Maryja Królowa Polski
Opiekunka Narodu Polskiego
Maryja Królowa Polski! Od wieków Maryja, matka naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa była gorąco czczona wśród Polaków. Historia pokazuje, że Matka Boża odegrała i wciąż odgrywa ważną rolę w historii naszego narodu. Uroczystość Maryi Królowej Polski, obchodzona każdego roku 3 maja, w sposób niezwykle wyjątkowy ukazuje rys maryjny naszego narodu.
Maryja Królowa Polski. Historia Kultu Maryjnego
Maryja Królowa Polski
Miłość Maryi wyraża się w jej niezwykłej obecności, pełnej cierpliwości, delikatności, ale jednocześnie na tyle silnej, by czuć jej nieustanną bliskość
Maryja Królowa Polski. Ewolucja Miłości
Maryja Królowa Polski - odwieczna miłość Polaków
O pomoc Królową Polski prosili nasi przodkowie w przełomowych momentach dziejów. Większość z nas, czytała książkę, albo chociaż oglądała ekranizację „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Kiedy nadchodzi czas historycznej bitwy pod Grunwaldem, polskie rycerstwo prosi Maryi o wstawiennictwo, o zwycięstwo oręża polskiego. Z ust rycerzy płynie modlitwa, pieśń „Bogu Rodzica, Dziewica, Bogiem Sławiona Maryja”. To pierwszy polski hymn narodowy!
Ta sama pieśń płynie codziennie do Boga z Jasnej Góry, z sanktuarium Pani Jasnogórskiej. Z miejsca, które często nazywamy duchową stolicą narodu polskiego. To właśnie tam, 26 sierpnia 1956 roku zostały uroczyście złożone, odnowione Jasnogórskie Śluby Narodu, a błogosławiony Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński był wówczas więziony w klasztorze w Komańczy.
Miłość Polaków do Maryi jest oparta na zmyśle wiary całego Kościoła, który szczególnym szacunkiem otacza Matkę Bożą. W czytanej 3 maja Ewangelii odkrywamy szczególny dar, który otrzymaliśmy od Jezusa. Tuż przed swoją śmiercią na krzyżu Jezus powierza Janowi swoją Matkę. W tej scenie wszyscy możemy się odnaleźć. Jan jest obrazem każdego z nas osobna. Ale Jan również reprezentuje cały Kościół. Chrystus daje Kościołowi swoją Matkę Maryję. W ten sposób staje się Ona szczególną opiekunką i orędowniczką całego Kościoła i wszystkich Jego dzieci.
Maryja Królowa Polski. Wpływ Miłości
Jak miłość do Maryi kształtuje nasze postawy
To szczególny dar, za który rzeczywiście powinniśmy nieustannie dziękować Jezusowi. Niezależnie od tego, jakie jest nasze osobiste doświadczenie matczynej miłości, ufam, że większość z nas, to doświadczenie miłości matczynej ma jak najlepsze i piękne. Właśnie miłość matczyną można porównać jedynie do miłości Boga do ludzi. Sam Pan Bóg porównuje, że Jego miłość jest jak miłość matki do dziecka.
Miłość Maryi wyraża się w jej niezwykłej obecności, pełnej cierpliwości, delikatności, ale jednocześnie na tyle silnej, by czuć jej nieustanną bliskość. I właśnie w taki sposób przez wieki i dzieje odczuwał miłość Maryi naród polski. Na przestrzeni dziejów, pomimo wielu trudnych lat, zawsze widziano Bożą obecność i pomoc Maryi dla Polski. Zwłaszcza w okresach najtrudniejszych, gdy Polska zniknęła z map Europy i świata, gdy była pod władzą reżimów, nie ustawała w nadziei i modlitwie, i wołaniu o wyzwolenie.
Ewolucja Miłości
Czym naprawdę jest miłość matczyna?
Przywołując obraz matki, warto sobie uzmysłowić, że z biegiem czasu także miłość dziecka do matki dojrzewa. Małe dziecko kocha swoją matkę, owszem, ale częściej liczą się te podstawowe potrzeby, jak potrzeba zaspokojenia głodu czy zimna. Dopiero w wieku dorosłym uświadamiamy sobie, czym naprawdę jest miłość matczyna. Co jej zawdzięczamy. Nie wszyscy może okazują się wdzięcznymi synami czy córkami, to prawda. Jednak miłość Matki przez to nie przestaje być mniejsza. Nie przestaje być największą miłością.
I również z biegiem naszego życia i z biegiem dziejów Polska dojrzewa, nasza miłość do Maryi, Królowej Polski także. Ona się zmienia. Kochać Maryję to znaczy przede wszystkim naśladować Jej Syna. Bez tego nie możemy mówić o miłości do Maryi. Każdy z nas wie doskonale, że nie zawsze czymś łatwym jest naśladować Jezusa. Ale to jest najpiękniejsza z dróg. Niełatwa. Jeśli każdy z nas, Polaków, będzie starał się naśladować Jezusa, to w efekcie również cała Polska jako kraj będzie podążać za Nim.
Przypominał nam o tym papież Jan Paweł II, kiedy przybył po raz pierwszy do ojczyzny po 1989 roku, kiedy na nowo niejako odzyskaliśmy wolność. I papież nie zachwyca się samą wolnością, ale pokazał wtedy narodowi polskiemu Dekalog. Według jakiego prawa, według jakiej moralności trzeba nam żyć.
DBAJMY O POLSKĘ, KRÓLESTWO MARYI
Już teraz, tutaj, na ziemi mamy czynić świat lepszym, piękniejszym
Często jesteśmy tak jak dziecko: kiedy wszystko jest dobrze, nie zwraca uwagi na matkę, nie patrzy, gdzie ona się znajduje, nie szuka jej. Ale kiedy popada w tarapaty, trudności, wtedy szybko biegnie do niej, by szukać ukojenia, przytulenia, ratunku czy dobrej rady i ochrony. I tak dzieje się niestety również z narodem polskim. Za każdym razem, kiedy zaczyna być nam dobrze i lepiej się powodzi, to tracimy z oczu i Pana Boga, i Bożą Opatrzność, i Matkę Najświętszą. Ale kiedy przychodzi problem, to szybko szukamy Matki, szukając ratunku, orędownictwa, wsparcia, by nas ochroniła.
Trzeba nam jednak sięgnąć po tą mądrość już zawczasu, wcześniej, byśmy o tym nigdy nie zapomnieli, kto jest najważniejszy i jakim prawem powinniśmy się kierować. Dzisiaj tak łatwo przychodzi nam o tym zapominać, dokonując naszych wyborów. Dzisiaj tak łatwo nam przychodzi zapominać o sakramentach, o Eucharystii.
Zresztą daleko nie trzeba szukać. Chociażby w naszej miejscowości po raz kolejny odbyły się uroczystości państwowe, które pomijają Eucharystię, Mszę Świętą i wspólną modlitwę za Ojczyznę. Dzisiaj, kiedy przychodzimy właśnie do świątyni, by dziękować za dar wolności, jednocześnie o tą wolność chcemy prosić. Chcemy dziękować za wszelkie łaski i o kolejne łaski chcemy prosić. By już tutaj na ziemi nasze życie upodabniało się, choć pewnej mierze, do tego życia w Królestwie Niebieskim.
Już teraz, tutaj, na ziemi mamy czynić świat lepszym, piękniejszym. To jest jedno z naszych powołań jako chrześcijan, nie tylko jako Polaków. By czynić ten świat coraz wspanialszym poprzez składanie w darze kolejnych obszarów naszego życia, naszej codzienności w ręce Boga za wstawiennictwem Maryi. I wtedy i nasze życie, i nasza codzienność, i nasza Ojczyzna stanie się po prostu lepsza.
wAkcji24.pl | Opinie | ks. Jakub Klimontowski | Ilustracje: OpenAI | 3.06.2024