Biskup Ignacy Dec wyjaśnia, co znaczy "grzeszących upominać"
Bp Ignacy Dec: Grzeszących upominać - akt miłosierdzia
Pośród uczynków miłosiernych co do duszy na pierwszym miejscu Kościół wymienia: „Grzeszących upominać”. Wskazuje to na jego ważność. Podejmując refleksję nad tym uczynkiem miłosiernym, spróbujemy odpowiedzieć na następujące pytania: jakie są podstawy biblijne obowiązku upominania?; kto jest powołany do udzielania upomnień?; jaki jest motyw upominania, jaka forma oraz sposób udzielania i przyjmowanie upomnień?
Bp Ignacy Dec: Grzeszących upominać - biblijne podstawy
W Piśmie Świętym znajdujemy wiele tekstów wzywających do upominania grzeszących. W Starym Testamencie najwięcej tych tekstów znajdujemy w księgach dydaktycznych oraz w psalmach. W Księdze Syracha np. czytamy: „Upomnij przyjaciela, a może tak nie uczynił? a jeśliby uczynił, by już nie powtórzył czynu.. Upomnij bliźniego swego, zanim mu grozić będziesz” (Syr 19,13.17);
„Synu mój, słuchaj karcenia swego ojca, nie odrzucaj pouczenia swej matki…. Głupi gardzi karceniem ojca, kto nagany przyjmuje jest roztropny” (Prz 1,8; 15,5). Z tekstów ewangelicznych przypomnijmy słowa Pana Jezusa o upomnieniu braterskim: „Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź ze sobą jeszcze jednego lub dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. A jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin mi celnik” (Mt 18,15-17).
Teksty o upominaniu grzeszących znajdujemy w listach św. Pawła Apostoła. Oto niektóre z nich: „Zaklinam cię na Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, oraz na Jego pojawienie się i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę i nie w porę, wykazuj błąd, napominaj, podnoś na duchu z całą cierpliwością w każdym nauczaniu. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą odwracali się od słuchania prawdy. a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie” (2 Tm 4,1-5);
„Dlatego napominam was, abyście z miłością rozstrzygnęli tę sprawę…Tak więc w imieniu spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!” (2 Kor 2,8;5,20).
Gdy wgłębimy się w treść tekstów dotyczących upominania, zauważymy, że upominanie jest środkiem moralnego kształtowania człowieka. Pan Bóg upomina ludzi grzeszących i nam poleca ich upominać, by zeszli z grzesznych dróg życia, zmienili swoje postępowanie i podjęli drogę ku osobowej doskonałości, ku pełniejszemu człowieczeństwu.
Grzeszących upominać: Osoby powołanie do udzielania upomnień
Pierwszą osobą mającą szczególny tytuł, władzę i moc upominania jest sam Bóg. W Starym Testamencie Bóg często upominał naród wybrany przez proroków. Posyłał ich zwłaszcza wtedy, gdy naród stawał się niewierny zawartemu przymierzu, gdy nie zachowywał Bożego prawa.
W czasach Nowego Testamentu Bóg kierował najpierw upomnienia do grzeszących ludzi ustami św. Jana Chrzciciela, a następnie samego Chrystusa. Poprzednik Pański napominał ludzi na pustyni, wzywając ich do nawrócenia: „Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie… Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia…” (Mt 3,2.7b-8a).
Głośne stało się upomnienie, jakie Jan skierował do Heroda, gdy ten wziął do siebie żonę swego brata Filipa. Jan nie udawał, że tego nie widzi, ale stanął przed monarchą i powiedział odważnie: „Nie wolno ci mieć żony twego brata” (Mk 6,18). To upomnienie przepłacił śmiercią. W działalności nauczycielskiej Jezusa znalazło się wiele upomnień, adresowanych głównie do faryzeuszów i uczonych w Piśmie oraz do zatwardziałych mieszkańców niektórych miast (por. np. Mt 11,20-24; 23,13-36)). Misję upominania zlecił Chrystus swojemu Kościołowi. Czynili to już Apostołowie, a potem ich następcy. Jednym z nich był Stanisław biskup krakowski. Za upomnienie króla Bolesława Śmiałego przepłacił życiem. Znane są nam upomnienia bł. kard. Stefana Wyszyńskiego czy św. Jana Pawła II. .
Do upominania powołani są rodzice, nauczyciele i wychowawcy. Znamy epizod z życia św. Jana Pawła II, jak to ojciec pewnego razu upomniał małego Karola, że za mało się modli do Ducha Świętego. To upomnienie ojcowskie zabrał syn Karol w swoje życie i starał się do niego stosować. Dziś słyszymy o rodzicach, którzy nie mają odwagi upomnieć syna lub córkę, którzy jako narzeczeni mieszkają razem ze swoimi partnerami przed zawarciem związku małżeńskiego. Niektórzy rodzice boją się upominać dzieci, by ich nie stresować. Podobnie zachowują się niektórzy nauczyciele, którzy wolą przemilczać wykroczenia uczniów, by nie narażać się ich rodzicom. Jest to poważny błąd wychowawczy.
Mówiąc o upominaniu, warto jeszcze wspomnieć o upominaniu koleżeńskim. Bywa ono niekiedy bardziej skuteczne niż upominanie ze strony osób starszych.
Motyw, forma i sposób udzielania i przyjmowanie upomnień
Motywem upominania winna zawsze być miłość do człowieka, który błądzi i popełnia grzech, a nie chęć upokorzenia kogoś, czy też chęć okazania swojej władzy.
Zakończmy naszą refleksję nad upominaniem grzeszących wskazówką dla upominanych. Kłopoty z przyjmowaniem upomnień mają ludzie pyszni, mało pokorni, którzy w takich sytuacjach często się obrażają.
Przyjmowanie upomnień może być jednak drogą do lepszego poznania siebie i do ćwiczenia się w pokorze. W każdym razie nigdy nie przegrywamy, gdy przyjmujemy upomnienia z pokorą, i wdzięcznością.
wAkcji24.pl | Opinie | bp Ignacy Dec | 27.05.2023