Watykan nie jest interesujący dla mediów publicznych. Korespondent TVP w Rzymie został zwolniony i nie będzie miał następcy – podał serwis Wirtualne Media. Informacje ze Stolicy Piotrowej nie mają priorytetu w ramówce telewizji publicznej. – Wystarczy korespodent w Berlinie – mówią komentatorzy.
Korespondent TVP w Rzymie zwolniony i nie będzie miał następcy.
Telewizja Polska nie jest już zainteresowana Papieżem Franciszkiem
Telewizja Polska w likwidacji (TVP) zdecydowała się zlikwidować stanowisko swojego korespondenta w Rzymie i Watykanie, co budzi obawy o przyszłość katolickiej reprezentacji i przepływu informacji w polskich mediach publicznych. Decyzja ta, wygląda na kolejny element „opiłowywanie” katolików w Polsce, wskazuje na potencjalną zmianę w krajobrazie medialnym, z głębokimi konsekwencjami dla katolickiej społeczności.
Przez lata TVP odgrywała kluczową rolę w przekazywaniu głosu Watykanu i działań papieża polskiej publiczności. Zwłaszcza pod przewodnictwem papieża Franciszka, którego przesłania o miłosierdziu, sprawiedliwości społecznej i trosce o ubogich głęboko rezonują z nauczaniem katolickim, działalność Watykanu cieszyła się dużym zainteresowaniem wielu Polaków. Obecność korespondenta w Rzymie zapewniała, że Polacy byli na bieżąco informowani o pracy papieża, funkcjonowaniu Stolicy Apostolskiej oraz stanowisku Kościoła w kwestiach globalnych.
Treści katolickie niepotrzebne. Polskie Radio rezygnuje ze współpracy z KAI [Informacja, Komentarz]
Korespondent TVP w Rzymie zwolniony i nie będzie miał następcy.
Korespondent TVP w Rzymie niepotrzebny: Informacje o Stolicy Apostolskiej zbędne dla widza TVP?
Telewizja Publczna deleguje stałych korespondentów do stolic państw, kluczowych ze względu na zainteresowania opinii publicznej i interes Państwa Polskiego. Stąd stali korespondencji TVP w Waszyngtonie (USA), Berlinie (Niemcy), Brukseli (nieformalna stolica Unii Europejskiej) czy Londynie (Wielka Brytania). Praca korespondentów jest wykorzystywana przy tworzeniu programów informacyjnych oraz realizowane są łączenia na żywo w tracie programów TVP Info, TVP 3 czy TVP Polonia.
Utrzymanie korespondenta wraz z operatorem kamery jest kosztowne, ale z kolei pozwala zaoszczędzić na kupowaniu materiałów informacyjnych od innych stacji. Warunkiem tej opłacalności jest jednak to, by korespondent miał swoje miejsce na antenie telewizji a jego materiały były wykorzystywane przez programy informacyjne. Brak korespondenta w Stolicy Apostolskiej oznacza, że materiałów takich, zarówno z Włoch rządzonych przez prawicową koalicję, jak z samego Watykanu będzie dużo mniej niż dotychczas, a kamery TVP zostaną skierowane w zupełnie innym kierunku.
Co istotne na rynku medialnym panuje konkurencja, a staje informacyjne walczą o widza próbując mu zaoferować newsy podobne lub lepszej jakości. Jeśli jedna stacja telewizyjna posiada korespondenta w danym kraju, jest niemal pewne, że za chwilę pojawią się tam korespondencji z innych telewizji czy rozgłośni radiowych. Można też uruchomić proces odwrotny – jeśli Rzym i Watykan nie są priorytetami dla telewizji publicznej, to kolejne stacje mogą zrezygnować z własnych relacji ze Stolicy Piotrowej.
Religia w szkole: Stowarzyszenie Katechetów Świeckich prosi o wsparcie. Czy Prezydent pomoże katechetom?
KORESPONDENT TVP W RZYMIE ZBĘDNY DLA NOWEGO TVP
TVP rezygnuje z korespondenta w Rzymie: Zerwanie duchowej więzi
Decyzja o zakończeniu misji TVP może sugerować, że Watykan i Ojciec Święty nie są już priorytetami dla polskiego nadawcy publicznego. Ruch ten można odczytywać jako część szerszego trendu „opiłowania”, czyli stopniowego ograniczania wpływu i widoczności katolików w życiu publicznym, co coraz częściej podkreślają różne grupy katolickie w kraju. Kilka dni temu media ujawniły, że inny publiczny nadawca – Polskie Radio – zrezygnował z umowy z Katolicką Agencją Informacyjną na dostarczanie informacji z życia Kościoła i także Stolicy Apostolskiej. Polskie Radio nie chce już również transmitować mszy radiowej dla rybaków. Trzeba również przypomnieć, że po 23 grudnia 2023 r. media publiczne zrezygnowały z większości dziennikarzy i komentatorów reprezentujących wartości chrześcijańskie.
Rola korespondenta w Watykanie nie ograniczała się jedynie do relacjonowania wydarzeń religijnych; była symbolicznym mostem między Polską a sercem światowego Kościoła katolickiego. Brak tego bezpośredniego łącza może znacząco utrudnić przepływ terminowych i rzetelnych informacji z Watykanu do polskich wiernych. Powstaje pytanie: czy polska opinia publiczna jest celowo oddzielana od duchowego przywództwa papieża i nauk Watykanu?
– Zamiast korespondenta w Rzymie musi wystarczyć widzom TVP korespondent w Berlinie – stwierdza Andrzej Wierny. – Duchowa stolica Europy jest marginalizowana przez media publiczne. Każda strata jest jednak także szansą – katolicy powinni uzmysłowić sobie, żeby już nie szukać katolickich treści w mediach publicznych, zmienić swoje przyzwyczajenia i przełączyć się na media związane z Kościołem. Nowa widownia zaś powinna pociągnąć za sobą reklamodawców. Z kolei wpływy z reklam powinny zostać przełożone na jakość mediów katolickich, które powinny zadbać o własnych korespondentów w Rzymie, co nie powinno być dla nich akurat wielkim wyzwaniem – mówi Andrzej Wierny.
Czym jest strategia salami? Jak jest stosowana wobec Kościoła Katolickiego w Polsce? [ANALIZA]
PODCAST ROZMOWY W AKCJI
Rozmowy w Akcji o Pielgrzymce Świdnickiej
wAkcji24.pl | Kultura | NSS, zródło: WM| Fot. Spencer Davis ,Olivia Fernández Sosa |21.08.2024