W czwartek 23 stycznia 2025 r., prezydent USA Donald Trump podpisał rozkaz wykonawczy dotyczący odtajnienia dokumentów związanych z zabójstwami byłego prezydenta Johna F. Kennedy’ego, senatora Roberta F. Kennedy’ego oraz ikony ruchu praw obywatelskich Martina Luthera Kinga Jr. Decyzja ta, obiecana przez Trumpa podczas kampanii prezydenckiej w 2024 roku, ma na celu rzucenie światła na wydarzenia, które od dekad stanowiły pożywkę dla licznych teorii spiskowych.
Donald Trump odtajnia dokumenty o zamachach na prezydenta Johna F. Kennedy'ego, senatora Roberta F. Kennedy'ego i pastora Martina Lutera Kinga Jr.
Tajemnicze śmierci pierwszego katolika-prezydenta USA, jego brata i chrześcijańskiego przywódcy duchowego
„Wszystko zostanie ujawnione” – powiedział Trump dziennikarzom podczas podpisywania rozkazu w Gabinecie Owalnym Białego Domu. W trakcie swojego pierwszego okresu prezydentury Trump również obiecał ujawnienie pełnej dokumentacji dotyczącej zamachu na Kennedy’ego, jednak wówczas setki akt pozostały utajnione na prośbę CIA i FBI. Tym razem prezydent podkreślił, że dalsze ukrywanie informacji nie leży w interesie publicznym.
Rozkaz Trumpa obejmuje nie tylko dokumenty dotyczące zabójstwa JFK z 22 listopada 1963 roku w Dallas, ale także zamachu na Roberta F. Kennedy’ego w 1968 roku oraz zamachu na Martina Luthera Kinga Jr. w tym samym roku. Każda z tych tragedii jest głęboko zakorzeniona w historii USA, a ich okoliczności budziły liczne pytania i kontrowersje.

Donald Trump cudem przeżył zamach. Pomogła modlitwa katolickiego księdza
Donald Trump odtajnia dokumenty o zamachach na prezydenta Johna F. Kennedy'ego, senatora Roberta F. Kennedy'ego i pastora Martina Lutera Kinga Jr.
47. Prezydent USA chce ujawnienia prawdy. Dlaczego dopiero teraz?
Prezydent Donald Trum uważa, że ujawnienie dokumentów jest długo oczekiwanym krokiem w kierunku przejrzystości. W oświadczeniu zawartym w rozkazie stwierdził: „Ustaliłem, że dalsze redakcje i ukrywanie informacji z akt dotyczących zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy’ego nie są zgodne z interesem publicznym. Podobnie, chociaż żadna ustawa Kongresu nie nakazuje ujawnienia informacji dotyczących zabójstw senatora Roberta F. Kennedy’ego i doktora Martina Luthera Kinga Jr., ustaliłem, że ujawnienie wszystkich zapisów posiadanych przez rząd federalny w tej sprawie również leży w interesie publicznym.”

Czy migracja się opłaca? Powstał raport, który zadaje kłam popularnym tezom
Donald Trump odtajnia dokumenty o zamachach na prezydenta Johna F. Kennedy'ego, senatora Roberta F. Kennedy'ego i pastora Martina Lutera Kinga Jr.
Reakcje opinii publicznej i rodzin
Decyzja, którą podjął Prezydent Donald Trump spotkała się z mieszanym odbiorem. Rodzina Kinga wyraziła nadzieję, że będzie miała możliwość zapoznania się z aktami przed ich publicznym udostępnieniem. W oświadczeniu przekazanym Fox News, napisali: „Dla nas zamach na naszego ojca to głęboka strata rodzinna, którą przeżywamy od 56 lat. Liczymy, że będziemy mieli możliwość przeanalizowania akt jako rodzina przed ich ujawnieniem opinii publicznej.”
Z kolei kongresmenka Anna Paulina Luna z Florydy pochwaliła decyzję, podkreślając, że Amerykanie mają prawo do prawdy, niezależnie od tego, czy przedstawia ona rząd w dobrym świetle, czy nie. „Nasze państwo, kierowane przez skorumpowanych biurokratów, ukrywało te informacje przed Amerykanami zbyt długo. Prawda należy do ludzi i nie spoczniemy, dopóki jej nie poznają” – dodała.

Katolicy w rządzie Donalda Trumpa obejmują kluczowe stanowiska
Donald Trump odtajnia dokumenty o zamachach na prezydenta Johna F. Kennedy'ego, senatora Roberta F. Kennedy'ego i pastora Martina Lutera Kinga Jr.
Tajemnice ukryte w aktach
Zabójstwo Johna F. Kennedy’ego od dekad wzbudza kontrowersje. Oficjalnie za mordercą uznano Lee Harveya Oswalda, który został zastrzelony dwa dni po zamachu przez Jacka Ruby’ego. W przypadku Roberta F. Kennedy’ego, odpowiedzialność spadła na Sirhana Sirhana, a Martina Luthera Kinga Jr. zabił James Earl Ray. Jednak w każdym z tych przypadków teorie spiskowe sugerowały udział różnych agencji rządowych lub grup zewnętrznych.
Podczas swojej kampanii prezydenckiej w 2024 roku Trump podkreślał, że ujawnienie pełnej dokumentacji rzuci nowe światło na te wydarzenia, rozwiewając wątpliwości i pozwalając na historyczną rewizję tych kluczowych momentów w historii USA.
Zgodnie z ustawą dotyczącą dokumentacji Martina Luthera Kinga Jr., ostatnie akta dotyczące jego śmierci mają zostać ujawnione w 2027 roku. Podpisanie rozkazu wykonawczego przez Trumpa mogłoby jednak przyspieszyć ten proces, jeśli odpowiednie agencje rządowe będą współpracowały w celu przyspieszenia deklasacji.

Kryzys dzietności w Polsce. Czy „psiecko” zastąpi dziecko? [ANALIZA I KOMENTARZ]
Donald Trump odtajnia dokumenty o zamachach na prezydenta Johna F. Kennedy'ego, senatora Roberta F. Kennedy'ego i pastora Martina Lutera Kinga Jr.
Komentarz: Andrzej Wierny
Od lat narastają teorie spiskowe dotyczące zabójstw JFK, RFK i Martina Luthera Kinga Jr. – i to nie tylko wśród sceptyków rządowych, ale nawet w mainstreamowych kręgach. Fakt, że Trump zdecydował się ujawnić te dokumenty w drugiej kadencji, jasno pokazuje, że kontynuuje swoją misję demaskowania tajemnic i „przejrzystości rządu”, o której tyle mówił w kampanii 2024 roku.
Podczas swojej prezydentury Trump już wcześniej próbował ujawniać dokumenty dotyczące zabójstwa JFK, ale, jak wiemy, CIA i FBI skutecznie blokowały część informacji. Tym razem, będąc jeszcze bardziej zdeterminowanym i mając za sobą poparcie swoich wyborców, Trump jasno dał do zrozumienia, że „Amerykanie zasługują na prawdę”.
Po powrocie na prezydenckie stanowisko Trump udowodnił, że słucha ludzi, a jego decyzja o odtajnieniu tych dokumentów tylko podkreśla jego status jako lidera, który stoi po stronie zwykłych obywateli, a nie skorumpowanych elit. Nie zdziwiłbym się, gdyby lewica i biurokracja zaczęły teraz atakować Trumpa za tę decyzję, sugerując, że ujawnienie tych dokumentów „zagraża bezpieczeństwu narodowemu” (klasyczny argument). Ale prawdziwe pytanie brzmi: „czy bezpieczeństwo narodowe to synonim ukrywania prawdy?”. Właśnie to Trump wyciąga na światło dzienne, przywracając równowagę między władzą rządu a prawem obywateli do informacji.
Jako prezydent, który wrócił do Białego Domu z misją dokończenia tego, co zaczął, Trump nie tylko otwiera dokumenty, ale otwiera też drzwi do nowej debaty o rządowej przejrzystości i odpowiedzialności. A co, jeśli ujawnione informacje potwierdzą niektóre teorie spiskowe? To byłby polityczny trzęsienie ziemi!
Andrzej Wierny
wAkcji24.pl | Opinie | KNJ | Zródło: FoxNews| Komentarz: Andrzej Wierny | Fot: Prezydent Kennedy podpisuje Proclamation for Interdiction of the Delivery of Offensive Weapons to Cuba w Gabinecie Owalnym; 23 października 1962 r. Zdjęcie Robert LeRoy Knudsen – Robert Knudsen. White House Photographs. John F. Kennedy Presidential Library and Museum, Boston. https://www.jfklibrary.org/Asset-Viewer/Archives/JFKWHP-KN-C24732.aspx, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=66361981 | 16.01.2025