“Eldorado się skończyło” – mówiła niedawno o Kościele katolickim minister edukacji Barbara Nowacka. Lewicowi politycy uwielbiają powtarzać o tym, że Kościół nie płaci podatków. Tymczasem w rzeczywistości Kościół płaci liczne podatki, natomiast jest zwolniony z podatku od towarów i usług, czyli tzw. VAT. Jest to jednak w praktyce ogromny problem, a nie żadne Eldorado.
VAT na księży. Czy Kościół płaci podatek VAT?
Podatek VAT i Kościół katolicki
Kościół katolicki w Polsce, podobnie jak inne związki wyznaniowe, podlega ogólnym przepisom podatkowym, z pewnymi wyjątkami przewidzianymi przez prawodawcę. Zgodnie z art. 55 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego w RP majątek i przychody kościelnych podmiotów prawnych podlegają ogólnym przepisom podatkowym; są jednak od tego wyjątki w postaci ulg czy zwolnień przewidzianych przez ustawodawcę.
Podatek od towarów i usług (VAT) jest jednym z głównych źródeł dochodów budżetu państwa. Kościół katolicki, prowadząc działalność gospodarczą, podlega przepisom ustawy o VAT. Jednakże w przypadku działalności o charakterze religijnym, edukacyjnym czy charytatywnym Kościół korzysta ze zwolnień podatkowych.
Zgodnie z art. 43 ust. 1 pkt 31 ustawy o VAT zwalnia się od podatku usługi świadczone przez kościoły i związki wyznaniowe w zakresie kultu religijnego, a także dostawę towarów ściśle z tymi usługami związaną. Oznacza to, że działalność religijna Kościoła jest zwolniona z VAT. To właśnie słynny “przywilej” Kościoła, który w praktyce obraca się przeciwko niemu…
Prądem w Kościół. Jak niesprawiedliwe taryfy dla kościoła pogrążają parafie w długach [TYLKO U NAS]
VAT na księży. Czy Kościół płaci podatek VAT?
Brak prawa do odliczenia VAT – to nie przywilej Kościoła, tylko ogromny problem
Zwolnienie z VAT ma swoje konsekwencje. Podatnik, który wykonuje czynności zwolnione z VAT, nie ma prawa do odliczenia podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług związanych z tymi czynnościami. W praktyce oznacza to, że Kościół, realizując inwestycje czy zakupy na potrzeby działalności religijnej, nie może odliczyć VAT naliczonego przy tych zakupach.
Być może intencja twórców ustawy o VAT była sama w sobie dobra. Płatnik VAT ma dużo więcej obowiązków księgowych, wśród których obecnie jest m.in. Jednolity Plik Kontrolny. To oznaczałoby, że każdy proboszcz, nawet w najmniejszej parafii, musiałby korzystać z pomocy profesjonalnej księgowej. Łatwo się domyślić, że byłoby to dodatkowe obciążenie finansowe dla parafii. Z tej perspektywy pomysł, by Kościół był zwolniony z VAT, wydaje się być ułatwieniem życia.
To jednak ułatwienie pozorne. W praktyce brak możliwości odliczenia VAT każda parafia odczuwa boleśnie przy płaceniu rachunków za prąd i gaz, a także przy każdych większych zakupach nowego wyposażenia. O kosztach prądu uderzających w Kościół pisaliśmy w poprzednim numerze. Warto jednak przypomnieć, że Kościół jest traktowany jak fabryka i płaci za prąd według stawek dla przemysłu – tak stanowi polskie prawo niezmienione przez osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy.
Polskie prawo jednak nie jest konsekwentne; gdyby Kościół traktować jak podmiot biznesowy, to mógłby on wówczas odliczyć 23 proc. VAT z rachunków za prąd i gaz. Dla przeciętnej parafii byłyby to oszczędności rzędu kilku tysięcy rocznie odjęte tylko od kosztów energii.
Ks. Zbigniew Kucharski: Ksiądz – menedżer? [TYLKO U NAS]
VAT na księży. Czy Kościół płaci podatek VAT?
Dramatyczna różnica w kosztach remontów
Tymczasem im większe koszty, tym bardziej odczuwalna różnica 23 proc. VAT. Największymi wydatkami dla Kościoła są projekty budowlane. Wbrew twierdzeniom antyklerykałów “kościelny plac budowy” to konieczność. Większość obiektów kościoła w Polsce to zabytki wymagające niemal ciągłych napraw i kosztownych konserwacji. Nowsze budynki z okresu PRL z kolei budowane były często z kiepskiej jakości materiałów, metodami “partyzanckimi” i wymagają dzisiaj modernizacji ocieplenia.
Na te wszystkie wielomilionowe wydatki cieniem kładzie się 23 proc. VAT. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z dnia 30 listopada 2022 r. potwierdził, że parafia nie będzie mogła obniżyć podatku należnego o podatek naliczony oraz ubiegać się o zwrot VAT w związku z realizacją projektu budowlanego.
Rzekome przywileje podatkowe Kościoła polegają na tym, że praktycznie z każdej złotówki położonej przez wiernych na tacy podczas mszy Kościół oddaje Państwu 23 grosze na VAT. I nie są to wcale groszowe przelewy. Łatwo policzyć, że z każdych 100 tys. złotych zebranych od wiernych na remont ich kaplicy, kościoła czy domu parafialnego proboszcz musi dać Państwu 23 tys. złotych. A przecież inwestycje w zabytkowe świątynie to miliony złotych i milionowe straty dla Kościoła z tytułu VAT.
Sztuczna inteligencja w Kościele katolickim. Pierwsza NanoKaplica w Polsce
VAT na księży. Czy Kościół płaci podatek VAT?
Czy Kościół płaci podatek VAT? Co cesarskie cesarzowi, ale…
O podatku VAT warto pamiętać, kiedy podnoszone są kwestie dofinansowania remontu kościelnych zabytków. Politycy lubią chwalić się tymi sumami, zapominając, że rzeczywiste dofinansowanie jest o 23 proc. mniejsze! Z każdego miliona złotych przekazanych przez państwo na bezcenne zabytki sakralne natychmiast państwo zabiera sobie 230 tysięcy złotych! To ogromna różnica w rzeczywistym budżecie Kościoła. Podobnie wygląda sytuacja z osławionym Funduszem Kościelnym, który w praktyce niemal w całości trafia automatycznie do ZUS (pisaliśmy o tym w poprzednim numerze).
Podatki trzeba płacić, ale powinny być one racjonalne i sprawiedliwe. Dzisiaj z pewnością takie nie są. Kościół powinien mieć możliwość decydowania o tym, czy chce być, czy nie chce podatnikiem VAT na poziomie parafii. Takim przywilejem cieszą się organizacje pozarządowe i biznes. Małe firmy mogą prowadzić uproszczoną księgowość i wówczas nie odliczać VAT.
Być może dla małej parafii nie przeprowadzającej większych remontów i inwestycji w danym roku podatkowym zwolnienie z VAT byłoby akceptowalne. Jednak już w momencie, kiedy konieczne są większe prace remontowe, proboszcz mógłby dokonać zgłoszenia VAT i odliczyć koszty związane z tym podatkiem. Aby każdy proboszcz nie musiał zatrudniać swojej własnej księgowej, obsługę parafii od tej strony mogłaby zorganizować kuria diecezjalna. W ten sposób korzyści z odliczania VAT byłyby odczuwalne już w pierwszym miesiącu.
Milion obcokrajowców pracuje w Polsce, dwa miliony Polaków pracują poza Polską [NASZA ANALIZA]
VAT na księży. Czy Kościół płaci podatek VAT?
Kościół i podatek VAT. Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane?
Zamiast takich przywilejów, które bardziej szkodzą niż pomagają, Kościół powinien być traktowany sprawiedliwie przez ustawodawcę. Nie chodzi tu ani o “eldorado”, tylko o objęcie Kościoła przepisami obejmującymi inne podmioty prawne. Nie tylko skończyłoby to opowieści o kościelnych zwolnieniach z podatku, ale bardzo pomogłoby w prowadzonych przez Kościół i tak bardzo potrzebnych inwestycjach. Dzisiaj prawie jedna czwarta naszych ofiar, jak i dotacji celowych na remonty, to niesprawiedliwy, wysoki podatek nałożony na Kościół.