjemy w niemoralnym systemie o totalitarnych zapędach
Modlitwa Armii Krajowej
Modlitwa Armii Krajowej - Kto jest jej autorem?
Słowa pieśni „Modlitwa Armii Krajowej” napisał i muzykę skomponował Adam Kowalski (1896-1947, kapitan oświatowy Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej i Polskich Sił Zbrojnych, poeta, dziennikarz).
Urodził się 23 grudnia 1896 w Rzeszowie, w rodzinie Wincentego i Marcjanny z Gagalów. Był wnukiem powstańca styczniowego Józefa Kowalskiego. Ukończył szkołę powszechną i wydziałową oraz seminarium nauczycielskie w Rzeszowie. Napisał wiele utworów, spośród których znacząca część zyskała popularność. Zebrał je w tomach m.in. „Lutnia w tornistrze” (1934), „100 pieśni żołnierskich” (1937) oraz „Wiersze o Komendancie” (1938). Wyjątkowe miejsce w latach międzywojennych zyskały jego pieśni: „Pieśń o Generale Edwardzie Śmigłym-Rydzu”, „Jedzie, jedzie na Kasztance”, „Miała matka trzech synów” i „Morze, nasze morze”. W czasie wojny polsko-bolszewickiej napisał „Leguny w niebie„.
Adam Kowalski był uczestnikiem kampanii wrześniowej, został internowany w obozie Balș w Rumunii, gdzie, w październiku 1939, napisał „Modlitwę Obozową”, która została spopularyzowana w Polskich Siłach Zbrojnych i w Polsce Podziemnej z nieco zmienionym tekstem pod nazwą „Modliwa Armii Krajowej”.
Adam Kowalski po opuszczeniu obozu od kwietnia 1940 r. służył w Armii Polskiej we Francji, po ewakuacji zaś do Wielkiej Brytanii został przydzielony do formującego się w Szkocji 2 batalionu strzelców „Kratkowane Lwiątka”. Od sierpnia 1940 był kierownikiem referatu kulturalno-oświatowego 1 Brygady Strzelców, był też redaktorem naczelnym „Żołnierza Polskiego” i „Polski Zbrojnej”. W tym czasie nadal tworzył wiersze i pisał teksty do popularnych szopek noworocznych. Na obczyźnie ukazał się zbiór jego wierszy i pieśni z lat 1939–1942 „Kierunek: WISŁA!” (Glasgow, 1943 r.). 1 stycznia 1945 został awansowany na stopień majora i dostał przydział do dowództwa 4 Dywizji Piechoty (PSZ) służąc do końca wojny na stanowisku dowódcy plutonu opieki nad żołnierzem.
Autor „Modlitwy Armii Krajowej” po wojnie nie wrócił do okupowanej przez sowietów Polski. Zmarł 3 marca 1947 r. w Edynburgu w Wielkiej Brytanii, został pochowany na cmentarzu Corstrophine w kwaterze wojskowej.
ks. Jakub Klimontowski: Maryja Królowa Polski. Jak miłość do Maryi kształtuje nasze postawy
Modlitwa Armii Krajowej
Modlitwa Armii Krajowej - dlaczego znów jest zakazana?
„Modlitwa Armii Krajowej”, choć jest jedną z najważniejszych pieśni okresu niemieckiej okupacji według doniesień medialnych nie będzie wykonywana w czasie organizowanego i transmitowanego przez TVP koncertu „Warszawiacy śpiewają (nie)Zakazane Piosenki”. Organizatorzy nie podali przyczyny tej zmiany. Możemy jednak się domyślać, że przeszkodą jest jej religijny charakter oraz jednoznacznie sformułowany program walki o polskość. Pieśń zwraca się do Boga-Wybawiciela, który może powstrzymać zło jakie dzieje w Polsce.
– Ktoś może powiedzieć, że przecież to tylko jeden utwór, w którym akurat nie pada słowo „Warszawa” ani „Powstanie” – komentuje Andrzej Wierny. – To jednak utwór bardzo ważny i inny w swojej wymowie od zagrzewających do walki piosenek w rodzaju „Siekiera, motyka, bimber, szklanka”. Chodzi tutaj o stopniową, ale systematyczną eliminację obecności Boga z przestrzeni publicznej – uważa Andrzej Wierny.
– Jedni robią to otwarcie sposób drwiący i obraźliwy – jak uczynili to w ostatnich dniach organizatorzy otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu (przeczytaj koniecznie: Abp. Marek Jędraszewski: „Tolerancyjna Polska” dołączyła do Francji, „ojczyzny miłości i piękna”). Inni stosują taktykę stopniowego wyciszania, przemilczania, jak media publiczne, które ostatnio zrezygnowały z transmisji mszy świętej dla rybaków (Polskie Radio). Ponieważ ostatecznie na kształt koncertu ma wpływ prowadzący, nie będzie nim znany z przywiązania do patrotyzmu i katolicyzmu Tomasz Wolny. Nie ma tutaj przypadku, choć może być zaskoczenie, jeśli uczestnicy wydarzenia, spontanicznie sami zaśpiewają Modlitwę Armii Krajowej w geście protestu – mówi Andrzej Wierny.
Modlitwa Armii Krajowej
"Modlitwa Armii Krajowej" - nagranie archiwalne
Adam Kowalski
Modlitwa Armii Krajowej
O, Panie, któryś jest na niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń!
Wołamy z wszystkich stron do Ciebie,
O polski dach i polską broń.
ref.
O Boże, skrusz ten miecz, co siecze kraj,
Do wolnej Polski nam powrócić daj!
By stał się twierdzą nowej siły,
Nasz dom, nasz kraj.
O usłysz, Panie, skargi nasze,
O usłysz nasz tułaczy śpiew!
Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu,
Męczeńska do Cię woła krew!
ref.
O Boże, skrusz ten miecz, co siecze kraj,
Do wolnej Polski nam powrócić daj!
By stał się twierdzą nowej siły,
Nasz dom, nasz kraj.
wAkcji24.pl | Kultura | NSW, źródła: Wikipedia, wPolityce.pl | Fot. Stefan Bałuk – Oryginalny negatyw z Muzeum Powstania Warszawskiego. Na zdjęciu: Pierwsze dni sierpnia 1944. Patrol por. „Stanisława Jankowskiego ps. „Agaton”” z batalionu „Pięść” na pl. Kazimierza Wielkiego w drodze do Śródmieścia | 1.08.2024