Kiedy myślimy o walce związków zawodowych o prawa pracownika, szybko wpadamy w marksistowską narrację: walka klas, wyzyskiwany – wyzyskujący, ofiara – oprawca. Nie trzeba nawet zadawać sobie pytania dlaczego tak się dzieje. Jednak jeśli starannie prześledzimy historię to okaże się, że prawa pracownicze zawdzięczamy raczej katolikom niż komunistom. Nie tylko Karol Marks widział negatywne skutki rewolucji przemysłowej i problemy zachodnich społeczeństw XIX wieku. Kościół Katolicki też je widział i jak się można domyślić, proponował kompletnie inne rozwiązania.
Kościół katolicki i prawa pracowników. Czy znasz prawdziwą historię?
Rewolucja przemysłowa: powstaje klasa robotnicza
Rewolucja przemysłowa to nie tylko rewolucyjne zmiany technologiczne, ale także głębokie zmiany dla kondycji człowieka. Człowiek staje się bardziej światowy i mobilny; nie jest już jak poprzednio przywiązany do ziemi. Zmienia często pracę i miejsce zamieszkania, a nawet emigruje masowo na drugi koniec kontynentu czy globu.
Powstaje i szybko zyskuje na znaczeniu nowa klasa: robotnicy. Do tej klasy należą zarówno kobiety, mężczyźni, a nawet małe dzieci. Dzień pracy wynosi dla nich nawet ponad połowę doby, a warunki są naprawdę niebezpieczne. Nawet sam hałas fabrycznych maszyn wyniszcza fizycznie i psychicznie, prowadzi do głuchoty i otępienia.
Odszkodowań za utratę zdrowia czy życia nie ma. Co więcej przez długi czas pracownik nie ma żadnego pola negocjacji, a nawet sprzeciwu. W wielu krajach europejskich zrzeszenia i strajki pracowników są zakazane prawem.

Podatek Belki. Jak państwo przejmuje nasze oszczędności
Kościół katolicki i prawa pracowników. Czy znasz prawdziwą historię?
Rewolucja przemysłowa - reakcja Kościoła
Cały świat pamięta o „Manifeście komunistycznym” ale mało kto dzisiaj wie o Encyklice Rerum Novarum Papieża Leona XIII, niejako odpowiedzi na manifest. Encyklika stanowiła początek ruchu solidaryzmu katolickiego i do tej pory jest fundamentem katolickiej nauki społecznej.
Papież uznaje zarówno ówczesny kapitalizm jak i komunizm za „rozwiązania fałszywe”. Krytykuje przede wszystkim marksistowską ideę wspólnej własności jako przeciwnej prawom natury człowieka, która w praktyce zniszczyłaby społeczeństwo od samych podstaw, rodziny.
Oprócz niesprawiedliwości sprowadziłby ten system jeszcze bez wątpienia zamieszanie i przewrót całego ustroju, za czym by przyszła twarda i okrutna niewola obywateli. Otwarłaby się brama zawiściom wzajemnym, swarom i niezgodom; po odjęciu bodźca do pracy jednostkowym talentom i zapobiegliwościom wyschłyby same źródła bogactw; równość zaś, o której marzą socjaliści, nie byłaby czym innym, jak zrównaniem wszystkich ludzi w niedoli. (…) Niech więc pozostanie jako prawda zasadnicza, że nietykalność własności prywatnej stanowi pierwszy fundament, na którym należy oprzeć dobrobyt ludu – czytamy w Encyklice Rerum Novarum.

Mniej dzieci to mniej pieniędzy i praca do późnej starości. Eksperci McKinsey ostrzegają przed konsekwencjami spadku urodzeń
Kościół katolicki i prawa pracowników. Czy znasz prawdziwą historię?
Papież Leon XIII proponuje rozwiązania
Większość encykliki poświęcona jest jednak nie krytyce, a na omówieniu działań Kościoła, państwa i organizacji zawodowych. Kościół nie ma stać z boku, ale aktywnie pełnić funkcję arbitra pomiędzy pracownikami, a pracodawcami, oraz oddziaływać na społeczeństwo i państwo.
Państwo ma dbać o sprawiedliwość społeczną i prawa pracowników, w tym chronić słabych i przeciwdziałać ubóstwu. Jednocześnie nie może ingerować nadmiernie w sprawy rodzinne – to także aktualne problemy
Papież także przypomina, że praca nie powinna być ponad ludzkie siły i w szczególności należy chronić przed wyzyskiem kobiety i dzieci. W drugą stronę państwo powinno dbać o odpoczynek, w tym o brak pracy w święta, jak w siódmy dzień tygodnia (!)

Donald Trump wprowadza 25-procentową taryfę USA na samochody. Co ze sprawiedliwością w handlu?
Kościół katolicki i prawa pracowników. Czy znasz prawdziwą historię?
Kościół katolicki a związki zawodowe
Papież Leon XIII twierdził, że organizacje zawodowe nie tylko nie powinny być zakazywane, ale pełnią istotną rolę. Nie mogą być jednak narzędziem destruktywnym, do skłócania klas społecznych. Tu papież wskazuje na to jak ważne są zrzeszenia działające w oparciu o chrześcijaństwo.
To być może najważniejszy punkt w odkrywaniu prawdy historycznej, gdyż pokazuje nam zupełnie nową narrację. Kiedy wydaje się, że organizacje zawodowe tamtych czasów to jedynie zagorzali lewicowi ideowcy, powinniśmy wiedzieć, że istniały także organizacje pracownicze działające zgodnie z moralnością chrześcijańską.
Dlatego na uznanie zasługują ci liczni mężowie, którzy zrozumiawszy potrzeby chwili, szukają i doświadczają dróg uczciwych do polepszenia doli proletariatu prowadzących: I tak wziąwszy proletariat w opiekę starają się o dobrobyt tak rodzin, jak i jednostek; w sposób odpowiadający sprawiedliwości łagodzą stosunek pracowników do przedsiębiorców; budzą i utwierdzają w jednych i drugich pamięć na obowiązek i na przykazania Ewangelii, które wychowując ludzi w skromności, a odwodząc od zbytków, utrzymują harmonię między osobami i stosunkami, tak nieraz skłóconymi.
Z tymi to myślami zbierają się często – jak widzimy – w pewnych miejscowościach znakomici mężowie, aby sobie wzajem udzielić rad, siły złączyć i zastanowić się nad najpiękniejszymi zadaniami. Inni znów pracują nad tworzeniem stowarzyszeń robotniczych; słowem i mieniem je wspierają i zabiegają o to, by ich działalność była szlachetna i skuteczna. Biskupi ze swej strony pobudzają wysiłki jednostek i udzielają im poparcia; a z ich polecenia i pod ich przewodem duchowieństwo tak świeckie, jak zakonne, stara się o sprawy duchowe w stowarzyszeniach. Wreszcie nie brak zamożnych katolików, którzy się stali dobrowolnymi niejako towarzyszami ludności zarobkującej, i którzy znaczne fundusze poświęcają na zakładanie i rozszerzanie stowarzyszeń, by przy ich pomocy robotnik zapewnił sobie nie tylko doraźne korzyści, ale jeszcze zadatek bezpiecznej przyszłości.
Encyklika Rerum Novarum

Ks. prof. Stanisław Araszczuk: Biskupi powinni być odważni
Kościół katolicki i prawa pracowników. Czy znasz prawdziwą historię?
Prawa pracownicze - osiągnięcia Kościoła
W takim razie jak wygląda ta dzisiejsza praca? Praca której wygląd zawdzięczamy w dużej ruchowi solidarności katolickiej? Oto najważniejsze osiągnięcia:
- Zasady BHP i ubezpieczenia społeczne – choć dziś to oczywiste należy jeszcze raz przypomnieć: do jeszcze nie tak dawna poważne wypadki w miejscach pracy były częste i pracownik nie otrzymywał żadnej rekompensaty;
- Płaca minimalna – niezwykłe osiągnięcie, narzuca obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikowi płacy, która jest w stanie zapewnić minimum tyle ile jest potrzebne do przeżycia;
- Równość płac – równość, a dokładniej adekwatność płacy do pracy bez rozróżniania ze względu na cechy osobiste jak płeć czy pochodzenie;
- Zakaz pracy dzieci i zasady pracy niepełnoletnich;
- Ośmiogodzinny dzień pracy;
- Wolne weekendy – wolna niedziela i wolna sobota
- Inne dni wolne od pracy – w szczególności święta katolickie, jako owoc negocjacji Kościoła z państwem;

Rekordowe wyniki finansowe polskich banków w 2024 r. Jak banki zarabiają na nas?
Kościół katolicki i prawa pracowników. Czy znasz prawdziwą historię?
Dlaczego Kościół był skuteczniejszy w promowaniu praw pracowniczych od lewicy?
Przekaz Kościoła docierał zarówno do przedsiębiorców i menedżerów jak i robotników. Propozycja papieża Leona XIII i jego następców nie opierała się na wizji konfliktu, w wyniku którego robotnicy mają siłą odebrać własność przedsiębiorcom. Przedsiębiorcy – będący w większości pod mniejszym lub większym wpływem przekazu Kościoła – musieli odrzucić komunizm, ponieważ nie było w nim miejsca dla własności prywatnej a koncepcja rewolucyjna mówiła wprost o konieczności likwidacji “klasy posiadaczy”. Tym samym odrzucali roszczenia (także słuszne) organizacji lewicowych.
To propozycja Kościoła stała się prawdziwą podstawą do poprawy warunków pracy – ponieważ realizacja jej nie oznaczała odbierania własności prywatnej i dlatego mogła być rozważana poważnie. Oczywiście wiele postulatów ruchów robotniczych z prawa i lewa pokrywało się – i to właśnie Lewica ogłosiła później światu swoją sprawczość, kiedy zostały one zrealizowane. W rzeczywistości bez działania Kościoła i ruchów chrześcijańskich w praktyce byłoby to niemożliwe.

Rośnie przepaść majątkowa. Jak wyglądają nierówności społeczne w Polsce i w USA?
wAkcji24.pl | Ekonomia | Max Manasterski | Magazyn „w-Akcji” nr 2-3/2025 | Ilustracja: obraz „Koehler Strike”, 1886. N’The Strike.’ obraz olejny Robert Koehler |11.04.2025