Wobec rosnącego wpływu sztucznej inteligencji (AI) na rynek pracy, raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) otwiera ważną dyskusję na temat przyszłości zawodowej wielu ludzi, ich dobrobytu oraz bezpieczeństwa ekonomicznego. Jako katolicy mamy obowiązek spojrzeć na ten problem przez pryzmat nauczania społecznego Kościoła, który zachęca do poszanowania ludzkiej godności, dbania o dobro wspólne oraz ochrony sprawiedliwości społecznej.
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Czy sztuczna inteligencja odbierze nam pracę?
Obawy dotyczące wpływu AI na miejsca pracy nie są bezpodstawne. Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) szacuje, że około 3,68 miliona Polaków pracuje w zawodach najbardziej narażonych na zmiany wywołane przez AI. Jest to około 22% całkowitego zatrudnienia w Polsce. „Zawody, które są szczególnie narażone na wpływ AI, obejmują profesje wymagające wyższych kwalifikacji, takie jak finansiści, prawnicy, programiści oraz niektórzy urzędnicy państwowi” – czytamy w raporcie. Tego typu stanowiska, charakteryzujące się często wykonywaniem prac kognitywnych i niestandardowych, mogą zostać częściowo zastąpione przez technologie, co rodzi niepewność wśród specjalistów.
Zmiana charakteru zatrudnienia i wyzwania zawodowe
Automatyzacja wywołana przez AI może prowadzić do sytuacji, w której zadania dotychczas wykonywane przez ludzi zostaną uproszczone lub całkowicie wyeliminowane, co zwiększy presję na zdobywanie nowych umiejętności bądź przekwalifikowanie. „AI może uprościć lub wyeliminować część zadań, ale także zwiększa produktywność niektórych pracowników, zmuszając jednocześnie do rozwijania nowych kompetencji”, wyjaśniają autorzy. Jednak dla wielu osób może to oznaczać konieczność przekwalifikowania się, co nie zawsze jest łatwe lub możliwe.
Prof. Andrzej Zybertowicz: Jestem zwolennikiem ruchu Slow AI
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Sektorowe różnice w narażeniu na AI
Raport PIE wskazuje, że AI nie zagraża równomiernie wszystkim branżom. Najbardziej podatne na automatyzację są sektory usługowe, finansowe i administracyjne, gdzie przetwarzanie informacji i powtarzalne zadania mogą zostać zautomatyzowane. W szczególności programiści, analitycy danych, finansiści i prawnicy znajdują się w grupie zawodów o wysokiej ekspozycji na AI. Natomiast najmniej narażone na wpływ AI są zawody fizyczne, np. robotnicy wykonujący proste prace czy osoby zatrudnione w rolnictwie.
Kobiety i osoby wykształcone – grupy bardziej narażone na wpływ AI
W raporcie podkreślono, że AI mocniej wpłynie na zawody, w których pracują osoby z wyższym wykształceniem oraz kobiety. Wynika to m.in. z faktu, że AI ma duży wpływ na branże, gdzie kobiety stanowią większy odsetek zatrudnionych pracowników. „Kobiety częściej niż mężczyźni pracują w zawodach, które mogą być mocniej dotknięte przez AI, co może wynikać z mniejszego udziału kobiet w zawodach fizycznych oraz ich wyższego poziomu wykształcenia” – zauważają autorzy.
Godność osoby ludzkiej a rola pracy
Katechizm Kościoła Katolickiego podkreśla, że praca ma fundamentalne znaczenie dla człowieka, jako że umożliwia rozwój osobisty i wspiera poczucie godności (KKK, 2427). Praca nie jest jedynie środkiem zarobkowania, lecz także sposobem uczestnictwa w stwórczym dziele Boga. Dlatego też każda zmiana na rynku pracy, zwłaszcza taka, która może skutkować masową redukcją miejsc pracy, powinna być rozważana z myślą o ochronie godności osoby ludzkiej.
W związku z tym, jeżeli AI zastępuje lub znacząco ogranicza możliwości pracy dla ludzi, szczególnie w zawodach wymagających specjalistycznej wiedzy, należy zadbać, aby ci pracownicy mieli zapewnione alternatywne ścieżki rozwoju i zatrudnienia. Kościół katolicki od dawna wzywa, by nie stawiać technologii ponad człowiekiem. Papież Franciszek mówił, że technologia powinna służyć ludzkiemu rozwojowi, a nie być celem samym w sobie. Dlatego nie możemy zgodzić się na sytuację, w której technologia działa przeciw człowiekowi, ograniczając jego możliwości i prowadząc do wykluczenia zawodowego.
Co naprawdę powiedział Papież Franciszek w Singapurze? [NASZA ANALIZA]
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Sztuczna inteligencja a rozwój nierówności
Automatyzacja może wpłynąć na wzrost nierówności ekonomicznych. Pracownicy wykwalifikowani, którzy łatwiej przyswajają nowe technologie, mogą zyskać przewagę, podczas gdy osoby wykonujące zadania rutynowe mogą być bardziej narażone na utratę pracy. „AI może przyczynić się do wzrostu nierówności dochodowych, ponieważ niektóre technologie bardziej sprzyjają lepiej wykształconym pracownikom, jednocześnie ograniczając możliwości dla osób wykonujących powtarzalne zadania” – podkreślono w raporcie.
Miejsce zamieszkania a dostęp do technologii
Dane z raportu wskazują, że miejsca pracy w regionach z większym udziałem aglomeracji miejskich, takich jak Mazowsze, Pomorze i Małopolska, są bardziej narażone na automatyzację w porównaniu do miejsc pracy w regionach o mniejszym nasyceniu technologicznym. W województwach takich jak lubelskie, świętokrzyskie czy kujawsko-pomorskie istnieje niższe ryzyko wpływu AI na zatrudnienie. W rezultacie AI może pogłębiać nierówności regionalne.
Sztuczna inteligencja a społeczna nauka Kościoła
Kościół zawsze upomina się o sprawiedliwość społeczną i przeciwdziałanie nierównościom. W szczególności, jeżeli AI ma prowadzić do wykluczenia osób z mniej uprzywilejowanych środowisk lub z regionów o niższym poziomie rozwoju technologicznego, pojawia się wyzwanie moralne, które wymaga reakcji ze strony zarówno władz, jak i społeczności katolickiej.
Św. Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens mówił, że każdy pracownik zasługuje na poszanowanie i zabezpieczenie swojej przyszłości. Dlatego państwo powinno aktywnie wspierać tych, których miejsca pracy są zagrożone przez automatyzację. Jest to również wezwanie do katolickich pracodawców, by starali się dostrzec wartość człowieka w miejscu pracy i wspierać swoich pracowników w czasach zmian. Sprawiedliwość społeczna wymaga również, aby technologie były rozwijane i stosowane w sposób, który umożliwia wszystkim korzystanie z nich w równym stopniu.
Coraz większe problemy psychiczne młodych a rezygnacja z katechezy. Problem się pogłębia [TYLKO U NAS]
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Czy AI stworzy nowe miejsca pracy?
Optymistyczna strona analizy sugeruje, że AI może również przyczynić się do powstania nowych miejsc pracy. Według danych PIE, 25,8 proc. Polaków uważa, że AI może pozytywnie wpłynąć na wzrost zatrudnienia, mimo że 33,4 proc. badanych wyraża obawy o negatywne skutki automatyzacji. Eksperci wskazują, że kluczowe będzie dostosowanie systemu edukacji i rozwoju zawodowego, aby ułatwić pracownikom zdobywanie nowych kompetencji niezbędnych na rynku pracy przyszłości.
Wyzwania regulacyjne i potrzeba adaptacji
W świetle nadchodzących zmian pojawia się konieczność wypracowania nowych regulacji oraz działań, które pomogą w monitorowaniu wpływu AI na rynek pracy i złagodzą negatywne skutki jej wdrażania. PIE zwraca uwagę na potrzebę wdrożenia mechanizmów wspierających pracowników w zdobywaniu nowych kompetencji. Kluczowym elementem jest także dialog społeczny, który pozwoli na współpracę pomiędzy rządem, pracodawcami i pracownikami.
Raport PIE przynosi istotne wnioski na temat wpływu AI na rynek pracy w Polsce. Sztuczna inteligencja ma potencjał, aby zrewolucjonizować sposób, w jaki funkcjonują niektóre branże, jednak wiąże się z tym konieczność adaptacji społeczeństwa i rządu do nowych warunków. Automatyzacja zadań przy użyciu AI stawia wyzwania, które wymagają dostosowania edukacji i polityk społecznych. Co na to Kościół katolicki?
Rozwój AI i jej wpływ na rynek pracy rodzi wiele pytań etycznych, na które katolicka nauka społeczna stara się odpowiadać. Kościół od zawsze podkreślał, że technologia powinna być stosowana w sposób odpowiedzialny i etyczny. W związku z tym odpowiednie regulacje prawne powinny zapewnić, że rozwój AI nie będzie naruszał godności pracowników ani prowadził do ich wykluczenia. Wskazuje to na potrzebę etycznego nadzoru nad rozwojem AI, aby uniknąć sytuacji, w której technologia działa przeciwko wspólnemu dobru.
Ks. Jakub Klimontowski: Jaka jest moja wiara?
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Odpowiedzialność wspólnoty i rola edukacji
W perspektywie katolickiej każda osoba ma niezbywalną godność, a społeczeństwo ma obowiązek wspierać jej integralny rozwój. Kościół podkreśla rolę edukacji jako kluczowego elementu w tym procesie. Dlatego jednym z ważnych wniosków płynących z raportu PIE jest potrzeba dostosowania systemu edukacji do nowych wyzwań. Edukacja powinna być otwarta na zmiany, aby umożliwić osobom zagrożonym automatyzacją zdobywanie nowych umiejętności, które pozwolą im na dalsze funkcjonowanie w dynamicznie zmieniającym się środowisku pracy.
Papież Franciszek przypominał, że technologia powinna zawsze współistnieć z etyką, która czerpie z wartości ewangelicznych. Przemiany na rynku pracy powinny być realizowane w sposób, który sprzyja „ekologii integralnej” – to znaczy harmonii między rozwojem technologicznym a dbałością o człowieka i środowisko. To wielka szansa dla Kościoła, by aktywnie zaangażować się w dialog społeczny i edukację, ukazując, że technologie takie jak AI mogą być źródłem dobra, jeżeli będą odpowiednio zintegrowane z moralnymi standardami i potrzebami człowieka.
Bp Thomas J. Paprocki: Dziś marihuana jest promowana a palenie papierosów potępianie
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Przyszłość pracy jako powołanie
Kościół postrzega pracę jako coś więcej niż obowiązek – jest ona powołaniem. Jak podkreślił papież Jan Paweł II, praca nadaje ludzkiemu życiu sens, ponieważ jest sposobem na realizowanie swojego powołania i rozwijanie talentów, które człowiek otrzymał od Boga. Dlatego rozwój AI powinien być prowadzony tak, aby wspierać ludzkie powołanie do pracy, a nie pozbawiać go tego fundamentalnego aspektu życia.
Raport PIE jest ważnym przypomnieniem o wyzwaniach, przed którymi stoi nasze społeczeństwo. W duchu nauczania społecznego Kościoła powinniśmy wspierać rozwój technologii, który nie tylko jest zgodny z etyką, ale także promuje godność człowieka, sprawiedliwość społeczną i odpowiedzialność za dobro wspólne. To kluczowe, aby AI służyła człowiekowi, wspierając go w jego integralnym rozwoju i przyczyniając się do budowania lepszego społeczeństwa.
AI i zdrada: Czy możemy zgrzeszyć ze sztuczną inteligencją?
Komu odbierze pracę sztuczna inteligencja? Raport PIE i Kościół [ANALIZA I KOMENTARZ]
Komentarz: Kościół powinien odegrać bardzo ważną rolę w świecie postindustrialnym
Redukcja zatrudnienia, jeśli nie będzie oznaczała ubożenia społeczeństwa może mieć pozytywne skutki. Dzisiaj już mówi się o tzw. przychodzie obywatelskim, który powinien zapewnić możliwość utrzymania się każdego, niezależnie od tego, czy pracuje, czy nie. Wówczas granica między pracą o wolontariatem zacznie się zacierać.
– „W epoce przemysłu 4.0 (robotyzacja – przyp. red.) i rewolucji sztucznej inteligencji rola Kościoła katolickiego jako pracodawcy i nauczyciela będzie jeszcze większa – wyjaśnia dziennikarz i publicysta Miłosz Manasterski. – Prof. Kai Fu Lee w swoich analizach przyszłości zwraca uwagę na istotną potrzebę, której AI ani robotyzacja nigdy nie zaspokoi. To potrzeba bliskości drugiego człowieka. Dlatego według prof. Kai Fu Lee rozwiązaniem dla przyszłego rynku pracy jest rozwój wszelkiego rodzaju usług społecznych – od wsparcia psychologicznego przez duchowe. To wielka szansa dla Kościoła katolickiego, jeśli będzie chciał odpowiedzieć na te potrzeby. To Kościół w przyszłości może być kluczowym pracodawcą – nie tylko w obszarze szeroko pojętego duszpasterstwa.
Także usługi wsparcia i opieki, które dzisiaj są realizowane przez zakony i instytucje kościelne będą mogły się rozwijać. Dzisiaj mamy problemy z dostępem do psychologa, pedagoga, mediatora rodzinnego czy coacha personalnego. W przyszłości możemy sobie wyobrazić, że w takiej roli będzie pracowało dużo więcej osób, a także, że milony ludzi będzie szukać dróg do samorealizacji. Albo wskaże im je Kościół, albo grozi im zejście na manowce. Dlatego tak ważne jest, by już dzisiaj budować system wsparcia fizycznego i psychicznego w oparciu o Kościół, jako gwaranta wartości chrześcijańskich w medycznej, pedagogicznej i psychologicznej praktyce” – uważa Miłosz Manasterski.
Dziennikarz za najważniejsze uważa rozwój opieki duchowej w wielu wymiarach. – „Jeśli będziemy pracowali mniej – już dzisiaj jest trend do redukowania tygodnia pracy – pojawi się więcej możliwości dla osób, które z braku czasu dzisiaj nie zapokojają swoich potrzeb artystycznych, duchowych i intelektualnych. Kościół powinien w przemyślany sposób zbudować tutaj bardzo szeroką ofertę od uniwersystetów drugiego i trzeciego wieku, przez chrześcijańkie kluby sportowe po instytucje kultury i centra rozrywki. Kościół powinien myśleć także o inwestycjach w przemysły kreatywne – będziemy więcej oglądać filmów, słuchać muzyki, grać w gry, będziemy też wszyscy próbowali realizować się twórczo w jakimś zakresie. Może być to tandetna popkultura bez wartości, dla zabicia nudy. Ale możemy również, dzięki AI, doświadczyć złotego wieku kultury chrześcijańskiej” – stwierdza Miłosz Manasterski.
wAkcji24.pl | Ekonomia | NSS| Zródło: Agencja Informacyjna, Polski Instytut Ekonomiczny | Ilustracje: DALL-E | 5.11.2024