Podatek katastralny to jedno z najbardziej kontrowersyjnych rozwiązań fiskalnych, które może pojawić się w Polsce. Dla właścicieli nieruchomości, zwłaszcza tych mniej zamożnych, oznaczałby on kolejne ogromne obciążenie finansowe. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wartość nieruchomości wzrosła w Polsce o niemal 100%, co sprawia, że hipotetyczna wysokość tego podatku może być druzgocąca dla przeciętnych rodzin. Czy wprowadzenie tego podatku może sprawić, że wielu Polaków straci dach nad głową?
Czy podatek katastralny zrujnuje tysiące Polaków?
Podatek katastralny - na ratunek deficytowi budżetowemu?
W obliczu rekordowego deficytu budżetowego rząd poszukuje sposobów na zwiększenie dochodów. Jednym z rozważanych rozwiązań jest podatek katastralny, który uderzyłby w właścicieli nieruchomości, ale także instytucje religijne, w tym Kościół katolicki.
W ciągu ostatniej dekady ceny nieruchomości w Polsce wzrosły średnio o 98%. Dla wielu osób, które nabyły swoje mieszkania czy domy przed laty, oznacza to znaczny wzrost wartości posiadanego majątku na papierze. Jednak wzrost wartości nieruchomości nie zawsze idzie w parze ze wzrostem dochodów jej właścicieli. Wprowadzenie podatku katastralnego mogłoby więc stanowić poważne obciążenie finansowe, zwłaszcza dla osób niezamożnych.
Polacy – w przeciwieństwie np. do Niemców mieszkają we własnych mieszkaniach niezaleznie od poziomu zamożności. I choć na rynku mieszkań wciąż brakuje, z drugiej strony podatek od nieruchomości jest podatkiem niemal powszechnym. Od jego sposobu naliczania może zależeć bezpieczeństwo finansowe Polaków.

Czy polubiliśmy samochody elektryczne? Plany zakupowe Polaków na 2025 rok
Czy podatek katastralny zrujnuje tysiące Polaków?
Podatek katastralny - uderzenie w kredytobiorców
Rozważmy sytuację osoby, która kilka lat temu zaciągnęła kredyt hipoteczny w wysokości 500 000 zł na zakup mieszkania. Przy obecnych stopach procentowych rata takiego kredytu może wynosić około 4 000 zł miesięcznie. Jeśli wartość rynkowa tej nieruchomości wzrosła do 1 000 000 zł, a stawka podatku katastralnego wynosiłaby 1% rocznie, właściciel musiałby zapłacić dodatkowo 10 000 zł rocznie, czyli około 833 zł miesięcznie. To tak, jakby do obecnej raty kredytu dodać dwie lub trzy dodatkowe raty rocznie. Dla wielu rodzin takie obciążenie byłoby trudne do udźwignięcia.
– Od podatku katastralnego absolutnie powinny być zwolnione osoby spłacające kredyt na swoją nieruchomość – mówi Estera Szymanowska, dziennikarka ekonomiczna Agencji Informacyjnej. – Już dzisiaj przez wzrost inflacji raty kredytów urosły w wielu przypadkach dwukrotnie. Dokładanie kolejnego obciążenia spłacającym kredyty to prosta droga do ich niewypłacalności. Pytanie jednak czy takie rozwiązanie jest w ogóle brane pod uwagę – przecież dzisiaj kredyt hipoteczny nie zwalnia od podatku od nieruchomości – zastanawia się Szymanowska.

Apokalipsa małego biznesu. Co piąte przedsiębiorstwo w Polsce zostało zamknięte
Czy podatek katastralny zrujnuje tysiące Polaków?
Podatek katastralny a emeryci i renciści
Zwróćmy też uwagę na sytuację samotnej emerytki która mieszka w dwupokojowym mieszkaniu w bloku w dużym mieście, które jest jej własnością. Emerytka płaci dzisiaj 500 złoty czynszu wspólnocie mieszkaniowej. Mieszka w byłym mieście wojewódzkim, więc jej mieszkanie można wycenić dzisiaj na 600.000 złotych. Jesli podatek katastralny wyniósłby 1 procent wartości nieruchomości – oznaczałoby to 6.000 złotych rocznie. Wówczas to nasza emerytka musiałaby płacić dodatkowo państwu 500 złotych miesięcznie, czyli dodatkowy czynsz.
– Nie jest oczywiste kto i na jakiej podstawie wyceniałby wartości nieruchomości – mówi Estera Szymanowska. – Czy istniałaby procedura odwoławcza? Presja ze strony państwa byłaby w kierunku jak najwyższych wycen, żeby podatek był jak najwyższy. W efekcie wiele osób zaprzestałoby remontów, żeby spróbować obniżyć wartość nieruchomości. To zaś wpływałoby m. in. na krajobraz w którym żyjemy. Zamiast ładnych ogródków i zadbanych domów wiedzielibyśmy dookoła nieruchomości sugerujące, że to nic nie warte ruiny – mówi Szymanowska.

Financial Times: Rosyjski gaz w Unii Europejskiej po zakończeniu wojny na Ukrainie?
Czy podatek katastralny zrujnuje tysiące Polaków?
Podatek katastralny - 1 czy 2 proc. wartości nieruchomości? Może być więcej
Nasze dotychczasowe obliczenia bazowały na kwocie 1 proc. podatku katastralnego. A jeśli – i takie rozważania się pojawiają w przestrzeni publicznej – podatek katastralny wyniósłby 2 proc.? Łatwo obliczyć, że dla naszej emerytki oznaczałoby to, że same koszty jej mieszkania – bez prądu i gazu – to 1500 złotych miesięcznie! W dodatku – co roku wartość nieruchomości mogłaby rosnąć. Jeśli wzrost wycen nieruchomości w Polsce utrzymałby swoją dynamikę z poprzednich 10 lat, to wówczas także kwota podatku katastralnego uległaby automatycznie podwojeniu.
W wielu krajach podatek katastralny jest standardem. W Wielkiej Brytanii stawki wynoszą od 0,5% do 1% wartości nieruchomości, w zależności od jej klasyfikacji. W USA podatek ten wynosi od 2% do 2,5% wartości rynkowej nieruchomości. W Singapurze właściciele płacą 4% od wartości nieruchomości, jeśli sami w niej mieszkają, a nawet 10%, jeśli ją wynajmują lub prowadzą w niej działalność gospodarczą.

Technologia, wiara i inwestycje: Czy aplikacje religijne takie jak Hallow są przyszłością ekonomii duchowej?
Czy podatek katastralny zrujnuje tysiące Polaków?
Podatek katastralny wymusi sprzedaż nieruchomości przez osoby mniej zamożne
Wprowadzenie podatku katastralnego w Polsce mogłoby mieć szczególnie dotkliwe skutki dla osób o niższych dochodach. Właściciele mieszkań w atrakcyjnych lokalizacjach, których wartość znacznie wzrosła, mogliby stanąć przed koniecznością płacenia wysokich podatków, nie mając jednocześnie proporcjonalnie wyższych dochodów. To mogłoby prowadzić do sytuacji, w której osoby te byłyby zmuszone do sprzedaży swoich nieruchomości i przeprowadzki do tańszych lokalizacji. Taki scenariusz mógłby pogłębić nierówności społeczne i prowadzić do gentryfikacji niektórych obszarów.
– Tam gdzie wprowadzono podatek katastralny wywołano nim ogromny ruch na rynku nieruchomości – wyjasnia Estera Szymanowska. – Dla osób takich jak emeryci jedynym wyjściem, żeby spiąc budżet byłaby sprzedaż mieszkania i zakup mniejszego w gorszej lokalizacji, być może daleko od rodziny, parafii, znajomych. To oznacza wiele dramatów ludzkich spowodowanych przez państwo. Ten sam los czeka tych, których raty kredytu w połączeniu w podatkiem katastralnym stają niemożliwe do spłacenia. Rodziny z dwójką dzieci, które uciekły z ciasnych mieszkań musiałby do nich wrócić. Jednocześnie miałoby to dwa skutki – po pierwsze na rynku wtórnym pojawiałoby się bardzo ofert sprzedaży. To z kolei spodowałoby spadek cen sprzedawanych nieruchomości, które pomimo wyceny na potrzeby podatku byłyby w praktyce sprzedawane za kwoty 20 – 30 proc. niższe – mówi Szymanowska.

Nieruchomości w Polsce zdrożały dwukrotnie. Kto się cieszy, kto płacze?
Czy podatek katastralny zrujnuje tysiące Polaków?
Podatek katastralny - Lewica jest za
OECD od lat rekomenduje Polsce przejście na ten system, co – według ekspertów – uporządkowałoby rynek mieszkaniowy. To uporządkowanie oznaczałoby, że większość osób musiałaby mieszkać w najmniejszych możliwych mieszkaniach, ponieważ „nadmetraż” byłby karany ogromną karą. Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy, Daria Gosek-Popiołek, opowiedziała się za wprowadzeniem tego rozwiązania. – To jedno z ważnych rozwiązań, które powinno zostać wprowadzone. Tych problemów jest trochę. Jest najem krótkoterminowy, pustostany. Podatek katastralny pozwoli uporządkować rynek mieszkaniowy – powiedziała na antenie Radia Kraków.
– Teoretycznie można ustalić podatek katastralny dla nieruchomości płatny powyżej jakiejś kwoty ich wartości – mówi Estera Szymanowska. – Możemy sobie wyobrazić, że płaci się go dopiero od nieruchomości których wartość przekracza milion złotych. To pozwoliłby teoretycznie ochronić najmniej zarabiających. Tyle, że znów wszystko zależy od wyceny – i otwiera pole do korupcji. Niejedna piękna willa miałaby wtedy na papierze wartość 990 tys. złotych. Albo byłaby „podzielona” na kilka mieszkań po kilkaset tysięcy.
Jest tu wiele możliwych kombinacji. Dlatego inne kraje nakładają podatek bez żadnych progów. Ale to rozwiązanie bardzo niekorzystne dla obywatela. Dlaczego w USA jest tyle drewnianych domów, które później rozsypują się przy pierwszym huraganie? Bo nie opłaca się płacić podatku od droższego, murowanego budynku! Podatek katastralny w Polsce spowoduje, że na rynku mieszkaniowym zagnieżdzą się korporacje, które będą skupować a później wynajmować mieszkania. One sobie ten podatek wrzucą w koszty i zoptymalizują. Tymczasem perspektywa zakupu własnego M dla młodych oddali się za horyzont – mówi Szymanowska.
wAkcji24.pl | Ekonomia | MOK źrodło: C Salon24.pl | Komentarz: Estera Szymanowska|Ilustracja: Ideogram | 17.02.2025