Ostatki to czas hucznej zabawy, który wyznacza koniec karnawału i bezpośrednio poprzedza Wielki Post. W tradycji ludowej był to okres pełen tańców, muzyki i suto zastawionych stołów, podczas którego można było się jeszcze nacieszyć obfitym jedzeniem i radosnymi spotkaniami towarzyskimi. W Polsce ostatki wiążą się z licznymi zwyczajami, takimi jak kuligi, bale czy przebierane korowody, a także charakterystycznymi potrawami, spośród których największą popularnością cieszą się pączki i faworki. Jak wyglądały ostatki w przeszłości, a jak obchodzimy je dziś?
Ostatki, czyli huczna zabawa przed Wielkim Postem. Jak kiedyś świętowano?
Ostatki to czas poprzedzający Wielki Post
Wielki Post zbliża się wielkimi krokami, ale zanim nadejdzie czas wstrzemięźliwości, czeka nas jeszcze wyjątkowe wydarzenie – ostatki. W polskiej tradycji to okres kończący karnawał, rozpoczynający się w Tłusty Czwartek i trwający do wtorku przed Środą Popielcową, nazywanego „śledzikiem”. Ostatki, dawniej znane jako zapusty lub mięsopusty, były czasem hucznej i radosnej zabawy, zanim rozpoczęło się poważne przygotowanie do Wielkiego Postu.
Słowo „karnawał” pochodzi z języka włoskiego („carnavale”) i dosłownie oznacza „pożegnanie mięsa”. W dawnych czasach karnawał, a zwłaszcza jego ostatnie dni, był okresem intensywnych zabaw i ucztowania przed nadchodzącym Wielkim Postem. W tym czasie ludzie całkowicie rezygnowali z jedzenia mięsa aż do Wielkanocy. Dziś katolicy przestrzegają postu w piątki, a post ścisły obowiązuje jedynie w Środę Popielcową i Wielki Piątek. W przeszłości jednak wstrzemięźliwość od mięsa trwała przez cały okres Wielkiego Postu, dlatego ostatnie dni karnawału wykorzystywano do hucznych zabaw i biesiad.

Wiceprezydent USA JD Vance: Życie nienarodzone zasługuje na ochronę [TYLKO U NAS CAŁE PRZEMÓWIENIE]
Ostatki, czyli huczna zabawa przed Wielkim Postem. Jak kiedyś świętowano?
Tłusty Czwartek - pierwszy dzień ostatków
Pierwszym dniem zapustów jest Tłusty Czwartek – dzień kojarzony głównie z pączkami, faworkami i ogólnym przyzwoleniem na objadanie się. W Polsce ma on szczególne znaczenie, a na stołach pojawiają się pączki w rozmaitych wariantach: od tradycyjnych z dżemem, przez te z adwokatem, czy słonym karmelem, po bardziej nietypowe – na słono, z boczkiem lub mięsem. Oprócz pączków popularne są także inne słodkie wypieki, a wszystko to w myśl zasady, by najeść się przed nadchodzącym postem.
Ucztowanie w tych dniach miało praktyczne uzasadnienie. Dawniej post był bardzo surowy, dlatego przed jego rozpoczęciem należało pozbyć się z domu wszystkich produktów, które były zakazane – mięsa, masła, sera, mleka, jajek i tłuszczu. Zamiast marnować te składniki, wyrzucając je lub oddając zwierzętom, lepiej było przygotować z nich smaczne potrawy i je zjeść.
Ostatnie dni przed Środą Popielcową w wielu językach nazywane są „tłustymi” również dlatego, że ludzie chcieli nieco przybrać na wadze przed długim okresem ograniczeń w jedzeniu. Zachowywali się trochę jak niedźwiedzie przed zimowym snem – najpierw jedli wszystko, co się dało, a później przez wiele tygodni musieli mocno ograniczać posiłki.

Ks. Jakub Klimontowski: Odpowiedzialność za Kościół [TYLKO U NAS]
Ostatki, czyli huczna zabawa przed Wielkim Postem. Jak kiedyś świętowano?
Ostatki - tradycje w dawnej Polsce
W przeszłości ostatki obchodzono z jeszcze większym rozmachem. Popularnym zwyczajem było „śkubacki” – wydarzenie, podczas którego przez dwa tygodnie przed ostatkami wyskubywano gęsie pióra, odwiedzając kolejnych sąsiadów. Ostatniego dnia tej tradycji wszyscy zbierali się u ostatniego gospodarza, piekli „bukty z masłem” i urządzali wspólną ucztę. Każdy przynosił coś od siebie – kiełbasę, szynkę, ser, domowe wino czy bimber, a jedzenie było przygotowywane ręcznie z własnych produktów. Wieczór kończyła zabawa przy muzyce, do której zapraszano wiejskich grajków.
To był również ważny moment dla młodych ludzi poszukujących swojej drugiej połówki. Podczas wspólnych wieczorów przy skubaniu gęsi, przędzeniu czy innych zajęciach bacznie obserwowano, kto komu wpadł w oko. Jeśli chłopiec interesował się jakąś dziewczyną, swat organizował spotkania rodzin i ustalano warunki małżeństwa. Dla wielu istotne było, by nie wejść w okres postu jako samotna panna czy kawaler.
W niektórych regionach Polski istniał zwyczaj tzw. kłody popielcowej. Młodych ludzi, którzy jeszcze się nie pobrali, zaprzęgano do drewnianej kłody i kazano im przeciągnąć ją przez całą wieś. Mogli się wykupić jedzeniem lub alkoholem. Na Kujawach i w Wielkopolsce praktykowano zwyczaj podkoziołka – panny wrzucały pieniądze na talerz z figurką koziołka, symbolizującą męskość, w nadziei na szybkie zamążpójście.
W Małopolsce popularnym obrzędem był tzw. bachusek, polegający na przebraniu chłopca w słomiany strój lub stworzeniu słomianej kukły, symbolizującej pijaństwo i karnawałowe szaleństwo.
Końcem zabaw ostatkowych było także tzw. ścinanie Mięsopusta – rytuał symbolizujący zakończenie karnawału. W różnych regionach Polski wyglądało to nieco inaczej – w Krakowie „ścinano” słomianą kukłę, na Kujawach symbolicznie „zabijano” skrzypka, a na Śląsku odbywało się tzw. „grzanie basa”, czyli symboliczne niszczenie skrzypiec. Ostatni posiłek karnawałowy, tzw. podkurek, był już skromniejszy – składał się głównie ze śledzia, nabiału i pieczywa, stanowiąc zapowiedź wstrzemięźliwości Wielkiego Postu.
Ostatki były więc nie tylko czasem zabawy i ucztowania, ale także okresem pełnym tradycji, symboliki i społecznych rytuałów, które na długo pozostawały w pamięci uczestników.

Głośna konwersja – Candace Owens przechodzi na katolicyzm
Ostatki, czyli huczna zabawa przed Wielkim Postem. Jak kiedyś świętowano?
Karnawał narodził się we Włoszech

Bł. Wenanty Katarzyniec – 3 modlitwy na poprawę sytuacji finansowej
Ostatki, czyli huczna zabawa przed Wielkim Postem. Jak kiedyś świętowano?
Karnawał wciąż żywy
wAkcji24.pl | Kultura | Maria Nicińska | Ilustracja: Antoni Zaleski, „Miesiąc Luty” Rycina przedstawia typowe dla lutego zajęcia i potrawy w XIX-wiecznej Polsce, związane albo z karnawałem (bal z szampanem i pączkami, bal maskowy, kulig, lodowisko w warszawskich Łazienkach), albo z Wielkim Postem (Środa Popielcowa, śledzie). https://polona.pl/item/7941816/4/ | 23.02.2025