Samochody elektryczne coraz częściej pojawiają się na naszych drogach i w dyskusjach o przyszłości motoryzacji. Wraz z rosnącą popularnością tych pojazdów pojawiają się również liczne pytania i wątpliwości, zwłaszcza dotyczące ich bezpieczeństwa. Jednym z najczęściej powtarzanych mitów jest ten, że auta elektryczne łatwiej i częściej ulegają pożarom niż pojazdy spalinowe. Choć spektakularne przypadki pożarów elektryków potrafią przyciągnąć uwagę mediów, to twarde dane i analizy pokazują, że rzeczywistość wygląda inaczej. Czy samochody elektryczne naprawdę płoną częściej niż spalinowe?
Samochody elektryczne często płoną? Jaka jest prawda o pożarach EV?
Mit o płonących elektrykach kontra rzeczywistość. Statystyki nie kłamią: EV płoną rzadziej
W debacie publicznej wokół elektromobilności pojawia się wiele mitów, które często nie mają pokrycia w faktach. Jednym z nich jest przekonanie, że samochody elektryczne płoną częściej niż ich spalinowe odpowiedniki. Statystyki i analizy ekspertów pokazują jednak zupełnie inny obraz – pojazdy z napędem elektrycznym są statystycznie bezpieczniejsze pod względem ryzyka pożaru.
Z danych zebranych w 2024 roku wynika, że w Polsce odnotowano zaledwie 30 przypadków pożarów samochodów elektrycznych, podczas gdy liczba pożarów pojazdów spalinowych wyniosła aż 9487. Oznacza to, że aż 98,85 proc. wszystkich pożarów dotyczyło właśnie samochodów spalinowych. Co więcej, jeśli przeliczymy te liczby na tysiąc zarejestrowanych pojazdów, okaże się, że wskaźnik pożarów wśród elektryków wynosi 0,372, natomiast wśród aut spalinowych – 0,424. Samochody spalinowe są więc o 14 proc. bardziej narażone na pożar niż samochody elektryczne.
Mimo tych danych, w opinii publicznej wciąż pokutuje przekonanie, że elektryki są bardziej niebezpieczne. – W przestrzeni publicznej pojawiają się różnego typu mity, mówiące o tym, że samochody elektryczne palą się częściej niż samochody spalinowe, co nie jest prawdą – mówi Rafał Czyżewski, prezes zarządu GreenWay Polska. – Badania prowadzone zarówno w Polsce, jak i na świecie, pokazują, że samochody elektryczne płoną znacznie rzadziej. Przykładowo, analizy z Australii i USA wskazują, że ryzyko pożaru w przypadku elektryka może być nawet 20 razy mniejsze niż w przypadku pojazdu z silnikiem spalinowym – dodaje.

Chleba naszego powszedniego (z masłem)… Ekonomiczne i społeczne konsekwencje wzrostu cen
Samochody elektryczne często płoną? Jaka jest prawda o pożarach EV?
Samochody elektryczne. Przyczyny pożarów: nie tylko baterie
Wspomniane dane pochodzą z Raportu Bezpieczeństwa Pożarowego EV, przygotowanego przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM) we współpracy z Państwową Strażą Pożarną oraz F5A New Mobility Research and Consulting. Z dokumentu wynika, że zaledwie połowa pożarów samochodów elektrycznych w 2024 roku była związana z problemami z baterią. Pozostałe przypadki to efekty podpaleń lub pożarów konwencjonalnych instalacji elektrycznych, które obecne są również w samochodach spalinowych.
Ciekawym aspektem jest także analiza przyczyn pożarów. W co piątym przypadku przyczyną awarii była usterka techniczna, natomiast co dziesiąty pożar był następstwem wypadku. Warto również wspomnieć, że w latach 2020–2024 w Polsce doszło do 64 pożarów pojazdów całkowicie elektrycznych oraz 46 197 pożarów aut spalinowych.
Gaszenie samochodów elektrycznych rzeczywiście może trwać dłużej – średni czas interwencji straży pożarnej to 4 godziny i 10 minut – ale nie oznacza to większego zagrożenia. – Nowoczesne samochody elektryczne są wyposażone w zaawansowane systemy monitorujące pracę baterii, które mają za zadanie zapobiegać ich przegrzewaniu się i ewentualnemu zapłonowi. Najczęściej, jeśli dojdzie już do pożaru baterii, wynika to z uszkodzenia mechanicznego spowodowanego wypadkiem, a nie z samego ładowania – tłumaczy Rafał Czyżewski.

Owady na talerzu – czy katolik powinien je jeść w imię ekologii?
Samochody elektryczne często płoną? Jaka jest prawda o pożarach EV?
Samochody elektryczne i nieuzasadnione zakazy wjazdu do garaży. Czy EV to bezpieczna przyszłość?
Mimo to, niektóre wspólnoty mieszkaniowe decydują się na zakaz wjazdu samochodów elektrycznych do garaży podziemnych. Obawy te, jak podkreślają eksperci, nie mają żadnych podstaw prawnych ani naukowych. – To decyzje oparte na mitach, a nie na obowiązujących normach czy przepisach. W naszej branży prowadzimy szereg działań edukacyjnych, mających na celu wypracowanie najlepszych praktyk w zakresie bezpieczeństwa – mówi prezes GreenWay Polska. Wspólnie z Państwową Strażą Pożarną opracowano specjalne wytyczne dotyczące montażu infrastruktury ładowania w halach garażowych, a strażacy mają już opracowane skuteczne procedury gaszenia pożarów tego typu pojazdów.
Samochody elektryczne wcale nie palą się częściej niż spalinowe. Wręcz przeciwnie – są statystycznie bezpieczniejsze, a ryzyko ich zapłonu jest mniejsze. Wciąż jednak potrzeba szeroko zakrojonej edukacji, aby rozwiać powszechne mity i uprzedzenia dotyczące elektromobilności. Fakty są jednoznaczne – nowoczesne technologie i standardy bezpieczeństwa czynią z elektryków bezpieczną alternatywę dla tradycyjnych aut spalinowych.