Bp Marek Mendyk: Musimy się ocknąć z tego marazmu
Biskup Marek Mendyk - o tym jak traktowany jest ks. Michał Olszewski
Wizja świętego Jana Bosko
Święty ksiądz Bosko dostąpił niezwykłego widzenia, które do dzisiaj niesie ze sobą wiele ważnych dla naszych czasów znaków. Chciałbym tylko dwa krótkie fragmenty z tego widzenia księdza Bosko przytoczyć.
Ujrzałem siebie na skalistej wysepce na morzu, opowiada ksiądz Bosko. Szalała, straszliwa burza. Wtem ujrzałem olbrzymi okręt potężnie miotany na wszystkie strony. Na nim zobaczyłem papieża, kardynałów, biskupów, księży, zakonników, siostry zakonne, wielu ludzi. I zrozumiałem, oznacza to święty kościół katolicki. Wokół tego wielkiego widziałem wiele innych potężnych okrętów. I były to mniej lub bardziej to agresywne statki, które z różnych stron atakowały okręt Kościoła, wyrządzając mu wiele szkód.
Równocześnie nieprzyjaciele zarzucali okręt papieski ogromną ilością książek, różnych broszur. W czasie szczególnie gwałtownego ataku zobaczyłem, że papież został ciężko ranny i że umarł wskutek upływu krwi.
Jednak znajdujący się na jego okręcie kardynałowie wybrali zaraz nowego papieża. Wiadomość o śmierci jednego papieża i o wyborze jego następcy została natychmiast podana światu. Ów nowy papież podjął bardzo trudne zadanie. I tutaj w dalszej części święty ksiądz Bosko opisuje niesamowitą pomoc, jaka została udzielona Kościołowi.
Wrogowie sądzili, że odnieśli zwycięstwo
Pewien fragment pomijam, żeby teraz przejść już do kolejnego. Ksiądz Bosko opowiada dalej: ciężko uszkodzony okręt Kościoła zdawał się być zgubiony wobec szalonej przemocy wrogów. Sądzili oni, że odnieśli zwycięstwo. Ale wtedy zobaczyłem (ks. Bosko – przyp. red.), jak nagle z ciemności i wzburzonego morza wyłaniają się w górę dwa wspaniałe, świetlane filary, kolumny.
Nad pierwszą dojrzałem u góry unoszącą się ogromną jaśniejącą hostię, a na szczycie tej kolumny zobaczyłem tablicę z napisem Salus Credentium, to znaczy ratunek dla wierzących.
Na drugiej kolumnie, nieco mniejszej, znajdującej się trochę dalej, dojrzałem u góry statuę niepokalanej Matki Bożej Maryi i tablicę z napisem „Auxilium Christianorum”, to znaczy wspomożenie chrześcijan.
Kiedy wśród burzy i ciemności, w największej potrzebie i udręce rozbłysło to cudowne zjawisko świetlne, wszyscy na okręcie Kościoła zapałali nową nadzieją, a nowo wybrany papież wydał polecenie, aby skierować się ku tym dwóm świetlanym kolumnom, aby przytwierdzić do nich okręt Kościoła. Kiedy to nastąpiło, burza ucieszyła się. Ustąpiły ciemności i nastał wspaniały dzień.
Wtedy zobaczyłem (św. Jan Bosko – przyp. red.), jak wrogie okręty popadły w największy zamęt, zderzały się ze sobą, tonęły w głębiach wód albo wylatywały w powietrze. Inne oddalały się i znikały z pola widzenia. Wielu rozbitków z tych zniszczonych okrętów pływały pływało na szczątkach statków, kierując się ku niosącemu ratunek okrętowi kościoła. Przyjmowano ich tam z litością i udzielano pomocy.
I na zakończenie święty ksiądz Jan Bosko wyjaśnił, co oznacza ta wizja. Otóż nieprzyjacielskie okręty oznaczają prześladowania Kościoła. Ciężkie Go czekają przeprawy. Jego dotychczasowe cierpienia są niczym w porównaniu z tym, co jeszcze nastąpi.
Scena ta oznacza, że papież zwyciężył dzięki doskonałemu nabożeństwu do Matki Najświętszej, którym rozpali cały Kościół, czego następstwem będzie powszechny, gorący kult Eucharystii w całym Kościele. I to da zwycięstwo Kościołowi.
Kościół będzie przeżywał ciężkie chwile, także dozna wielu szkód, ale samo niebo przyjdzie mu z pomocą.
Ciężkie czasy się skończą i zapanuje pokój. Dla wspólnoty Kościoła będzie to nowy, wspaniały rozkwit. Tak się kończy ta wizja widzenia Księdza Bosko.
Raport: Prześladowania religijne na świecie w 2023 r. Jest coraz bardziej niebezpiecznie
Biskup Marek Mendyk - o tym jak traktowany jest ks. Michał Olszewski
Im bardziej Kościół był prześladowany, tym stawał się mocniejszy.
Kiedy patrzymy na dzisiejsze czasy, chciejmy spojrzeć na to jako swoisty nasz polski czas nawiedzenia. Kontemplując tajemnicę nawiedzenia, módlmy się, żeby znikła z naszych serc zawiść. Nie powiększajmy wzajemnych dystansów i dysharmonii, ale bądźmy dla wszystkich błogosławieństwem przez miłość i delikatność serca. Ale też patrzmy, jak Kościół w Polsce przeżywa swój szczególny czas nawiedzenia. Nawiedzenia łaski.
Dlaczego? Ponieważ zawsze tak było w historii Kościoła, że moc w słabości się doskonali. Im bardziej Kościół był prześladowany, tym stawał się mocniejszy. Im bardziej był doświadczany, niszczony, tym bardziej się umacniał, oczyszczał i jednoczył.
Niesłusznie oskarżony ksiądz Michał Olszewski przebywa w więzieniu
W ostatnich dniach docierają do nas bardzo smutne informacje o przebywającym od kilku miesięcy księdzu Michale Olszewskim, sercaninie, który przebywa niesłusznie oskarżony w więzieniu. Przebywający w areszcie ksiądz Michał w zapiskach przesłanych do prasy opisał warunki, w jakich przebywa. I ten opis jest wstrząsający.
W pierwszych dniach po aresztowaniu nic nie jadł, wystawiono go na publiczne ośmieszenie, a w nocy w areszcie, co godzinę budzono go zapalaniem światła. To tylko niektóre z tych szykan, jakich doświadczył.
To wszystko brzmi jak opis metod z PRL-owskich więzień. I to jest zadziwiające, że w wolnej Polsce wciąż istnieją metody rodem z ubeckich katowni. Wówczas stosowano je wobec osób duchownych, osób konsekrowanych i dzisiaj dzieje się dokładnie tak samo.
Katolicy budzą nienawiść urzędników wysługujących się niemoralnym systemom o totalitarnych zapędach
Dlaczego to przywołuje?
Bo my musimy się obudzić, my musimy się ocknąć z tego marazmu. Katolicy budzą nienawiść urzędników wysługujących się niemoralnym systemom o totalitarnych zapędach. Ten przykład pokazuje nam, że właśnie w takim systemie żyjemy.
Niestety z zachodu, od Europy idzie neokomunizm. My nie możemy udawać, że tego nie widzimy. Kapłan, którego pierwszą i podstawową misją jest głosić Ewangelię, stał się obiektem szykan. Przyczyną tego jest wyłącznie chęć walki z Kościołem i z Panem Bogiem. nasi wrogowie wykorzystują znaną nam już wcześniej metodę: „uderz w pasterza, a rozproszą się owce”. Mówię to świadomie, bo sam tego doświadczyłem.
Medialnie nagłośnione aresztowanie księdza jest obliczone na zniechęcanie wiernych do Kościoła
Medialnie nagłośnione aresztowanie księdza jest obliczone na zniechęcanie wiernych do Kościoła. To wszystko idzie w kierunku, żeby sprawić, że ludzie stracą zaufanie do Kościoła. Głos katolików jest coraz bardziej eliminowany, wyciszany, nawet zastraszany. To wszystko pokazuje, że jeśli się nie obudzimy, to będziemy świadkami prześladowań zapowiadanych przez Zbawiciela.
Jezus nam przekazał, że będziemy prześladowani, ale przecież to my, chrześcijanie, zbudowaliśmy cywilizację, w której żyjemy. Nasza polska tożsamość wzniesiona jest na wieże i na krzyżu, z którym się teraz walczy.
Polacy przestają pamiętać więc będą zmuszenie ponownie przeżyć doświadczenia sprzed lat.
Presja postkomunizmu spowodowała, że Polacy gremialnie wybrali amnezję. Przestają pamiętać. A skoro przestają pamiętać, będą zmuszeni ponownie przeżyć doświadczenia sprzed lat. Tyle tylko, że w innej może formie, o wiele bardziej drastycznej niż dotąd.
ks. Jerzy Popiełuszko: prześladowany przez władzę
Biskup Marek Mendyk - o tym jak traktowany jest ks. Michał Olszewski
Nie rozstawajcie się z różańcem i módlcie się o powołania
Żeby nie zakończyć pesymistycznie, to chcę przypomnieć, powiedzieć, że przed nami rozciągają się dwie drogi, tak jak te dwa filary. Jedna prowadzi do ruiny moralnej, a druga prowadzi do zbawienia.
My mamy iść w kierunku tych dwóch kolumn, które przed nami nakreśla dzisiaj także Kościół. Eucharystia i Maryja. Jeżeli chcemy podążać drogą wyznaczoną nam przez Pana Boga, to jest to możliwe tylko wtedy, kiedy będziemy się wpatrywać w Najświętszy Sakrament. Przekonamy się szybko o prawdziwości słów psalmisty, który woła, jeśli pańskiej nie macie pomocy, na nic się przyda wstawać o północy.
Eucharystia to wielki dar Jezusa Chrystusa. On woła do nas, przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię. Przystępując do Komunii Świętej, starajmy się wzbudzać w sobie głęboką świadomość, że to jest nasz Pan i Bóg żywy, prawdziwie obecny. Adorujmy Go z miłością, wierząc, że jest dla nas obroną przed działaniem szatana i wierząc, że jest pokarmem na nasze życie wieczne. Po pandemii przychodzi czas, żeby na nowo przyjmować Ciało Pańskie do ust i na klęcząco.
I przywołujmy w tym wszystkim Matkę Najświętszą. Ona jest strażniczką naszej wiary, więc nie bójmy się, nic nam nie grozi. Nie rozstawajcie się z różańcem i módlcie się o powołania.
Marek Mendyk
Biskup Świdnicki
Bp Marek Mendyk urodził się 18.03.1961 roku w Głuszycy k. Wałbrzycha. W 1987 r. ukończył studia magisterskie w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym oraz w Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. 21 marca 1995 obronił pracę doktorską pod tytułem: “Liturgiczny wymiar katechezy w świetle katechetycznych dokumentów Kościoła po Soborze Watykańskim II” w Instytucie Teologii Pastoralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. 24 grudnia 2008 r. papież Benedykt XVI mianował ks. prałata Marka Mendyka biskupem pomocniczym diecezji legnickiej. 31 marca 2020 r. został ogłoszony biskupem świdnickim więcej
wAkcji24.pl | Wiara | Biskup Świdnicki Marek Mendyk – Homilia z dn. 2.07.2024 r. w Sanktuarium Bardo | 6.07.2024
Dołącz do nas w modlitwie i działaniu
Zapraszamy w poniedziałek 8 lipca 2024 r. o godz. 19.30 do świdnickiego Rynku, aby stanąć w obronie ks. Michała Olszewskiego. Pokażmy nasz sprzeciw wobec narastającej fali zła. Pokażmy także siłę naszej modlitwy.
Pamiętajmy, że przed laty to właśnie księża pomagali przetrwać trudne lata komuny. Dziś jest czas, żebyśmy stanęli odważnie w ich obronie. Teraz naszej pomocy potrzebuje ks. Michał Olszewski.
Jeśli nie wstawimy się za nim, to kto wie, czy za chwilę lewicowa władza nie podniesie ręki na innych naszych kapłanów. Dlatego działajmy z Bożą pomocą. Weźmy ze sobą różańce i flagi narodowe.
Środowiska patriotyczne Ziemi Świdnickiej