Biskup Marek Mendyk o Mocy Adoracji w Codzienności
Znaczenie Adoracji w Życiu Wiernych
Podczas adoracji rodzi się wzruszający moment, w którym uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy sami ze swoimi sprawami.
Moc adoracji w życiu codziennym
Adoracja: Nasze kruche, ludzkie możliwości zostają wzbogacone o możliwości samego Boga
Adorowanie Boga jest zachwytem nad Jego doskonałością, miłosierdziem i pięknem. Jest kochaniem, byciem blisko, dzieleniem się, oddawaniem, zawierzeniem, słuchaniem, ciszą. Ciszą, która mówi wiele, bo jest głosem samego Boga.
Wpatrujemy się w Niego i liczymy, jak stajemy pod krzyżem Pana właśnie czerpiąc z tej błogosławionej ofiary, jaka dokonała się dla nas i dla naszego zbawienia. Adoracja za każdym razem, kiedy ją podejmujemy, pomaga nam tak naprawdę doświadczyć miłosierdzia Bożego.
Podczas adoracji rodzi się wzruszający moment, w którym uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy sami ze swoimi sprawami.
Sprawami, które po ludzku wydają się dość często niezrozumiałe, beznadziejne, nie do rozwiązania.
Adorowanie jest pewnym wysiłkiem, jest problemem
To prawda też, że adorowanie jest pewnym wysiłkiem, jest problemem. Ludzie, którzy nie rozumieją, czym jest adoracja, mogą uważać, że to jest po prostu strata czasu. Ale człowiek, który przychodzi do adoracji po to, by z pokorą uklęknąć i pozwolić, żeby Bóg do niego mówił, kiedy się doświadczy tej właściwie też niezrozumiałej do końca ciszy, taki człowiek później wraca do swoich obowiązków. I uświadamia sobie, że potrafi wiele więcej zrobić, o wiele więcej, bardziej skutecznie, mądrzej wykonać pewne prace, które wcześniej były dla niego obciążalne, wręcz przydatne. Co więcej, po takiej adoracji człowiek uświadamia sobie, że jeszcze ma czas na odpoczynek.
Adorując Pana w tajemniczy sposób, którego nie rozumiemy, nasze ludzkie, małe, kruche możliwości zostają wzbogacone o nieskończone możliwości samego Boga.
To wszystko, co jest przyrodzone, zostaje wzmocnione o to, co nadprzyrodzone. Człowiek, który raduje, doświadcza cudownego pomnożenia swojej wiary, pomnożenia swojej nadziei, także miłości. Także cudownego pomnożenia czasu. A przecież tyle człowiek ma do zrobienia. Sprawa, kolejna sprawa. Terminy. Jeden goni kolejny.
Pamiętamy przy tym, że to ostatecznie nie w samej adoracji jest siła.
Siła i piękno jest w tym, które adoracja pokazuje, demonstruje, czyli w Najświętszym Ciele Jezusa Chrystusa.
On jest naszą radością. On jest źródłem tego wszystkiego, co jest nam potrzebne do codzienności.
Jako adorujący jesteśmy trochę jak ci, co podejmują omdlałe ręce Mojżesza prowadzącego Izraelitów do walki.
Kiedy trwała zacięta bitwa, to Mojżesz z rękami wzniesionymi ku niebu modlił się. I jak długo trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Kiedy słabł i je opuszczał, miał przewagę wróg, czyli Amalekita. I kiedy Mojżesz już tracił siły, wtedy przyszli na pomoc Aaron i Hur. Przygotowali kamień, na którym mógł Mojżesz sobie usiąść, a sami podtrzymywali jego ramiona. W ten sposób Mojżesz mógł trwać za rękami z miłością do Boga, znosić do Boga słowa i uczynki, które nie zwracają się w dół i nie leżą na ziemi, ale właśnie podobają się Panu Bogu i są skierowane ku Niemu.
Teraz wy jesteście siłą Kościoła. Wy jesteście naszą siłą. Człowiek, który adoruje Chrystusa, jest silniejszy. Kościół, który adoruje Chrystusa jest silny.
wAkcji24.pl Wiara | Biskup Marek Mendyk | 30.04.2024
Marek Mendyk
Biskup Świdnicki
Bp Marek Mendyk urodził się 18.03.1961 roku w Głuszycy k. Wałbrzycha. W 1987 r. ukończył studia magisterskie w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym oraz w Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. 21 marca 1995 obronił pracę doktorską pod tytułem: “Liturgiczny wymiar katechezy w świetle katechetycznych dokumentów Kościoła po Soborze Watykańskim II” w Instytucie Teologii Pastoralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. 24 grudnia 2008 r. papież Benedykt XVI mianował ks. prałata Marka Mendyka biskupem pomocniczym diecezji legnickiej. 31 marca 2020 r. został ogłoszony biskupem świdnickim więcej