Niedzielę 13 października 2024 roku Konferencja Episkopatu Polski ogłosiła Dniem Papieskim. Jednak jest jeszcze jeden bardzo ważny powód, żeby w niedzielę 13 października nie opuścić mszy świętej!

DZIEŃ PAPIESKI i doroczne badanie niedzielnych praktyk religijnych (dominicantes i communicantes)

13 października: W Dzień Papieski stawiennictwo w Kościele obowiązkowe!

 Uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej dla katolików jest obowiązkiem. Teoretycznie więc nikogo nie powinno się do tego specjalnie zachęcać. Jednak w rzeczywistości wielu wiernych chodzi do kościoła w mniejszą i większą kratkę. Tymczasem 13 października 2024 r. Kościół Katolicki będzie przeprowadzał badania dotyczące uczestnictwa w życiu religijnym. Termin październikowy nie jest przypadkowy: jest po wakacjach, także studenckich, nie ma także świąt, kiedy w świątyniach pojawiają się także osoby bywające w nich stostunkowo rzadko. Także pogoda w październiku nie powinna być dokuczliwa – listopadowe przymrozki czy styczniowe śniegi mogłyby utrudnić uczestnictwo we mszy osobom mieszkającym poza terenem zurbanizowanym.

Teoretycznie więc badania mają przeciętną liczbę osób uczestniczących w niedzielnej mszy w okolicznościach, które tego nie zaburzają (zła pogoda, urlopy, święta) i uczestniczą w życiu sakramentalnym (eucharystia). Dzięki tym badaniom Kościół się dowiaduje jaka grupa osób praktykuje religię w sposób systematyczny. Niestety upublicznienie informacji statycznych z badań domincantes i communcantes powoduje, że tendencja spadkowa przyjmowana jest z satysfakcją przez różne środowiska. 

– Im mniej osób w kościele, tym większa zachęta do „opiłowywania katolików” – mówi Andrzej Wierny. – Dlatego w tym roku wyjątkowo Kościół powinien nawoływać do tego, by jak najwięcej wiernych pojawiło się w świątyniach w Dzień Papieski, w niedzielę 13 października. Nie czarujmy się, bardzo wielu z nas nie chodzi systematycznie na niedzielną mszę. To jednak nie czas na to, by za to potępiać, tylko zmobilizować. Jesteś w kościele tylko kilka razy w roku, jednak przyjdź na mszę 13 października. Niech liczba praktykujących katolików w Dzień Papieski okaże się jak największa – zachęca Andrzej Wierny.

Strategia salami

Czym jest strategia salami? Jak jest stosowana wobec Kościoła Katolickiego w Polsce? [ANALIZA]

DZIEŃ PAPIESKI i doroczne badanie niedzielnych praktyk religijnych (dominicantes i communicantes)

Dzień Papieski 13 października: Zmobilizujmy się dla św. Jana Pawła II

Malejąca liczba praktykujących regularnie jest odczytywana jako słabość Kościoła. Nie brakuje opinii, że katolicyzm jest skazany na wymarcie, że katolicy w Polsce są już mniejszością. Dlatego deklaracja przywiązania do wartości chrześcijańskich i pojawienie się na mszy świętej w niedzielę 13 października jest ważną deklaracją. I jednocześnie sprzeciwem wobec eliminowania wartości chrześcijańskich z życia społecznego.

– Niewątpliwie jest potrzeba ponowna ewangelizacja tych, którzy stali się „letnimi” czy też „kafeteryjnymi” katolikami – uważa Andrzej Wierny. – Warto jednak docenić tych, którym z jakiegoś powodu często do Kościoła nie jest po drodze, ale jednak nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia bez pasterki, ślubu, chrzcin i komunii bez księdza. Dlatego apeluję, żeby potraktowali 13 października, Dzień Papieski, priorytetowo i dołączyli do tych, którzy praktykują bardziej regularnie. Niech to będzie ich prezent dla św. Jana Pawła II. Jeśli tego dnia kościoły będą pełne, może to bardzo zmienić na lepsze trudną sytuację, w jakiej znalazł się Kościół w Polsce w 2024 r. – zachęca Andrzej Wierny. 

Nowenna Matka Boża Gietrzwałdzka Prześladowania Kościoła w Polsce biskup Marek Mendyk

Bp Marek Mendyk ogłasza „szturm do Nieba”

DZIEŃ PAPIESKI i doroczne badanie niedzielnych praktyk religijnych (dominicantes i communicantes)

13 października - Dzień Papieski - list Konferencji Episkopatu Polski

Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!

Cierpienie dotyka każdego człowieka. W jego obliczu pojawiają się pytania: Dlaczego mnie to spotkało? Dlaczego cierpię? A także pokrewne – skąd w świecie zło? Pytania te człowiek zadaje najpierw sobie, później innym ludziom, a ostatecznie Bogu, jako Stwórcy świata i człowieka. On zaś słucha, a nawet oczekuje tych pytań i odpowiada na nie już na kartach Starego Testamentu, jak choćby poprzez historię Hioba i Tobiasza. Odpowiedź na pytanie o źródło, a przede wszystkim o sens cierpienia przynosi dopiero Jezus Chrystus. Przez swoją mękę i śmierć nie tylko zgładził grzech i otworzył ludziom drogę do nieba, ale przede wszystkim, jak zaznacza autor Listu do Hebrajczyków, ukazał swoim życiem, że cierpienie może stać się drogą do świętości dla człowieka.

Drogę tę przeszedł św. Jan Paweł II. Ból i cierpienie stanowiły szczególny rys życia i posługi Karola Wojtyły. Strata matki w wieku 9 lat, niedługo później brata i ojca w czasie okupacji. A także wypadek, kiedy potrąciła go niemiecka ciężarówka, śmierć przyjaciół w czasie wojny, czy prześladowania i szykany ze strony komunistów.

Szczególnie tragicznym i bolesnym dla Jana Pawła II stało się doświadczenie zamachu na jego życie 13 maja 1981 roku. Od tego momentu rzymską Poliklinikę Gemelli, w której w czasie swego pontyfikatu przebywał dziewięć razy, sam nazywał ,,trzecim Watykanem”. Publiczne przeżywanie choroby, a także starości, stały się jednym z najbardziej zapamiętanych symboli pontyfikatu Papieża Polaka. Spotkania św. Jana Pawła II z chorymi i cierpiącymi odbywały się w czasie każdej podróży apostolskiej, stanowiąc ważną część papieskiej posługi.

Przeżywając, w łączności z papieżem Franciszkiem, XXIV Dzień Papieski, pod hasłem Jan Paweł II. Ewangelia starości i cierpienia, chcemy wrócić do orędzia, które św. Jan Paweł II pozostawił, szczególnie w liście do chorych Salvifici doloris oraz  w Liście do osób w podeszłym wieku.

Oblicza ludzkiego cierpienia

Cierpienie zawsze jest rzeczywistością o tysiącu twarzy – mówił św. Jan Paweł II do chorych w Lourdes 15 sierpnia 1983 roku – jest ono niepowtarzalne, w tym sensie, że każda osoba na to samo cierpienie reaguje w całkiem odmienny sposób. Jest to tajemnica nieprzewidzianej wrażliwości każdego człowieka. Cierpienie ma szersze znaczenie niż ból, choroba czy kalectwo. Obok cierpienia fizycznego, istnieje cierpienie psychiczne odczuwane w sferze emocjonalnej – jak choćby samotność, brak akceptacji, lęk, depresja, doświadczenie hejtu oraz cierpienie duchowe – wyrzuty sumienia, brak poczucia sensu życia – określane niekiedy mianem bólu moralnego lub bólu istnienia.

Cierpienie dotyka indywidualnych osób, ale także grup społecznych czy narodów w wypadkach klęsk naturalnych, epidemii, katastrof i kataklizmów, a w końcu wojny, czego jesteśmy świadkami w Ukrainie, Palestynie, czy innych zakątkach świata.

Cierpienie człowieka jest bardziej podstawowe od bólu i choroby, które są obecne także w świecie zwierząt. Tylko człowiek cierpiąc wie, że cierpi i pyta „dlaczego” — i w sposób już całkowicie i specyficznie ludzki cierpi, jeśli nie znajduje odpowiedzi na to pytanie (SD, 9). Poszukiwanie sensu cierpienia ujawnia zatem prawdę o tym, że człowiek jest osobą.

Nadać cierpieniu sens

Cierpienie jest tajemnicą, której człowiek nie jest w stanie do końca przeniknąć swym rozumem (por. SD, 11). Często służy nawróceniu, czyli odbudowaniu dobra w człowieku (por. SD, 12). Pozwala przemyśleć i właściwie ustawić hierarchię wartości, staje się kluczem do otwierania serca na Boże miłosierdzie, jak było to w przypadku św. Franciszka czy św. Ignacego Loyoli. Dla człowieka wierzącego cierpienie, doświadczenie zła, a równocześnie milczenia i jakby nieobecności Boga, stanowi czas próby i oczyszczenia, które można nazwać ciemną nocą wiary. Jednocześnie staje się przestrzenią wypracowania cnoty wytrwałości i nadziei.

Cierpieniu, choć samo w sobie jest złem i Bóg nie pragnie go dla człowieka, można nadać sens. Mówił o tym św. Jan Paweł II w cytowanym przemówieniu do chorych w Lourdes:

„Chciałbym pozostawić w waszej pamięci i waszych sercach trzy światła, które wydają mi się cenne. Najpierw: jakiekolwiek jest wasze cierpienie (…) ważne jest, abyście je sobie jasno bez pomniejszania go ani wyolbrzymiania, uświadomili (…). Następnie jest rzeczą konieczną, by postępować na drodze akceptacji (…) dlatego, że wiara zapewnia nas, iż Pan może i pragnie wyprowadzić dobro ze zła. (…) I wreszcie najpiękniejszy gest, który możecie uczynić: ofiara. Prawdę tę w pełni objawił Jezus Chrystus, który przybliżył się do świata ludzkiego cierpienia przez to, że sam to cierpienie wziął na siebie (SD, 16). Przeżywał je świadomie oraz akceptował w duchu całkowitego ofiarowania siebie Ojcu za zbawienie ludzi.

W Krzyżu Chrystusa nie tylko odkupienie dokonało się przez cierpienie, ale samo cierpienie ludzkie zostało też odkupione (SD, 19). Człowiek, przeżywając swoje cierpienie w jedności z krzyżem Chrystusa, uczestniczy w misji Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła: Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół (Kol 1,24).

Droga do odkrycia tego wymiaru cierpienia i zaakceptowania w życiu jest nieraz bardzo długa. Prowadzi czasem poprzez wewnętrzne załamania, a nawet bunty i wyrzuty czynione Bogu. Jednocześnie taka postawa wobec cierpienia może zaowocować nie tylko osobistym nawróceniem, lecz także pogłębieniem relacji z Jezusem. Czas choroby i cierpienia może stać się okresem, w którym wiara będzie niezwykle intensywnie przeżywana, a zbawienie, pochodzące od Chrystusa – bardzo świadomie przyjmowane.

Człowiek, odkrywający cierpienie jako powołanie, czuje się potrzebny, zachowuje pragnienie życia, w jego zaś wnętrzu rodzi się pokój, a nawet radość, przez co jego postawa staje się lekcją człowieczeństwa i chrześcijaństwa dla ludzi z otoczenia. Tym samym w obliczu cierpienia winniśmy koncentrować się na pytaniu nie o to – dlaczego cierpię, ale jakie dobro mogę uczynić moim cierpieniem drugiemu człowiekowi?

Miłość rodzi się w odpowiedzi na cierpienie

Jak zauważył św. Jan Paweł II: Chrystus nauczył człowieka równocześnie świadczyć dobro cierpieniem — oraz świadczyć dobro cierpiącemu. W tym podwójnym aspekcie odsłonił sens cierpienia do samego końca (SD, 30). Wszystko zaczyna się od wrażliwości serca. Z niej rodzą się konkretne postawy i gesty wobec ludzi starszych i cierpiących, które zamykają się w trojakiej powinności: akceptować ich obecność, pomagać im i doceniać ich zalety. Szacunek i miłość wobec ludzi w podeszłym wieku jest jedną z najważniejszych cech prawdziwie ludzkiej i dojrzałej cywilizacji (por. List do ludzi w podeszłym wieku, 11 i 12). Dlatego dziękujemy rodzinom, które opiekują się ludźmi w podeszłym wieku, chorymi i cierpiącymi.

Wyrażamy wdzięczność wobec rodziców poświęcających swoje życie zawodowe i osobiste, aby opiekować się niepełnosprawnymi dziećmi. Z szacunkiem przyjmujemy postawę dzieci, które towarzyszą swoim rodzicom w podeszłym wieku, troszcząc się nie tylko o ich potrzeby fizyczne i przynosząc ulgę w cierpieniu, ale nade wszystko poświęcając im czas. Wspomnijmy dziś z wdzięcznością lekarzy, pielęgniarki, pracowników służby zdrowia, a także kapelanów i wolontariuszy posługujących w szpitalach, hospicjach, domach opieki, towarzyszących oraz służących chorym i cierpiącym w najtrudniejszych momentach życia. W końcu dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli, którzy angażując się w różnorakie akcje, wspólnotowo lub  indywidualnie, często anonimowo, wspierają ludzi potrzebujących.

Apelujemy do rządzących, organizacji społecznych i wszystkich ludzi, wierzących i niewierzących, o ochronę i szacunek dla każdego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Stajemy się głosem tych, którzy w swoim cierpieniu nie mogą nawet wołać o pomoc.  Przypominamy o niezbywalnej godności każdego człowieka i jego prawie do życia.

„Żywy pomnik” św. Jana Pawła II

Wrażliwość na cierpienie i gotowość niesienia pomocy to postawa wielu  stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Jedną z nich jest Magdalena: Studiuję neurobiopsychologię na Uniwersytecie Gdańskim, jest to jedna z moich pasji. Swoją wiedzę wykorzystuję w pracy z dziećmi i młodzieżą w spektrum autyzmu oraz na różnym poziomie sprawności intelektualnej. Ta praca daje mi energię do działania i motywuje do uczenia się nowych rzeczy, żeby w przyszłości móc jeszcze skuteczniej pomagać moim podopiecznym. Fundacja co roku swoją opieką obejmuje blisko dwa tysiące zdolnych uczniów i studentów z niezamożnych rodzin, z małych miejscowości w całej Polsce.

W przyszłą niedzielę, podczas kwesty przy kościołach i w miejscach publicznych, będziemy mogli wesprzeć materialnie ten wyjątkowy, konsekwentnie budowany od 24 lat przez nas wszystkich „żywy pomnik” wdzięczności św. Janowi Pawłowi II. Niech udzielone w ten sposób wsparcie, nawet w obliczu osobistych trudności i niedostatków, będzie wyrazem naszej budowy „cywilizacji miłości”.

Na czas owocnego przeżywania XXIV Dnia Papieskiego udzielamy wszystkim pasterskiego błogosławieństwa.

Podpisali: Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce obecni na 398. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, w Warszawie, w dniu 10 czerwca 2024 r.

List należy odczytać w niedzielę, 6 października 2024 r.

Za zgodność:

Bp Marek Marczak
Sekretarz Generalny
Konferencji Episkopatu Polski

 

Sercanie Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski. Sercanie: Największy ból i niepokój budzi stan zdrowia naszego współbrata

wAkcji24.pl |Wiara | NSS, źródło: KEP | Ilustracja DALL-E | 10.09.2024

Bp Ignacy Dec: Małżeństwo jest pomysłem samego Boga

Biskup Ignacy Dęć: Małżeństwo jest pomysłem samego Boga. W mediach liberalnych i w dyskusjach w gremiach lewicowych są usiłowania i trwa wielka presja, by zmienić tradycyjny, biblijno-eklezjalny model małżeństwa, jako sakramentalnego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety.

Bp Adam Bałabuch: Kościół nie jest zamknięty na nikogo!

Biskup Adam Bałabuch: Kościół nie jest zamknięty na nikogo (…) Kościół jest powszechny, czyli katolicki. Oznacza to tyle, że jest on posłany do wszystkich ludzi każdej epoki.

Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Gdy rozum śpi budzą się upiory!

Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Spoglądam na polską inteligencję i widzę, jak przez pokolenia bankrutuje. Jak łatwo daje się zwodzić współczesnym ideologiom. Jednak czy jest to coś nowego?

Kościół a polityka. Czy Polska bez Kościoła będzie silniejsza? [TYLKO U NAS]

Kościół a polityka. Jak Kościół ma się nie „nie wtrącać do polityki” kiedy politycy tworzą antychrześcijańskie prawo?

Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Zachowuje tylko ten kto pomnaża [TYLKO U NAS]

Biskup Świdnicki Marek Mendyk: Zachowuje tylko ten kto pomnaża! Bardzo ważny artykuł dotyczący finansów Kościoła katolickiego i mitów wokół nich!

Ks. Marcin Czchowski: 4 paradoksy związane z obchodzeniem Wszystkich Świętych

Ks. Marcin Czchowski o paradoksach Wszystkich Świętych: Święty Augustyn powiedział: „Przy końcu życia będziemy rozliczani jedynie z miłości”. To będzie jedyne kryterium wstępu do Królestwa Niebieskiego i fundamentalny warunek uczestnictwa w życiu wiecznym. Nikt nie...

Abp. Marek Jędraszewski: Państwo, które legalizuje związki partnerskie, uchybia obowiązkowi ochrony małżeństwa jako dobra wspólnego [TYLKO U NAS]

Dlaczego związki partnerskie to złe rozwiązanie według Kościoła katolickiego? Wyjaśnia abp. Marek Jędraszewski.

Bp Adam Bałabuch: Każda miłość, jeżeli jest prawdziwa, stawia człowieka na drodze do Boga

Biskup Adam Bałabuch wyjaśnia czym jest prawdziwa miłość. Warto przeczytać!

Bp Ignacy Dec: Uczynki miłosierne względem duszy – Wątpiącym dobrze radzić

Zacznijmy od próby zdefiniowania wątpienia. Najogólniej można powiedzieć, że wątpienie jest brakiem pewności u kogoś, kto się zastanawia, czy jakiś fakt rzeczywiście  zaistniał, czy nadal istnieje, czy jakieś  zdanie jest prawdziwe, czy fałszywe, czy ktoś mnie nadal...

213 dni w areszcie. Przypomnienie o misji Kościoła w świecie pełnym prób [KOMENTARZ]

Aż 213 dni w areszcie spędził ks. Michał Olszewski i urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości. Dzisiaj jest nadzieja, że wyjdą na wolność. Co to oznacza dla katolików i ich Kościoła?

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko: Władza bała się jego słów [KOMENTARZ REDAKCJI]

W czasach, gdy obserwujemy niepokojące sygnały ograniczania swobód religijnych w Polsce, postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki nabiera nowego, niezwykle aktualnego znaczenia. Błogosławiony ks. Jerzy, męczennik za wiarę i wolność, pozostaje symbolem oporu przeciwko...

Donald Trump: Ksiądz Jerzy Popiełuszko był uosobieniem niezłomnej siły prawdy, dobra i piękna

Donald Trump, były prezydent USA i kandydat na to stanowisko napisał list upamiętniający bł. ks. Jerzego Popiełuszko i przypominający o jego roli w walce z komunizmem.

Bp Adam Bałabuch: Życie na wzór Maryi drogą do nieba

Bp Adam Bałabuch: Tajemnica Wniebowzięcia NMP rzuca światło także na nasze losy. Maryja z duszą i ciałem została wzięta do nieba. Ta prawda naszej wiary mocno akcentuje także niezwykłą godność naszego ciała. Jest ono dziełem Boga, a wszystko, co Bóg stworzył, „było...

Ks. Jakub Klimontowski: Jaka jest moja wiara?

  W 24 niedzielę w ciągu roku, usłyszeliśmy słowa św. Jakuba, które kieruje do każdego z nas i pyta o naszą wiarę. Wsłuchujemy się w pytania, które stawia Chrystus i odpowiadamy zgodnie z tym, co kryje się w naszych sercach. „Przyjąć za prawdę to, co Bóg objawił,...

Bp Thomas J. Paprocki: Dziś marihuana jest promowana a palenie papierosów potępianie

Bp Thomas J. Paprocki: Marihuana jest dzisiaj elementem kultury głównego nurtu, a jednocześnie palenie papierosów jest potępiane.

Czy chcemy obchodzić Boże Narodzenie w październiku?

Boże Narodzenie w październiku! Wenezuela już zmieniła termin świąt. Kiedy zmiany w Polsce?

Bp Ignacy Dec: Różaniec naszą drogą do moralnej naprawy świata

Biskup Senior Ignacy Dec: Niech Różaniec będzie przyjacielem naszego życia. Z Różańcem w ręku idźmy dalej w w przyszłość. Z Różańcem w ręku stawajmy się lepszymi ludźmi, lepszymi ojcami, matkami, dziatkami.

ks. Jakub Klimontowski: Trudniej jest podążać za Jezusem, kiedy ciągle jest się atakowanym i obśmiewanym

W przypadku rozmnożenia chleba nad Jeziorem Galilejskim jest trochę inaczej. Uczniowie byli nie tylko zewnętrznymi obserwatorami kolejnego cudu, ale zostali zaproszeni, wciągnięci przez Jezusa do wewnątrz tych wszystkich wydarzeń. Jezus zagaił Filipa, któremu zadaje...

Kardynał Kazimierz Nycz: Jeżeli jedna strona jest głucha, to ta druga, choćby nie wiem jak głośno mówiła, głucha nie usłyszy

Kardynał Kazimierz Nycz: W każdym normalnym kraju, jeśli szanuje się konstytucyjne instytucje, byłoby tak, że po takim orzeczeniu byłoby „Roma locuta causa finita”, czyli sprawa by przestała istnieć. Jak będzie u nas, tego nie wiemy, dlatego że respektowanie i Sądu Najwyższego i Trybunału jest takie, jakie jest.

Bp Ignacy Dec: Kościół nie może milczeć, gdy szerzy się zło

Biskup Senior Ignacy Dec: Dzisiejszy świat jest zakłamany, czyli zatruwany kłamstwem. a przecież prawda jest u podstaw wszelkich innych wartości. Bez prawdy mamy pozorne dobro i pozorne piękno, Bez prawdy nie ma świętości.