Maciej Rajfur publicysta „Gościa Niedzielnego” w swoim najnowszym komentarzu porusza kwestię oskarżeń wobec biskupa świdnickiego, Marka Mendyka, oraz reakcji mediów na te zarzuty. Autor podkreśla, że po trzech latach od oskarżenia Biskupa Świdnickiego Marka Mendyka o pedofilię, sądy wydały wyroki w sprawie niesłusznych zarzutów powielanych przez media, ale informacje o uniewinnieniu biskupa docierają do znacznie mniejszej liczby odbiorców niż pierwotne oskarżenia.
Maciej Rafur o zwycięstwach sądowych Biskupa Marka Mendyka [GOŚĆ NIEDZIELNY]
Niesymetryczna informacja – oskarżenia są głośne, uniewinnienia ciche
Maciej Rajfur już na początku tekstu stawia pytanie o etykę medialną i standardy dziennikarstwa:
„Wydaje nam się, że biskup winny? Dawaj go na ruszt! Jednak nie ma na niego żadnych twardych dowodów, za to po trzech latach mamy wyroki sądowe. Dziwnie milczymy.”
Ten cytat doskonale pokazuje, że autor artykułu skupia się na szerszym problemie – łatwości, z jaką media ferują wyroki przed jakimkolwiek postępowaniem sądowym.
Z jednej strony rozumiem, że „tak wygląda świat”, ale z drugiej przy każdym takim przypadku ciężko mi się z tym pogodzić. Casus bp. Mendyka można uznać za klasyczny i wart pokazywania nie tylko adeptom dziennikarstwa, ale właściwie wszystkim, który czerpią różne informacje z mediów.
Rajfur zwraca uwagę na medialny mechanizm:
„Oskarżenie o coś poważnego to jak wrzucenie granatu. Wybucha z wielkim hukiem. Sprostowanie czy uniewinnienie to jak wypuszczenie powietrza z balonika.”
Zauważa, że „dziennikarze nie dokończyli opowieści”, co oznacza, że media, które wcześniej nagłośniły zarzuty wobec biskupa, nie pofatygowały się, by równie wyraźnie poinformować o jego oczyszczeniu z zarzutów.

Sprawiedliwość zwyciężyła! Biskup Świdnicki Marek Mendyk ostatecznie wygrywa z „Gazetą Wyborczą”!
Maciej Rafur o zwycięstwach sądowych Biskupa Marka Mendyka [GOŚĆ NIEDZIELNY]
Dziennikarstwo jako narzędzie ideologiczne
.Redaktor Maciej Rajfur krytykuje sposób, w jaki niektóre media, takie jak „Newsweek” i „Gazeta Wyborcza”, podeszły do sprawy, publikując oskarżenia bez należytej weryfikacji i bez przedstawienia stanowiska drugiej strony. Zaznacza, że takie działanie jest nieprofesjonalne i może wynikać z linii światopoglądowej tych mediów. Autor podkreśla również, że biskup Mendyk od początku zaprzeczał oskarżeniom i wykazywał gotowość do wyjaśnienia sprawy.
„W artykułach „Newsweeka” i „Gazety Wyborczej” zabrakło punktu widzenia drugiej strony. A przecież nawet uczniowie pierwszego roku dziennikarstwa uczą się, że należy przedstawiać różne stanowiska.”
To fundamentalna krytyka nie tylko konkretnych redakcji, ale i zjawiska ideologicznego dziennikarstwa, w którym emocje i światopogląd zastępują fakt i rzetelność.
Hierarcha zmierzył się z falą nienawiści, hejtu, różnego rodzaju nacisków – pisze w „Gościu Niedzielnym” Maciej Rafur.
W artykule pojawia się odniesienie do Tomasza Terlikowskiego, który postulował odsunięcie bp. Mendyka od obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy. Maciej Rajfur uważa taki postulat za nierozsądny, zwracając uwagę na długotrwałość procesów wyjaśniających oraz na możliwość fałszywych oskarżeń, które mogą zniszczyć czyjeś życie i pozycję społeczną. Podkreśla znaczenie domniemania niewinności i współpracy oskarżonego w takich sytuacjach. Maciej Rajfur odpowiada:
„Ale co, jeśli po 3-4 latach okaże się, że oskarżenie było fałszywe, a człowiek odsunął się, uciekł, stracił zaufanie ludzi, nie mając sobie nic do zarzucenia?”
Pytanie to niesie ważny ciężar – nie chodzi o to, by nie reagować na zarzuty, lecz o to, by nie karać przed wyrokiem sądu.

Krzysztof Kotowicz: Z kłamstwem wygrywaj prawdą
Maciej Rafur o zwycięstwach sądowych Biskupa Marka Mendyka [GOŚĆ NIEDZIELNY]
Zbyt łatwe niszczenie ludzi
Jednym z najmocniejszych fragmentów artykułu jest ten:
„Można łatwo zniszczyć człowieka. Wystarczy rzucić kamień w tłum, by zabić. A przecież może się okazać, że rzucono nie w sprawcę, tylko w niewinnego.”
Publicysta przywołuje biblijną symbolikę i wpisuje się w chrześcijańską troskę o sprawiedliwość, ale też o przebaczenie i rozwagę. Maciej Rajfur przypomina, że biskup Mendyk od początku współpracował z odpowiednimi instytucjami:
„Bp Marek Mendyk złożył oświadczenie, że oskarżenia są bezpodstawne i poddał się procedurze. Jego postępowanie było przejrzyste.”
To ważne stwierdzenie w kontekście często powtarzanego zarzutu o milczenie hierarchów. Autor zaznacza, że zarówno prokuratura, jak i komisja watykańska nie znalazły wiarygodnych dowodów na winę biskupa Mendyka. Mimo to, informacje o uniewinnieniu nie zyskały takiego rozgłosu jak pierwotne oskarżenia. Rajfur podkreśla, że media zaangażowane w sprawę nie dokończyły opowieści, nie informując czytelników o uniewinnieniu biskupa, co uważa za brak rzetelności dziennikarskiej.

Adw. Artur Wdowczyk: Ten wyrok jest przełomowy dla wszystkich
Maciej Rafur o zwycięstwach sądowych Biskupa Marka Mendyka [GOŚĆ NIEDZIELNY]
Maciej Rafur: Gazety zamieszane w całą sprawę nie dokończyły opowieści o biskupie i kleryku
Artykuł publicysta kończy refleksją na temat delikatności kwestii oskarżeń o nadużycia w Kościele. Rajfur zwraca uwagę na konieczność rozliczania winnych i otaczania opieką prawdziwie skrzywdzonych, ale jednocześnie ostrzega przed niebezpieczeństwem fałszywych zarzutów, które mogą prowadzić do niesłusznego niszczenia reputacji niewinnych osób.
„Nie nawołujemy do bezkarności winnych. Ale chcemy, żeby prawda – nawet jeśli jest mniej medialna – była traktowana z równą uwagą.”
To wezwanie do równej miary i uczciwego dziennikarstwa – szczególnie w tematach tak wrażliwych, jak oskarżenia wobec duchownych.
Na pewno zdajecie sobie sprawę, że ostateczny finał całej sprawy w Świdnicy pozna garstka z tych, którzy dowiedzieli się trzy lata temu o oskarżeniach wobec biskupa. Poza katolickimi środkami społecznego przekazu niewiele innych mediów podało informację o niewinności hierarchy ze Świdnicy i wygranych procesach z „Newsweekiem” i „Wyborczą”.
Gazety zamieszane w całą sprawę także nie dokończyły opowieści o biskupie i kleryku, który zarzuca temu pierwszemu pedofilię. A mogły zaprezentować swoim czytelnikom prawdę, czyli po wyrokach sądowych podejść w końcu rzetelnie do swojej pracy. Ale to już chyba nikogo nie dziwi
– podsumowuje dziennikarz „Gościa Niedzielnego”.

Tomasz Krzyżak: Media muszą biskupa przeprosić. A zachowują się, jakby sprawy nie było
wAkcji24.pl | Opinie | MOK | Maciej Rajfur , źrodło: Gosc.pl| Fot. Maciej Rajfur FB | 28.03.2025