Św. Pier Frassati to postać, która mimo krótkiego życia zdążyła zainspirować tysiące ludzi na całym świecie. Młody Włoch, student inżynierii, miłośnik gór i działacz społeczny, odznaczał się niezwykłą wrażliwością na potrzeby innych. Zmarł w wieku zaledwie 24 lat, lecz jego świadectwo wiary i służby przetrwało pokolenia. Ogłoszony świętym przez papieża Leona XIV, stał się symbolem świętości świeckich i wzorem dla młodzieży. W dużej mierze to dzięki jego siostrzenicy, Wandzie Gawrońskiej – polonijnej działaczce i córce Luciany Frassati – kult włoskiego błogosławionego rozprzestrzenił się daleko poza granice Włoch, docierając również do Polski. To ona przez lata przypominała światu, że jej wuj był, jak sama mówiła, „zwykłym, a jednocześnie niezwykłym” człowiekiem, który na co dzień żył w pełni z Chrystusem.
Św. Pier Frassati: Kult Wocha rozpowszechniła jego siostrzenica Wanda Gawrońska
Wanda Gawrońska: Zawsze myślałam o Pier Giorgio jako o świętym. Siostrzenica nowego świętego rozpowszechniła jego kult
Wanda Gawrońska, siostrzenica Pier Giorgio Frassatiego, od lat szerzy pamięć o swoim wuju. Podkreśla, że od dziecka była przekonana o jego świętości: „Zawsze myślałam o Pier Giorgio jako o świętym, więc nie traktuję tego jako spełnienie moich marzeń czy ukoronowanie mojej pracy i starań. Wielu ludzi na świecie tak o nim myślało jak ja, a zatem kanonizacja jest potwierdzeniem jego świętości przez Kościół”.
Pier Frassati (1901–1925) urodził się w zamożnej rodzinie w Turynie, ale mimo dostatniego życia wybrał prostotę i służbę innym. Był zaangażowany w działalność wielu katolickich stowarzyszeń, uczestniczył w akcjach społecznych i nieustannie pomagał ubogim, chorym czy więźniom. Zmarł nagle w wieku 24 lat na chorobę Heinego-Medina, pozostawiając po sobie pamięć młodzieńca pełnego entuzjazmu i miłości bliźniego.
Jego siostrzenica zwraca uwagę, że niezwykłość Frassatiego tkwiła w jego codzienności: „Najbardziej niezwykłe było to, że był właśnie zwykły. Mówił, że jako zwykły, młody człowiek, student inżynierii, może na 100 procent żyć z Chrystusem i tak właśnie żył”.
Wanda Gawrońska szczególnie ceni sobie osobistą pamiątkę – czekan, z którym Frassati wędrował po Alpach. Jak wspomina: „To ten, z którym się wspinał, który widać na jego fotografii zrobionej, gdy stał u stóp Monviso w Alpach”.
Rodzina Frassatich od dawna żyła nadzieją na jego wyniesienie na ołtarze, a sam proces beatyfikacyjny wzbudzał w świecie coraz większe przekonanie o jego świętości. Gawrońska przypomina również słowa Karola Wojtyły, który jeszcze jako kardynał nazwał go „człowiekiem ośmiu błogosławieństw” i wskazywał jako wzór dla studentów i młodzieży akademickiej. Jej zdaniem dowodzi to, że „święci rozumieją innych świętych”.
Dziś Frassati, mimo że prowadził zwykłe życie młodego człowieka, jest przykładem, że świętość nie jest zarezerwowana dla duchownych czy osób konsekrowanych. Jak mówi jego siostrzenica: „On robił to w sposób zupełnie zwyczajny. Był zwykłym studentem, prowadził świeckie życie i pokazał, że świecki może żyć codziennie z Chrystusem, nie różniąc się od innych kolegów, lubiąc towarzystwo przyjaciół, które było dla niego ważne”.
Dla Wandy Gawrońskiej szczególnie ważne były wydarzenia ostatnich miesięcy. W maju tego roku trumna z ciałem błogosławionego została sprowadzona na Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000: „To było coś niesamowitego, tam na miejscu było 30 tysięcy młodych osób”.
Wanda Gawrońska podkreśla, że jej wuj był świadkiem, który w prostocie życia studenta i przyjaciela potrafił być całkowicie oddany Chrystusowi i bliźnim. Kanonizacja jest – jak mówi – jedynie potwierdzeniem tego, co dla niej zawsze było oczywiste: „Wspaniale, że jest teraz wzorem dla całego świata”.
Chrześcijaństwo i polityka. Niezbędna synergia czy niebezpieczne połączenie?
Św. Pier Frassati: Kult Wocha rozpowszechniła jego siostrzenica Wanda Gawrońska
Św. Pier Frassati. Zwykły- niezwykły człowiek
Pier Giorgio Frassati zapisał się w historii Kościoła jako młody człowiek, który w zwyczajności życia potrafił odnaleźć niezwykłość wiary. Skaut, miłośnik gór, student inżynierii górniczej – urodził się 6 kwietnia 1901 roku w Turynie, w rodzinie o silnym dorobku intelektualnym i artystycznym. Jego ojciec Alfred był założycielem dziennika La Stampa i dyplomatą, a matka Adelaide – malarką, wystawiającą prace m.in. na Biennale w Wenecji. Pier Giorgio dorastał wraz z młodszą siostrą Lucianą, z którą przez całe życie łączyła go silna więź.
Jego duchowa dojrzałość rozwijała się niezwykle szybko. W wieku kilkunastu lat związał się z Apostolstwem Modlitwy i Krucjatą Eucharystyczną, pragnąc codziennie uczestniczyć w Komunii Świętej – co wówczas wcale nie było powszechną praktyką.
Frassati działał w wielu organizacjach katolickich, takich jak Konferencja św. Wincentego a Paulo, Uniwersytecka Federacja Katolików Włoskich czy Włoska Młodzież Katolicka. Był także harcerzem i członkiem Trzeciego Zakonu Dominikańskiego, gdzie przyjął imię Hieronim. Z przyjaciółmi założył nieformalne Stowarzyszenie Ciemnych Typów, łączące pasję do górskich wypraw z apostolatem i niesieniem pomocy potrzebującym.
Pomaganie ubogim było dla niego codziennością – rozdawał żywność, ubrania i leki, a także odwiedzał więzienia i szpitale. Choć sam pochodził z bogatego domu, pieniędzy zwykle nie miał, bo wszystko oddawał potrzebującym. Był człowiekiem pełnym życia – jeździł na rowerze, wspinał się w Alpach, potrafił doskonale jeździć konno. Kiedy przejeżdżał obok kościoła, zatrzymywał się, by oddać cześć Najświętszemu Sakramentowi. Wyróżniał się też prostotą – elegancki garnitur założył z radością tylko raz w życiu: gdy mógł iść w procesji eucharystycznej.
Św. Pier Frassati: Kult Wocha rozpowszechniła jego siostrzenica Wanda Gawrońska
Relikwie świętego w Polsce
Pamięć o Pier Giorgio Frassatim podtrzymywała jego siostrzenica, Wanda Gawrońska, która przez wiele lat propagowała jego duchowe dziedzictwo, zwłaszcza w Polsce. W 1990 roku został beatyfikowany przez Jana Pawła II, który nazwał go „człowiekiem ośmiu błogosławieństw”. Relikwie Frassatiego znajdują się dziś m.in. w Katowicach, Poznaniu, Brzezinach Śląskich i Łodzi.
Kanonizacja, którą przeprowadzi papież Leon XIV w niedzielę 7 września 2025 roku, uczyni z błogosławionego Frassatiego oficjalnie świętego Kościoła. Zostanie on wyniesiony na ołtarze razem z bł. Carlem Acutisem, stając się dla młodych na całym świecie przykładem świętości osiągniętej w zwyczajnym życiu – w przyjaźni, nauce, pracy i codziennej trosce o drugiego człowieka.

