Świdnica, 16 października 2025 r. – W chłodnych, kamiennych podziemiach dawnego Kolegium Jezuickiego rozbrzmiewały tego wieczoru dźwięki muzyki barokowej, rozmowy o historii i wspomnienia dawnych wieków. To właśnie tam odbyło się niezwykłe spotkanie w ramach projektu „Kolegium Jezuickie – od światła wiedzy do dziedzictwa kultury”.
Świdnica w blasku historii – spotkanie w podziemiach dawnego Kolegium Jezuickiego
Projekt „Kolegium Jezuickie – od światła wiedzy do dziedzictwa kultury” ukazał bogactwo jezuickiego dziedzictwa regionu
Spotkanie odbyło się w przestrzeni, która sama w sobie opowiada dzieje Świdnicy – w remontowanych podziemiach Kolegium Jezuickiego, gdzie przeszłość zdaje się wciąż oddychać z chłodnych murów. Nastrojowe światło i architektura wnętrza stworzyły atmosferę, w której historia ożyła.
W wydarzeniu uczestniczyli dostojni goście – biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup pomocniczy Adam Bałabuch oraz biskup senior Ignacy Dec. Ich obecność nadała spotkaniu wyjątkową rangę.
Szalenie interesującym punktem wieczoru był wykład Sobiesława Nowotnego, historyka i redaktora naukowego Świdnickiego Portalu Historycznego, który zabrał zgromadzonych w fascynującą podróż przez dzieje Kolegium Jezuickiego.
–Początki obecności zakonu jezuitów w Świdnicy sięgają 1629 r., kiedy to pierwsi przedstawiciele Towarzystwa Jezusowego przybyli tu wraz z osławionymi dragonami Lichtensteina, aby w mieście niemal całkowicie zamieszkałym przez luteranów prowadzić swą misję religijną. O wydarzeniu tym wspomina największa rękopiśmienna kronika nowożytna miasta Świdnicy, tzw. Kronika Grabskiego, należąca niegdyś do biblioteki jezuickiej w Świdnicy, obecnie przechowywana w Bibliotece Narodowej w Warszawie– rozpoczął prelegent.
Pan Nowotny barwnie przybliżył słuchaczom nie tylko duchowy, ale i społeczny wymiar działalności jezuitów. W dalszej części wykładu historyk przywołał niezwykłą historię powstania kolegium:
– Wielkim orędownikiem budowy nowej siedziby zakonu był rektor świdnickich jezuitów i zarazem tutejszy proboszcz Matthias van Asselt, który działał tu w latach 1660-1662. Dzięki swej zaradności i gospodarności, zdołał zebrać odpowiednią sumę na budowę nowego kolegium – część z tych pieniędzy pochodziła z darowizny księcia legnickiego na rzecz budowy kolegium jezuickiego w Złotoryi, którą zgodnie z wolą cesarza przeniesiono na Świdnicę, część zaś z dochodów zakonu oraz ofiar dobroczyńców.
W 1661 r. van Asselt wystąpił do rady miejskiej z prośbą o przekazanie terenu pod budowę kolegium na własność zakonu. Rada miejska pozytywnie odniosła się do tego pomysłu, dokonując darowizny na rzecz zakonu jezuitów licznych, opustoszałych w wyniku wojny trzydziestoletniej parceli.
Jak dodał prelegent, 24 czerwca 1664 roku – w dzień św. Jana Chrzciciela – położono kamień węgielny pod budowę kolegium, co było wydarzeniem niezwykle uroczystym dla całej wspólnoty. – „Ten dla zakonu i całej wspólnoty katolickiej niezwykle doniosły akt został uroczyście dokonany w dzień św. Jana Chrzciciela w obecności prowincjała zakonu, ojca Johannesa Saxiusa„.– pan Nowotny cytował zapisy z tego wydarzenia.
Publiczność słuchała w skupieniu, gdy historyk opowiadał o architekturze budynku i codziennym życiu jezuitów: o ich bibliotece, browarze, piekarni, aptece i ogrodach. – Dopiero w dniu św. Ignacego 1668 r., patrona zakonu, rozpoczęła się przeprowadzka jezuitów z dawnego domu burmistrza Müllera do nowej siedziby. Przeprowadzkę zakończono 3 sierpnia 1668 r. W nowym refektarzu kolegium odbyła się wówczas uczta, na którą zaproszono wszystkich członków rady miejskiej. Sześć dni później do Świdnicy przybył prowincjał zakonu jezuitów Daniel Krupsky, który dokonał wizytacji parafii i nowego kolegium. 15 sierpnia dokonał on poświęcenia nowego kolegium.(…)
Powstała trójkondygnacyjna budowla ma kształt litery T, która dłuższym trzonkiem styka się bezpośrednio z wieżą katedry. Budynek ten zachował się niemal w niezmienionej formie od czasów, w których został wzniesiony. Elewacje części, która wychodzi ku miastu, a zatem fasada północna i wschodnia, częściowo również zachodnia, zostały bogato ozdobione. Pozostałe elewacje, wychodzące w kierunku dawnych umocnień miasta, pozbawione były wszelkiej ozdoby. Zapewne obowiązywała tu zasada najwyższej oszczędności. Te bardziej ozdobne fasady dzielą pary pilastrów toskańskich i posiadają one boniowane przyziemie. Okna dolnej kondygnacji posiadają naczółki, w które wmontowano kamienne kule. Fasada bocznego skrzydła zwieńczona jest barokowym tympanonem z wolutami i wazonami po bokach.
(…)
Jezuici dążyli do osiągnięcia samowystarczalności na wielu płaszczyznach życia, swoistej autarkii, na ile to tylko było możliwe. Ze źródeł wiadomo, że jezuici posiadali własną piekarnię (od 1678 r.), własną aptekę (od 1686 r.). Rektor jezuitów posiadał również prawo do warzenia dwóch warów piwa, co pozwala na przypuszczenie, że w pobliżu kolegium lub w samym tym budynku musiał istnieć browar (przez długi czas jezuici sprowadzali piwo z własnego browaru w Śmiałowicach). Jezuici zadbali również o doprowadzenie wodociągu do kolegium, co nastąpiło jeszcze na początku lat 60-tych XVII wieku. Interesujące jest, że dobrze sklepione piwnice kolegium służyły za składy wina.
W 1720 r. jezuici – zapewne w celu przetrzymywania mięsa i warzyw – założyli lodownię o głębokości siedmiu sążni, co umożliwiało przechowywanie lodu przez cały rok. Warto również wspomnieć, że za budynkiem kolegium jezuici założyli ogród, zaś w jednej z wież murów miejskich, które otrzymali od miasta, urządzili domek dla ogrodnika.
Chrześcijaństwo i polityka. Niezbędna synergia czy niebezpieczne połączenie?
Świdnica w blasku historii – spotkanie w podziemiach dawnego Kolegium Jezuickiego
Muzyka, która przeniosła w barok. Występ zespołu Rocal Fuza
Po wykładzie przestrzeń wypełniły dźwięki dawnych epok. Wystąpił zespół Rocal Fuza, specjalizujący się w muzyce dawnej, wykonujący utwory na autentycznych instrumentach z epoki. Ich koncert był jak podróż w czasie – z brzmieniem instrumentów, które idealnie współgrały z akustyką kamiennych sklepień. Publiczność chłonęła każdy dźwięk – z zamkniętymi oczami można było niemal zobaczyć, jak w tych samych murach przed wiekami rozbrzmiewały pieśni uczniów i modlitwy zakonników.
To była niezwykła uczta dla ducha, ukazująca jak fascynujący historyczny wykład można zwieńczyć dźwiękami dawnych epok, które same sobą rozbudzają wyobraźnię i przenoszą w czasie. Koncert zespołu Rocal Fuza to nietuzinkowa szansa na przeniesienie się do epoki baroku, renesansu i zobrazowanie, przy czym bawili się nasi przodkowie, jaka muzyka im towarzyszyła.
Rocal Fuza to wyjątkowa formacja wokalno-instrumentalna, która od ponad trzech dekad przybliża słuchaczom niezwykły świat muzyki średniowiecza i renesansu. Zespół znany jest z autentycznego podejścia do odtwarzania dawnych brzmień – jego członkowie występują w stylizowanych strojach historycznych i grają na wiernie odtworzonych kopiach instrumentów z minionych epok. W ich rękach ożywają takie instrumenty jak szałamaje, lira korbowa, fidele, psałterium, harfa gotycka, cymbały, flety proste, symphony, dudy, mandora, pierdziel, krzywuła, Rauschpfeife, Scheitholt, Cornamuse, Kortholt czy różnorodne bębny.
Po części artystycznej uczestnicy zostali zaproszeni na poczęstunek przygotowany przez Caritas Diecezji Świdnickiej. Wspólny posiłek stał się okazją do rozmów, wspomnień i wymiany refleksji o historii miasta.
Świdnica w blasku historii – spotkanie w podziemiach dawnego Kolegium Jezuickiego
Świdnica – miasto w którym historia rozkwita na nowo
Projekt „Kolegium Jezuickie – od światła wiedzy do dziedzictwa kultury” pokazuje, jak historia może łączyć i inspirować. Wydarzenie przypomniało, że dziedzictwo nie jest martwym zabytkiem, ale żywym świadectwem przeszłości, które kształtuje naszą teraźniejszość. Kolegium Jezuickie – dziś siedziba Świdnickiej Kurii Biskupiej – pozostaje jednym z najcenniejszych zabytków miasta. A dzięki takim inicjatywom jak ta, jego historia znów przemawia do kolejnych pokoleń mieszkańców.
Projekt zorganizowała Grupa Inicjatywna „Aktywni dla Świdnicy”, kierowana przez Magdalenę Kmiecik, przy współpracy z Centrum Promocji Turystyki „Arche” i Diecezją Świdnicką. Przedsięwzięcie realizowane jest w ramach konkursu „Społecznie nieodpowiedzialni lokalnie – regranting regionalny 2025”, koordynowanego przez Fundację Katolicką Inicjatywa Berit. Inicjatywa została dofinansowana z Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, w ramach Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWE FIO na lata 2021–2030.
wAkcji24.pl | Kultura| Maria Nicińska | źródło: DAI24,wykład Sobiesława Nowotnego, redaktora Świdnickiego Portalu Historycznego| 18.10.2025

