Historia polskiej kolędy może zaskoczyć, a same kolędy i kolędowanie nierozerwalnie wiążą się z okresem Świąt Bożego Narodzenia, dodając mu wyjątkowego uroku. Ta tradycja, razem z innymi symbolami świątecznymi, tworzy niepowtarzalną atmosferę wypełniającą nasze codzienne życie, często pełne obowiązków. Czy wiesz, jaka jest najstarsza kolęda?
Historia polskiej kolędy
Historia polskiej kolędy. Jaki był jej początek?
Początki kolędowania sięgają czasów, gdy przypadało ono na pierwszy dzień Nowego Roku kalendarzowego. Był to moment wdzięczności za urodzaj i pomyślność w minionym roku. Kolędowanie było związane z praktykami magicznymi mającymi zapewnić urodzaj i płodność. Wierzono w magiczną moc słów wypowiadanych przez kolędników, którzy poprzez swoje stroje, zachowanie i śpiewane teksty symbolizowali postacie związane ze światem duchowym. Ich obecność była traktowana jako dar, jednak wymagała wzajemności – w zamian za życzenia oczekiwano podarunków, takich jak jedzenie, alkohol czy pieniądze.
Początkowo kolędowanie miało miejsce w okresie Nowego Roku, ale z czasem, pod wpływem chrześcijaństwa, zaczęło być praktykowane od Wigilii Bożego Narodzenia do Święta Trzech Króli. Zwyczaj ten nie pochodzi z Polski i jest znany w różnych formach w całej Europie. Na przykład w Anglii kolędnicy wędrują ulicami, śpiewając i zbierając datki na cele charytatywne. Z kolei w Niemczech dzieci przebrane za Trzech Króli odwiedzają domy, śpiewają kolędy i zbierają fundusze na pomoc potrzebującym. Ta tradycja, znana jako „Sternsinger”, ma wielowiekową historię i jest zgłoszona do listy niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Kolędnicy w Niemczech są nawet zapraszani do urzędów najwyższych władz, takich jak kancelaria kanclerza czy rezydencja prezydenta.
„Sternsinger” odwołuje się do biblijnej historii Trzech Króli, którzy przynieśli dary nowo narodzonemu Jezusowi. Zwyczaj ten rozwinął się w XVI wieku, choć jego korzenie sięgają jeszcze XII wieku, kiedy do Kolonii przewieziono relikwie Trzech Króli. W obecnej formie akcja ta jest organizowana od 1959 roku przez parafie katolickie i stanowi jedną z największych inicjatyw solidarności dzieci na rzecz dzieci na świecie.
W Polsce kolęduje się głównie w rodzinnym gronie przy wigilijnym stole oraz podczas liturgii Bożego Narodzenia i Trzech Króli.
Historia polskiej kolędy
Pierwsza kolęda pochodzi z XIII wieku! Jej autorem jest św. Franciszek z Asyżu
Kolędy i pastorałki to nieodłączna część kolędowania. Na początku były to pieśni noworoczne, wyrażające życzenia szczęścia i powodzenia dla gospodarzy. W późniejszych wiekach zaczęły nawiązywać do narodzin Chrystusa. Ich historia sięga czasów rzymskich, gdzie podczas obchodów Kalendae styczniowych śpiewano pieśni, składano podarunki i odwiedzano się nawzajem. Zwyczaj ten chrześcijanie połączyli z okresem Bożego Narodzenia.
Za pierwszą kolędę uważa się pieśń św. Franciszka z Asyżu z 1223 roku, śpiewaną podczas Pasterki w Greccio. W Polsce najstarszą znaną kolędą jest „Zdrow bądź, krolu anielski” z 1424 roku, a najpopularniejszą – „W żłobie leży”, powstała na przełomie XVII i XVIII wieku. W naszym kraju powstało około 500 kolęd i pastorałek, a pierwszy śpiewnik kolędowy wydano w 1843 roku.
Kolędy i kolędowanie to wyjątkowy sposób wyrażania radości z narodzin Jezusa, celebrowany w gronie rodzinnym podczas Wigilii i w kościołach w okresie świątecznym.
Historia polskiej kolędy
Najstarsza polska kolęda liczy sobie 200 lat
Chociaż podczas śpiewania kolęd skrupulatnie zachowujemy ich teksty i melodie, czerpiąc radość z poczucia zakorzenienia w wielowiekowej tradycji, większość znanych nam kolęd liczy sobie zaledwie około 200 lat. Jednak badacze historii muzyki odnajdują zapomniane polskie kolędy, z których najstarsze mają już ponad pięć wieków. Przykładem jest „Zdrow bądź Królu Anjelski” – uznawana za najstarszą polską kolędę. Jej tekst pochodzi z różnych źródeł, w tym z kazania Jana Szczekny z 1424 roku, który był spowiednikiem królowej Jadwigi, oraz z kodeksu kaznodziejskiego Piotra z Miłosławia z połowy XV wieku, przechowywanego w Bibliotece Narodowej w Warszawie.
Poszukiwanie melodii tej kolędy prowadzi badaczy do benedyktyńskich zbiorów muzycznych, szczególnie tych zachowanych przez siostry benedyktynki w Staniątkach koło Krakowa. Znajdują się tam m.in. 15 kancjonałów, iluminowany antyfonarz z 1535 roku oraz kufer pełen starodruków i zapisów nutowych. Dokumenty świadczą o bogatej wymianie muzyków między klasztorami, obecności kompozytorów i śpiewaków odwiedzających opactwo, a także istnieniu klasztornego zespołu instrumentalnego w XVI i XVII wieku. Dzięki temu Staniątki uniknęły losu wielu innych klasztorów, które zostały zamknięte w XIX wieku, i zachowały swoje cenne zbiory podczas różnych konfliktów.
Już od XIII wieku, gdy opactwo zostało założone, trafiały tam zamożne i dobrze wykształcone kobiety, w tym także muzycznie. Muzyka odgrywała ważną rolę, zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia. W liturgii śpiewano zarówno po łacinie, jak i po polsku, nierzadko w wielogłosie i z akompaniamentem instrumentów. Utwory takie jak „Zdrow bądź Królu Anjelski” czy modlitewna kolęda „Szczodry Wieczór Królu Niebieski” miały znaczenie refleksyjne i liturgiczne. Kolędy śpiewano także jako wyraz wdzięczności i życzenia dla przełożonej klasztoru, dobroczyńców czy gości, czego przykładem jest utwór „Wiwat Jejmość Ksieni”. Popularne były również kołysanki i pastorałki, np. „Lilay lilay Pacholątko” czy „Pastuszkowie bracia mili”, które wykonywano poza nabożeństwami, odwiedzając jasełka.
Muzyczne zapisy w księgach benedyktynek często ulegały zmianom wraz z nowymi organistami czy zakonnicami dokonującymi wpisów. Niektóre teksty odsyłały do znanych melodii, inne zachowały się w formie niepełnej lub niejasnej. Dzięki badaniom nad kancjonałami ze Staniątek prowadzonym od około 30 lat możliwe jest ich transkrypcja i wykonanie dawnych utworów. Chociaż wiele zbiorów wciąż pozostaje nieskatalogowanych i niedostępnych w formie cyfrowej, coraz więcej chórów, w tym amatorskich, sięga po te staropolskie kolędy, przywracając je do życia.
Śpiewając lub słuchając kolędy „Zdrow bądź Królu Anjelski”, uczestniczymy w tradycji o wiele starszej niż współczesne symbole świąteczne, takie jak opłatek, choinka czy karp. To podróż w czasie do autentycznej, wielowiekowej kultury Bożego Narodzenia.
Historia polskiej kolędy
Kolędnicy- bożonarodzeniowe widowiska teatralne były popularne już w XVII wieku
Tradycja kolędowania ma długą historię, ale swój dynamiczny rozwój rozpoczęła dopiero w średniowieczu. W Polsce rozkwitła od XVI wieku, osiągając szczyt popularności w XVII i XVIII wieku. W tym okresie wykształciły się różnorodne formy kolędowania, w tym odwiedzanie sąsiadów z kolędą, a także charakterystyczne kostiumy kolędników, które odzwierciedlały zarówno tradycje regionalne, wydarzenia historyczne, jak i kreatywność samych uczestników. Stroje te były często dostosowane do możliwości finansowych mieszkańców wsi.
Kolędowanie nabrało formy widowisk teatralnych, takich jak kolędowanie z „Turoniem”, „Szopką”, „Herodem” czy „Rajem”. Każda grupa kolędnicza miała odmienny skład i repertuar, a pieśni kolędowe często były pilnie strzeżonym dziedzictwem przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Grupy liczyły zazwyczaj od 5 do 9 osób i mogły w nich występować postacie takie jak Herod, Żyd, Diabeł, Śmierć, Anioł, a czasem Żandarm czy Ministrowie. Ministrowie nosili jednolite stroje, często z elementami narodowymi, a ich zadaniem było śpiewanie kolęd. Wybierano mężczyzn, którzy cieszyli się sympatią dziewcząt, ponieważ od ich popularności zależała hojność obdarowywania.
Przodującą postacią w orszaku kolędniczym był Dziad, który swoim przerażającym wyglądem – odwróconym kożuchem, maską z jeżowej skóry i straszną kacąłą – wzbudzał postrach, zwłaszcza wśród dziewcząt. Towarzyszył mu Turoń, Koza lub Kobyłka, czyli postacie zwierzęce, które również odgrywały ważną rolę. W grupie mogli być także żołnierze ubrani w stroje nawiązujące do lokalnych tradycji, uzbrojeni w szable – dawniej prawdziwe, później drewniane. Całości dopełniali muzykanci, których zazwyczaj było co najmniej dwóch, grających na skrzypcach, klarnecie, basach i cymbałach. Oni również nosili jednolite stroje, np. kożuchy lub płaszcze oficerskie.
Aby zostać kolędnikiem, trzeba było mieć ukończone 18 lat, a przygotowania do kolędowania wymagały wielu prób, które odbywały się w specjalnie wyznaczonych domach. Dużą wagę przywiązywano do kostiumów, które były niezwykle bogate i starannie wykonane. Na szczególną uwagę zasługiwały stroje Heroda i Żyda. Żyd, oprócz funkcji komicznej, odpowiadał także za organizację – dbał, by kolędników wpuszczano do domów, szczególnie tych zamożniejszych. Był nieustępliwy, dopóki gospodarze nie ulegli, co było kluczowe dla pomyślności całego przedsięwzięcia.
Kolędowanie w Polsce to barwny i wielowiekowy zwyczaj, który z biegiem czasu przybiera różne formy. Bogactwo form, postaci i pieśni kolędniczych świadczy o niezwykłej kreatywności i różnorodności naszej kultury ludowej. Dzisiejsze kolędowanie lub udział w jasełkach pozwala nam choć na chwilę przenieść się do świata przeszłości, pełnego magii i symboliki. Jest to tradycja, która nie tylko przypomina o wartościach takich jak wspólnota, gościnność i radość z narodzin Jezusa, ale także inspiruje do przekazywania jej kolejnym pokoleniom. Kolędowanie to żywy pomost między dawnymi obrzędami a współczesnością – świadectwo naszej bogatej kulturowej tożsamości.